Przechodząc zrobiłem kilka fotek ze Święta Policji.
Śpieszyłem do tramwaju na trasie WZ. Zaintrygowany zatrzymałem się i skorzystałem z okazji by zrobić kilka zdjęć.
No i proszę powstrzymać się od złośliwych komentarzy. Dziś mają swoje święto, zachowywali się OK.
Ciekawą inicjatywą jest tam punkt informacyjny Centrum Szkolenia Policji. A w tym prezentacja broni. Pistolety były co prawda bez amunicji i solidnie przymocowane linką (niczym szklanki w radzieckim automacie z wodą sodową). Nie mniej prawdziwe. Można było dotknąc i wziąć do ręki. A to oczywiście rzadka okazja – bo kiedy ostatnio trzymaliście prawdziwy pistolet maszynowy ? Oczywiście i mnie podkusiło …
Dodam jeszcze iż zaprezentowane pistolety są produkcji polskiej. Charakterystyczna jest sylwetka pistoletu maszynowego Glauberyt (produkowanego w Radomiu).
Policjant uprzejmie zademonstrował swój rynsztunek bojowy. Jego uzbrojenie stanowi pistolet maszynowy Heckler & Koch (z dwoma pełnymi magazynkami) oraz pistolet Glock. Na pytanie dlaczego akurat ta marka wyjaśnił iż jest to broń bardzo precyzyjna. Doskonała, na przykład, w walce na niewielkich dystansach (w mieście).
Apentula niewdziosek, te bedy gruwasne W koc turmiela weprzachnie, kostra bajte spoczy, Oproszedly znimeci, wyswirle uwzroczy, A korsliwe porsacze dogremnie wyczkasnie!