ktoś tu napisał o tym notkę i go śmieszy, głuptaka.
Z kogo się śmiejesz? Z siebie.
Posłużyła się ta marna fiucina książką -Karlheinz Deschner ,,Krzyż Pański z Kościołem”. Idzie mianowicie, że poniższa informacja jest dla głupka zabawna;
”Żyjąca na przełomie XVII i XVIII wieku pewna zakonnica z Wiednia Agnes Blannbekin miała objawienie. Ojciec Pez, benedyktyn tak opisuje jej przeżycia: ,,Zawsze na święto obrzezania serdecznie i z głębi serca opłakiwała utratę krwi, na która zgodził się Chrystus już tak wcześnie i u progu dzieciństwa” i zgubiona skórkę z penisa Pana. I pewnego razu podczas takiego święta tuż przed komunią, gdy zastanawiała się gdzie się ów napletek podział, poczuła na języku kawałek skórki, pełen ogromnej słodyczy. Połknęła go. Napletek jednak pojawił się znowu. Jeszcze raz go połknęła. I tak zabawa trwała podobno ze 100 razy.""
O autorze książki- za wiki;
”Od 1970 pracuje nad dziełem swego życia Kriminalgeschichte des Christentum – Kryminalną historią chrześcijaństwa. Jest to praca zaplanowana na dziesięć tomów, mająca być przedstawieniem całych dziejów chrześcijaństwa w kryminalnym aspekcie.”
Przeleciałam po googlach za nazwiskiem, – mnóstwo nagród, Moskwa, Habermas, synagoga, wegetarianie i wszystko to, co wepchnęło świat w kryzys i chce doprowadzić go do rozpaczy, ale nie o tym chcę mówić.
Mówię o zjawisku niesamowicie żałosnej ślepoty lewaków na sprawy ducha, więc sztuki, kultury i wszystkich radosnych zjawisk Wielkej Cywilizacji Chrześcijańskiej nierozłącznie związanej z wiarą, Kościołem i cudownym działaniem Boga w świecie. Cud to coś normalnego dla katolika , wszak mamy codzień na mszy transsubstancjację opłatka w ciało Chrystusa. Zapyta się lewak- w którą część ciała, rękę, nogę, napletek? Tyle milionów ludzi zjada codzień ciało Chrystusa i go wystarczyło? Założę się, że niewiara w tej podstawowej kwestii jest żródłem calej reszty głupich pytań i podśmiechujek. Udokumentowane przez setki niezależnych naukowców, ateistów też ( którzy przeważnie się nawracali) cuda eucharystyczne i FAKTY nic dla lewaka nie znaczą. Wszędzie będzie wietrzył oszustwo, bo sam jest synem Kłamstwa.
W co zaś wierzą ateiści?
Wierzą w ewolucję, mimo ze nauka ją obaliła. Wierzą że płód to nie człowiek, mimo, że nauka mówi inaczej, wierzą, że zycie kończy się ze śmiercią, choć doświadczenie wszystkich pokoleń temu przeczy, wierzą, że nie ma Boga i ta wiara jest fanatyczna; ani jeden lewacki zabobon nie ma potwierdzenia w nauce i doświadczeniu, a mimo tego oni w to WIERZĄ!
Napletek, czy jakakolwiek część ciała mistycznego Boga, zawsze będzie się fiucinie lewackiej kojarzyć materialistycznie, więc wstrętnie, przez pryzmat własnej nieczystości w dodatku. Nie będzie jednak lewaka brzydziło kiedy pedał drugiemu wkłada czlonka w otwór którym wychodzi kupa, nie brzydzi mordowanie niemowląt, ale brzydzi i śmieszy połknięcie mistycznego napletka, zamienionego cudownie w Eucharystię. Ot, durnota tresowana przez starszych i mądrzejszych na pozytecznego idiotę.
Ze w Kościele było ileś tam napletków, czy kawalków krzyża? Cóż, oszuści i handlarze są wszędzie. Co jednak ciekawe, te relikwie prawdziwe czy nie, często ulegały transsubstancjacji i stawały się prawdziwe, działo się przy nich wiele cudów. Bóg widząc głęboką wiarę ludu czynił cuda i przemieniał rzeczy.. Co to dla Niego, Wszechmogącego? Rozmnożył chleby, wskrzesił zmarłych, Zmartwychwstał, ba, Stworzył świat.
W kościołach są cudowne obrazy Matki Bożej, przy których dzieją się wielkie cuda. Czy lewak wierzy, że jest wiele Matek Bożych, bo jest wiele obrazów?
Taki głąb nawet jak widzi, nie wierzy. Na ślepotę ducha nie ma lekarstwa, dotyka nawet oczu.
Lanciano przypomnę, choć wszyscy wiedzą;
wiadomosci.monasterujkowice.pl/
Swięci podczas umartwiania robią o wiele ”gorsze” dla lewaków rzeczy. I to jest właśnie siła chrześcijaństwa, Jego szczere zwariowanie, szaleństwo miłości. Ci szaleńcy zbudowali tę cywilizację, nieśli ją na plecach, oddawali za nią zycie, by inni mogli Żyć.
Co zrobili ateiści? NIC. Nasrali i teraz chowają się jak szczury po kątach, wyobrażając sobie, że zrobimy im to, co oni nam zrobili.
Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas