Aerial – antena. Tak brzmi tytuł tego wyjątkowego albumu Kate Bush. Ta pochodząca z 2005 roku płyta jest intrygująca chociażby z tego powodu, że wydana została po dwunastu latach milczenia artystki.
To pozycja szczególna głównie dlatego, że w odróżnieniu od silikonowej muzyki, jaką oferują sformatowane radia, proponuje kompozycje wypełnione prawdziwym uczuciem, nastrojowe i zmysłowe.
Czuła antena muzycznej wrażliwości, w jaką bez wątpienia wyposażona jest piosenkarka sprawiła, że Kate wychwyciła z całego bogactwa dźwięków te najwłaściwsze, te najpiękniejsze i dzieli się nimi z nami hojnie.
Słucham tej płyty od kilku lat i nie mam dość. Czuję niemal fizycznie, że to dar od prawdziwej, dojrzałej kobiety, która wie o życiu i miłości znacznie więcej niż Britney Spears, Christina Aquillera, Mandaryna i Doda razem wzięte.
KATE BUSH – AERIAL /EMI 2005/. CD 1: 1. King Of The Mountain; 2. Pi; 3. Bertie; 4. Mrs. Bartolozzi; 5. How To Be Invisible; 6. Joanni; 7. A Coral Room. CD 2: 1. Prelude; 2. Prologue; 3. An Architect’s Dream; 4. The Painter’s Link; 5. Sunset; 6. Aerial Tal;7. SomewhereIn Between; 8. Nocturn; 9. Aerial.
Nie tylko o sporcie - w blasku slonca, bez sciem i mrocznych tajemnic.