Na przekór – są te wersy
25/08/2011
418 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
„Ja nie z tych , jak wam się zdaje…” – Anna Achmatowa
ODLICZANKA
Trzydziestoletnia –
Jest jak jabłoń jeszcze owocująca,
Jak odważna łania na skraju lasu,
A cień jej czule skrada się w czas.
To nic – że snop włosów ścięto.
To nic. To nic nowego,
Że zapomniano o karnawale –
Ten szał z obrazu Podkowińskiego.
To nic – że ścieżki zarastają,
Coraz ciszej splata włosy.
To nic – że talerze jeść wołają,
Pościel do prania ponagla,
Kłopoty wrzeszczą wniebogłosy.
To nic – że paznokcie zdarte,
Oczy niewyspane, w kuchnię
Zapatrzone, to nic. To nic,
Choć obojętność w jej łóżku śpi.
Śmiech syna – poranny początek.
Trzydziestoletnia –
To stół, przy którym siedzi:
Dzieciństwo, miłość i rozsądek.