Może jednak porządni wojskowi obronią nasza ojczyznę….
Wojsko już prawie zostało zlikwidowane i nie ma mowy o skutecznej obronie kraju przed agresorem. W starciu nie mamy szans nawet z Białorusią czy Ukrainą, nie wspominając o jakimkolwiek oporze przeciwko Rosji. Co prawda jest NATO, zapewniające nam bezpieczeństwo – w razie czego, będzie komu zrzucić ulotki…
Jednak trochę tego wojska jeszcze pozostało i może się wykazać działaniem. Może w końcu ruszyć swoje skostniałe nogi i zrobić porządek na swoim podwórku.
Biorąc pod uwagę ostatnie rozwiązanie 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, zwłaszcza wyrzuceniu (na zbitą gębę) wielu oficerów oraz 3 generałów, to taki rozwój wydarzeń napawa mnie optymizmem. Po prostu wiem, że wojskowi zrozumieją, iż im również dobrano się do tyłka i jest to ostatnia chwila na podjęcie jakiś działań zmierzających do zachowania wojska. Inaczej pójdą na żebraninę.
Czy wciąż mało dowodów na to, że nierządnicy chcą całkowicie zlikwidować wojsko, a pozostawić i wzmocnić służby do walki z Polakami w razie jakichkolwiek zamieszek?
W kontekście ewentualnego wprowadzenia stanu wyjątkowego w najbliższym czasie, proponuję, aby generałowie i inni wojskowi mieli na uwadze to co opisałem i w razie odpowiedniego czasu podjęli równie odpowiednie decyzje za kraj.
Liczę na wojskowych, bo oni nie mają już wiele do stracenia. Mogą w każdej chwili zostać zeszmaceni i wywaleni na zbitą twarz, oczywiście przez tych, którzy wcześniej sami powinni wylecieć na zbity pysk.
"Poznacie prawde, a prawda was wyzwoli" (J 8,32). Zyje pod okupacja politycznych bandytów. Nie jestem tolerancyjny - zlo pietnuje i nazywam po imieniu. Zwolennik demokracji bezposredniej pozwalajacej na anulowanie kazdej ustawy w referendum."