Najodważniejsza kobieta w Meksyku poprosiła o azyl w USA

  Najodważniejsza kobieta w Meksyku poprosiła o azyl w USA   Marisol Valles Garcia, szef policji w Práxedis G. Guerrero i jednocześnie 21. letnia studentka kryminalistyki oraz matka kilkumiesięcznego dziecka — kilka dni temu przybyła wraz z rodziną do USA, gdzie poprosiła o azyl. Po wstępnych przesłuchaniach, Garcia została zwolniona z aresztu Immigration and Customs Enforcement (Służby Imigracyjne i Celne) w El Paso w Teksasie, gdzie ciągle jednak pozostają niektórzy członkowie jej rodziny. Sprawa udzielenia jej azylu będzie później rozpatrzona przez specjalnego sędziego ds. imigracyjnych w El Paso Immigration Court. Sędziowie ci, rozpatrują wyłącznie sprawy imigracyjne.  Po wielu telefonach od gangsterów z karteli narkotykowych, którzy grozili jej śmiercią — Garcia widocznie jednak stwierdziła, że bezpieczeństwo jej rodziny jest ważniejsze, nie mogą więc już dłużej […]

Najodważniejsza kobieta w Meksyku poprosiła o azyl w USA

Marisol Valles Garcia, szef policji w Práxedis G. Guerrero i jednocześnie 21. letnia studentka kryminalistyki oraz matka kilkumiesięcznego dziecka — kilka dni temu przybyła wraz z rodziną do USA, gdzie poprosiła o azyl. Po wstępnych przesłuchaniach, Garcia została zwolniona z aresztu Immigration and Customs Enforcement (Służby Imigracyjne i Celne) w El Paso w Teksasie, gdzie ciągle jednak pozostają niektórzy członkowie jej rodziny.

Sprawa udzielenia jej azylu będzie później rozpatrzona przez specjalnego sędziego ds. imigracyjnych w El Paso Immigration Court. Sędziowie ci, rozpatrują wyłącznie sprawy imigracyjne. 

Po wielu telefonach od gangsterów z karteli narkotykowych, którzy grozili jej śmiercią — Garcia widocznie jednak stwierdziła, że bezpieczeństwo jej rodziny jest ważniejsze, nie mogą więc już dłużej przebywać w tym miasteczku. 

Jako 20. letnia studentka, Marisol Valles Garcia objęła funkcję szefa policji w miasteczku Práxedis G. Guerrero w październiku ubiegłego roku. Przez ponad rok — nikt inny nie chciał tej się podjąć tej pracy. Poprzedni szef policji wPráxedis G. Guerrerooraz jego syn — zostali zamordowani. Ten szef policji został w lipcu 2009 porwany przez gangsterów i bestialsko zamordowany — po czym ucięto mu głowę, którą włożono do pudełka i pozostawiono w miasteczku. 

Zamiast bezpośrednio zwalczać bandytów, Garcia zosrganizowała zespół kobiet, które udawały się się na spotkania z mieszkańcami — w czasie tych spotkań rozmawiały one na temat sposobów powstrzymania tych okrutnych zbrodni.

9 kobiet, 3 karabiny, 1 pistolet i 1 samochód przeciwko kartelom narkotykowym

W wideo CNN[i] na temat objęcia przez studentkę kryminalistyki Marisol Valles Garcia — nie mającej żadnego doświadczenia policyjnego i nie umiejącej obchodzić się z bronią — funkcji szefa policji w poinformowano, że po objęciu tej funkcji miała do dyspozycji przeciwko uzbrojonym w najnowocześniejszą broń bandytom — 13 policjantów, w tym 9 kobiet oraz 3 karabiny, 1 pistolet i 1 samochód. Miasteczko jest położone w pobliżu w pobliżu słynnego Ciudad Juárez (Ciudad), które po Bagdadzie — jest najbardziej krwawym miejscem na świecie…

Práxedis G. Guerrero znajduje się bezpośrednio przy granicy z USA, w największym stanie Meksyku Chihuahua. Z uwagi na masowe zbrodnie popełniane tutaj przez rywalizujące ze sobąkartelenarkotykowe, Dolina Juárez Valley, w której jest położone Práxedis G. Guerrero — jest nazywana “doliną śmierci”. Kartele te walczą o kontrolę nad jedyną przebiegającą wzdłuż granicy z USA autostradą, co może zapewnić im zwiększenie dochodów z transportowanych tą autostradą narkotyków.

Z uwagi na szybki rozwój, w 2008 roku jedno z czasopism nadało Ciudad Juárez tytuł "Miasta Przyszłości" (The City of the Future). Z drugiej strony, z uwagi na przemoc i bandytyzm — w mieście znajduje się 116.000 porzuconych domów, których mieszkańcy wyjechali. Zamknięto tutaj także około 11.000 biznesów, co stanowi 40% wszystkich biznesów w tym mieście.

Od grudnia 2006 w walce pomiędzy kartelami narkotykowymi, znanej także jako „Mexico Drug War”[ii] — zostało zamordowanych około 30.000 osób, w tym tylko w Ciudad ponad 2.500. Bandyci zamordowali także wielu meksykańskich żołnierzy oraz uczciwych policjantów, starających się zwalczyć działalność narkotykowawych karteli. Straszą także armię meksykańską, że za każdego zabitego bandytę — zamordują 10 żołnierzy. Korupcja sięga do najwyźszych władz. Trzy lata temu w prokuraturze generalnej Meksyku oskarżono 35 członków specjalnej jednostki ds. zwalczania przestępczości narkotykowej o branie łapówek. Władze Meksyku oceniają, że kartele wydają około 100 milionów dolarów miesięcznie na łapówki dla policji.

Niektórzy analitycy nawet uważają, iż "Mexico Drug War” moża spowodować załamanie się całego państwa meksykańskiego. Wojna ta stanowi także realne zagrożenie i dla USA, gdzie mogą się znaleźć miliony nowych emigrantów uciekających z ogarniętych narkotykową wojną regionów Meksyku.

Toczona już od kilkudziesięciu lat wojna z przestępczością narkotykową nie przynosi żadnych rezultatów. Wzrasta tylko liczba zamordowanych przez mafię — a i zyski mafii i narkotykowych karteli ciągle rosną. Ocenia się, że zyski karteli w Meksyku wynoszą ponad 38 miliardów dolarów rocznie. To musi w końcu spowodować przeanalizowanie strategii tej nie kończącej się walki oraz przemyślenie jej rezultatów…