na celowniku: manipulacja medialna
03/06/2011
474 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
List otwarty do blogerów i komentatorów.
Szanowna P.T. Blogerio,
Chodzi (jak w tytule) o szeroko pojętą manipulację medialną. Liczę na Wasz udział i pomoc. Mam też nadzieję, że nie wszyscy znawcy nauk społecznych przeszli na ciemną stronę mocy. Przynajmniej paru pozostało po naszej, a może nawet odnajdą się na Nowym Ekranie … i pomogą.
Manipulacja to zestaw technik perswazyjnego przekazu informacji. Jest o tym nawet w wikipedii. Jeśli chodzi o wersję polskojęzyczną – radził bym zrobić zrzut ekranu, bo różnie może być 🙂
Dobór, hierarchia, kolejność, postawienie akcentów … mają sprawić określone nastawienie odbiorcy. Dobrze to przedstawił, na prostym przykładzie, bloger Kokos26 w swojej notatce o rzekomej „ofierze kiboli”:
Oczywiście, to o czym piszę, to temat-rzeka, nawet ogromna. Pobrodziłem, co nieco u jednego i drugiego brzegu lecz całości sam nie ogarnę.
Chwilami to aż chce się wyć. Kolejna dyskusja z, tak zwanymi, „lemingami”. Mówią nawet sensownie i chyba szczerze. Niestety tkwią w matriksie, którego istnienia w żaden sposób nie dopuszczają do świadomości.
To jest właśnie główna linia frontu w III RP: informacja, przekaz, manipulacja. Jak możemy zawalczyć ? – Przez publiczne obnażanie jak ONI to robią oraz upowszechnianie podstawowej wiedzy o technikach „robienia wody w mózgu”. Niezwykle ważne są konkretne przykłady.
Mamy w Nowym Ekranie zakładkę: MEDIA WATCH. Słowo „watch” oznacza obserwację, taką baczną. Tu jest miejsce na pisanie o manipulacjach mediów. A więc ogłaszam krucjatę blogerską, albo nawet jihad. (a czemu nie ? – przecież i tak jesteśmy „ciemnogrodem”).
Stwórzmy wspólnie bazę danych o manipulacji głównych mediów III RP. Zacznijmy od „publikatorów” o najszerszym zasięgu oddziaływania, czyli będących własności Agora oraz ITI.
W Internecie informacje te są rozproszone. Pozbierajmy je do kupy.
Cenne są wszelkie dane, nawet fragmentaryczne. Oczywiście linki. Naszym sojusznikiem może być „wujek Google” (jest z Ameryki). Posty oznaczajmy wybranym słowem kluczowym, na przykład: „manipulacja” względnie frazą „manipulacja medialna”. W ten sposób, będzie to łatwiejsze do znalezienia.
W jednym z tekstów Lecha Jęczmyka przeczytałem, ze zdziwieniem, iż w ZSRR było zabronione i karalne posiadanie starych numerów gazet. Od kilku lat widzę zjawisko czyszczenia Internetu. Nawet hasła historyczne w wikipedii są modyfikowane. Może znacie sposób dotarcia do archiwów ? Może ktoś ma skany (starych wydań GW, na przykład) ?
A Wasze propozycje ?
P.S. O temat manipulacji zahaczyłem wcześniej:
Aha, słowa „blogeria” używam na określenie społeczności zasiedlającej blogosferę. To nawet nieźle brzmi, niczym „cyganeria” (artystyczna, oczywiście !).