Muzułmańska demografia

W 2009 roku pojawił się na youtube film „Muslim Demographics”. Niestety, po przekroczeniu 13.000.000 odsłon publiczne statystyki zostały wyłączone…

1.

O czym jest ten film?

Najkrócej: Europa (zachodnia) stanie się kalifatem w ciągu nadchodzących kilkudziesięciu lat. Wedle autorów filmu w 2009 roku 25% populacji Belgii to muzułmanie. 50% nowonarodzonych dzieci w Holandii ma islamskich rodziców. Z kolei we Francji matki islamskie rodzą 8,1 dziecka w ciągu godziny, pozostałe natomiast – niespełna 2 (1,8). W Anglii w ciągu 30 lat populacja muzułmańska wzrosła 30 krotnie (z 82.000 do 2.500.000).

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=6-3X5hIFXYU

A tu wersja z polskimi napisami:

2.

Czy film ten jest prawdziwy?

BBC stanowczo zdementowała:

http://www.bbc.co.uk/radio/player/b00lxh3t

(audycja z 7 sierpnia 2009 roku)

Oto zarzuty:

Podawane w filmie liczby nie pochodzą z danych statystycznych, a w przypadku Anglii nastąpiło świadome zaniżenie liczby muzułmanów w 1981 roku, prawie 3,5 razy. O ile więc liczba muzułmanów w UK zgadza się, to wzrost był „tylko” 8,6 krotny. Faktycznie, uspokoiło mnie….:)

3.

Na youtube pojawił się kontrfilm, wedle jego twórców prawdziwy:

Niestety, również nie widać ilości odsłon…

4.

Piński, Aleksander, pisze na NE: … Polskę czeka półwiecze stagnacji ze zagregowanym wzrostem PKB średnio 1,6% rocznie. W wyniku tego dystans Polski do najbardziej rozwiniętych gospodarek świata nie tylko się nie zmniejszy, ale będzie nawet większy. Jednocześnie w połowie XXI wieku będziemy jednym z najstarszych społeczeństw świata – a co za tym idzie skazanym na wegetację, z gospodarką przytłoczoną kosztem transferów niezbędnych dla utrzymania osób nieaktywnych zawodowo z przyczyn naturalnych.

http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/81560,oecd-polske-czeka-polwiecze-stagnacji

5.

Jeśli pierwszyfilm nie kłamie, to scenariusz za lat 20, nie 50, będzie prosty do bólu.

Opieka społeczna, która jeszcze sobie radzi z pomocą wielodzietnym, ulegnie załamaniu.

O tym, jaka jest dzisiaj, można spotkać informacje w necie.

Część zresztą sama zdążyła zauważyć.

Niebezpieczne jest to, że w niektórych krajach wyrastają pokolenia żyjące na poziomie wyższym, niż pracownik w Polsce, ale jedynie z zasiłków.

Taka sytuacja, towarzysząca dzieciom od najmłodszych lat powoduje, że jest to postrzegane jako normalne życie.

W Polsce takie zachowanie ciągle jeszcze budzi społeczny sprzeciw i jest marginalne, a poza tym nasze państwo strzyże, a nie karmi swoich obywateli.

Za dwadzieścia lat pokolenie, które teraz dzięki rozmaitym formom „becikowego” jest "ustawione" (z tego  żyją również, a właściwie wyłącznie, ich rodzice) stanie naprzeciw pustej kasy państwowej.

6.

Czy nacisk zdeterminowanej grupy społecznej pozwoli na harmonijny rozwój państw na zachód od Odry?

Oto pytanie, na które powinno odpowiedzieć OECD.

Tyle, że krępuje ją  polityczna poprawność.

7. 

Już dzisiaj Niemców straszy ten kawał:

Jest rok 2030. Na autostradzie pod Berlinem patrol policyjny zatrzymuje samochód do rutynowej kontroli. Nagle jeden z policjantów, ten, który ogląda papiery kierowcy uśmiecha się i mówi do drugiego:

– Patrz, Ibrahim, jakie śmieszne imię i nazwisko – HansMüller!

8.

Wiem jedno.

Pod koniec XIX wieku jak najbardziej utytułowani przepowiadacze przyszłości  obliczyli, że koło 1930 roku ludzie w Paryżu będą umierać od smrodu wywołanego zanieczyszczeniem wszelkich ulic końskimi odchodami.

A jeszcze wcześniej, koło 1850 roku, matematycy obliczyli, że nigdy żaden statek z napędem parowym nie przepłynie przez Atlantyk, bo… nie da rady załadować tyle węgla, aby mu na rejs wystarczyło.

9.

A zresztą, czym tak naprawdę się przejmować?

NFZ i ZUS przecież już dbają, aby to, co będzie w ciągu nadchodzących 50 lat dostrzegło bardzo niewielu Polaków.

1 12. 2012