Bez kategorii
Like

Narodziny nowej „Solidarności”

12/03/2012
586 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Dzięki takim osobom jak Jan Jączek i Tadeusz Pruszyński odzyskuję wiarę i nadzieję w możliwość zjednoczenia Polaków wokół fundamentalnych dla Polski spraw. Szczegóły poniżej.

0


 

Jan JączekTychy, dnia 9 marca2012 r.

ul. Elfów 63/79

43 – 100 Tychy

 

 

Pan Marcin Rak

Prezes Sądu Rejonowego

w Zabrzu

ul. 3 – go Maja 21

41 – 800 Zabrze

 

 

Wniosek
o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego SR Marka Kaszuby

 

Dnia 8 marca na prośbę Pana Andrzeja Dziąby przyjechałem do Sądu Rejonowego w Zabrzu z Panem Tadeuszem Pruszyńskim, by wziąć udział jako mąż zaufania w posiedzeniu sądu w sprawie o sygn. akt VII K 1327/04 (V Ko 449/12). Dodać należy, że wraz z Panem Tadeuszem Pruszyńskim reprezentujemy Komitet Obrony Sprawiedliwości, który pomaga i wspiera osoby poszkodowane, pozbawione środków utrzymania przez instytucje publiczne i represjonowane przez wymiar sprawiedliwości.Zaraz po wejściu do sali sądowej bezprawnie zostałem wraz z drugim mężem zaufania wyproszony z niej przez sędziego w osobie Marek Kaszub.

Dowód:świadkowie Andrzej Dziąba, Jan Jączek, Tadeusz Pruszyński.

 

Tymczasem prawo do jawnego rozpatrzenia sprawy zostało zagwarantowane w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP i w art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, jak również w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które topolskie sądy muszą stosować. Jawność postępowania oznacza, że rozpoznanie sprawy sądowej jest ogólnie dostępne dla publiczności i co do zasady każdy ma prawo wstępu na salę sądową.Obecność publiczności podczas postępowania ma zapewnić społeczną kontrolę sposobu procedowania i prawidłowość orzeczeń wydanych przez Sąd.Dodać należy, że zgodnie z treścią art. 31 ust. 3 Konstytucji RP ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanowione tylko w ustawie.Źródłem naruszenia praw jednostki nie może stać się tym bardziej samowola sędziego SR w osobie Marek Kaszub,który bezprawnie ograniczył jawność rozpoznania niniejszej sprawy.

Dowód:świadkowie Andrzej Dziąba, Jan Jączek, Tadeusz Pruszyński.

 

Na prośbę Pana Andrzeja Dziąby zapoznaliśmy się z przedstawioną przez niego nam dokumentacją (aktami sprawy), z których jednoznacznie wynika, że jest poważnie chory i leczy się na liczne dolegliwości. Znam również okoliczności oskarżenia, a następnie skazania przez Sąd Rejonowy w Zabrzu Pana Andrzeja Dziąby na 10 miesięcy pozbawienia wolności za legalne wzięcie od klientki z Zabrza 200 PLN zaliczki oraz jedynie obniżenia tego wyroku do 6 miesięcy przez Sąd Okręgowy w Gliwicach.

Dowód:akta sprawy Sądu Rejonowego w Zabrzu, sygn. akt VII K 1327/04 (V Ko 449/12).

Panie Prezesie

 

Bulwersuje fakt, że z taką zajadłością i skutecznością ściga się Andrzeja Dziąbę za kwotę 200 PLN. Tymczasem w tej samej apelacji katowickiej prokuratura i sądy są ślepe i głuche na aferę finansową wywołaną przez przedstawicieli z Getin Banku SA, w wyniku której oszuści bezprawnie doprowadzili do przejęcia mienia od swoich klientów na rzecz Leszka Czarneckiegow kwocie 689 milionów PLNaskorumpowani  prokuratorzy i sędziowieod ponad trzech latdziałają w zmowie przestępczej,mataczą i wspierają działania przestępczeaferzystów z Getin Banku SA, by chronić ich przed odpowiedzialnością karną i cywilną.

Dowód:liczne i obszerne akta sprawy dotyczące porzywdzonych Michaliny i Jana Jączek znajdujące się w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, w Sądzie Okręgowym w Katowicach i w Sądach Rejonowych w Katowicach.

 

W nawiązaniu do powyższej treści zadaję następujące pytania:

 

A.Jaka jest sprawiedliwość i gospodarność Państwa Polskiego, które z wielką zajadłością ściga Anrzeja Dziąbę o kwotę 200 PLN, osobę bardzo schorowaną, w wieku 56 lat, który walczy o przetrwanie-przeżycie, natomiast całkowicie pomija oszustwa finansowe miliardera Leszka Czrneckiego i jego “żołnierzy” z Getin Banku SA, którzy bezprawnie doprowadzają swoich klientów do ruiny materialnej, wykluczenia społecznego a nawet śmierci?

Dowód:liczne i obszerne akta sprawy dotyczące porzywdzonych Michaliny i Jana Jączek znajdujące się w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, w Sądzie Okręgowym w Katowicach i w Sądach Rejonowych w Katowicach.

 

B.Jak żyć w kraju w którym prokuratura i sądy funkcjonują jak w dawnych guberniach carskich, gdziemasowo są krzywdzeni uczciwi obywatele przez funkcjonariuszy– opłacanych bardzo hojnie z pieniędzy podatników – którzy często wydają orzeczenia sprzeczne z zasadami prawidłowego rozumowania, dopuszczją się licznych bezczynności i zaniechań, bezczelnie łamią procedury i podstawowe prawa człowieka?

Dowód:liczne i obszerne akta sprawy dotyczące porzywdzonych Michaliny i Jana Jączek znajdujące się w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, w Sądzie Okręgowym w Katowicach i w Sądach Rejonowych w Katowicach.

 

Biorąc pod uwagę powyższe fakty i okoliczności, uprzejmie proszę Pana Prezesa o zbadanie akt opisanej sprawy i zwrócenie uwagi, iż w interesie społecznym nie leży dalsze szykanowanie Andrzeja Dziąby za kwotę 200 PLN, z uwagi na niską szkodliwość społeczną czynu i fatalny stan jego zdrowia, ale ściganie rzeczywistych oszustów finansowych, których prokuratura i sądy w apelacji katowickiej skutecznie chronią przed odpowiedzialnością karną i cywilną.Proszę o refleksję nad moimi uwagami oraz udzielenie odpowiedzi.

 

Z poważaniem

Jan Jączek

0

Analityk http://www.ideaconsulting.pl

System III RP usilowal mnie zniszczyc zawodowo, publicznie, a na koncu prywatnie. Oparty na klamstwie, nienawisci oraz promujacy zlo, wymaga gruntownej przebudowy. Jak tego dokonac?

69 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758