Chyba najgłupszy dylemat: czy dopuścić spadkobierców śp.Arpada Chowańczaka do udziału w zyskach ze Stadionu Narodowego?
W jakich „zyskach”?!? Rozebrać tę szkaradę – i tyle. Jak robi się wszędzie w świecie.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,12180264,Narodzie__oddasz_stadion_.html?bo=1
Według ocen specjalistów do tego poronionego stadionu trzeba bedzie dopłacać ok. 6 mln miesięcznie. Kogo na to stać? W tym miejscu trzeba postawić luksusową dzielnicę: na dole masa sklepów, powyżej lokale biurowe, jeszcze wyżej – nieszkania. To jest warte dziesiątki miliardów!
Tymczasem ta szkarada może to zablokować…
Oczywiście najbardziej prawdopodobne jest, że będziemy przez 10 lat dopłacali – a po dziesięciu latach wróci Jarmark "Europa"… Żyjemy przecież w Polsce…