Na tę chwilę czekaliśmy od 1989 roku. 22 czerwca 2017 roku Sejm przyjął nowelę ustawy o zakazie propagowania komunizmu. Reguluje ona kwestie usunięcia obiektów budowlanych o charakterze nieużytkowym, np. pomników i tablic gloryfikujących ustrój totalitarny, jakim był komunizm.
O dziwo Sejm Rzeczpospolitej był w tej sprawie praktycznie jednomyślny.
Za nowelizacją opowiedziało się 408 posłów, 7 było przeciw, a 15 wstrzymało się od głosu.
.
.
Jeden z głosujących przeciw .nowoczesny poseł Adam Szłapka stwierdził później, że błędnie głosował, gdyż jego intencją było wstrzymanie się od głosu!
To jednak nie zmienia faktu, że za utrzymaniem w kraju symboli prawie półwiecznej sowieckiej dominacji glosowało aż tylu posłów rzekomo nowoczesnej partii.
Warto sięgnąć również do wpisu coraz bardziej kontrowersyjnego posła Janusza Sanockiego z Nysy, wcześniej znanego głównie z amatorskiego projektu nowelizacji ustawy o sądach powszechnych.
Rosjo wyciągamy rękę!
(…)
Tymczasem dziś w Polsce pojawiają się ludzie, którzy z niszczenia rosyjskich pomników postawionym ku pamięci żołnierzy zrobili sobie polityczny znak firmowy, a polskie władze w przekazie do społeczeństwa posługują się notorycznie stereotypem „Rosja=bolszewizm”, „Rosja=imperializm”.
Fałszywa świadomość nie może stanowić podstawy zdrowej polityki. Rosja nie zniknie z mapy świata. Rozumny polski polityk powinien budować dobre relacje między naszymi narodami. A te muszą opierać się na wzajemnym szacunku. Jeśli czcimy naszych poległych, musimy uznać prawo Rosjan do ich wrażliwości i pamięci. I doprawdy przestać leczyć własne kompleksy politycznym chuligaństwem dokonywanym pod osłoną naszych nowych sojuszników z NATO.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1920909047934894&id=100000474538321
.
Okazuje się, że ten rzekomo niezależny poseł dołączył do tradycji PRL, gdzie ludzi występujących z żądaniami przywrócenia demokratycznych zasad nazywano delikatnie warchołami, a zajścia w Radomiu czy Ursusie chuliganerią.
Dzisiaj Sanocki, nb. były członek PZPR, chuliganami nazywa patriotów żądających usunięcia pomników wasalnej zależności od Kremla z centrów miast.
Że można tego było dokonać już dawno świadczy przykład Gliwic. Pomnik, przerobiony z obelisku upamiętniającego poległych żołnierzy Cesarstwa niemieckiego podczas I wojny światowej na statuję, zniknął po cichu z centrum miasta. A cmentarz żołnierzy radzieckich w Gliwicach jest jedną z lepiej utrzymanych nekropolii wojennych w Polsce.
I nikt nigdy nie notował tam przypadków wandalizmu.
Ba, mieszkańcy spontanicznie świecą tam znicze 1 listopada.
.
Sanocki, a także szereg posłów .nowoczesnej ze słynną Myszką – Agresorką na czele nie pojmuje, że Polacy nie walczą ze zmarłymi, ale z najbardziej uwierającymi godność Narodu symbolami jego minionej podległości.
I dlatego stają na baczność przed Putinem.
24.06 2017