Muniek o wierności i wolności
27/02/2011
384 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Dziś polecam mocne słowa, jakie legendarny muzyk rockowy Muniek Staszczyk, raczej nie kojarzony z grzecznym prowadzeniem się, wygłosił podczas spotkania ze studentami organizowanego w ramach projektu "Poruszyć Niebo i Ziemię": "Ja nie mogę być ekspertem od wierności, bo byłem bardzo niewierny. Miałem wiele romansów i wiele wpadek. Natomiast co Ja sądzę. Każdy chce jakiegoś szaleństwa. Ale wszystko ma swoją cenę, za to się płaci. Też miałem takie tematy jak kochanki. Po prostu za to się płaci. Żyjesz w schizofrenii. Właściwie potem się okazuje że Twoje życie jest tragiczne. A wierność daje wszystkie te rzeczy, których nie daje zamęt. Naprawdę najfajniejszy jest spokój. I nie w kategorii tam, że ja się mądrze, tylko czasami udało mi się już tego spokoju […]
Dziś polecam mocne słowa, jakie legendarny muzyk rockowy Muniek Staszczyk, raczej nie kojarzony z grzecznym prowadzeniem się, wygłosił podczas spotkania ze studentami organizowanego w ramach projektu "Poruszyć Niebo i Ziemię":
"Ja nie mogę być ekspertem od wierności, bo byłem bardzo niewierny. Miałem wiele romansów i wiele wpadek. Natomiast co Ja sądzę. Każdy chce jakiegoś szaleństwa. Ale wszystko ma swoją cenę, za to się płaci. Też miałem takie tematy jak kochanki. Po prostu za to się płaci. Żyjesz w schizofrenii. Właściwie potem się okazuje że Twoje życie jest tragiczne. A wierność daje wszystkie te rzeczy, których nie daje zamęt. Naprawdę najfajniejszy jest spokój. I nie w kategorii tam, że ja się mądrze, tylko czasami udało mi się już tego spokoju skonsumować. Oczywiście poprzez to, że znam zamęt i to wszystko wiem. Można powiedzieć, że skoro spróbowałem tego i tego to mądrala będzie teraz pieprzył, bo już sobie poszalał. No ale może to jest właśnie jakieś moje doświadczenie, którym się mogę podzielić. Wydaje mi się, że spokój wynika właśnie z wierności i jakiegoś tam codziennego rytmu, który teoretycznie jest nudny.
W ogóle to są trudne sprawy. Bo to co ludzie myślą apropo diabła. Dużo młodych ludzi się łapie na jakieś takie gadżety. Diabeł jest taki cwany kolo co mówi: „chodź będzie fajnie”. Na tym tle, jak się mówi, Kościół, katolicyzm to nuda, głupota, zawężanie, brak wolności. Wydaje mi się, to znaczy mi się już nie wydaje ja to wiem, że atrakcyjniejszy 100 razy jest Chrystus niż diabeł, bo to diabeł jest zawężony. A Chrystus to jest prawdziwa wolność. Tylko ciężko do niej dojść. W tej wolności zawiera się też ten spokój. A w spokoju zawiera się harmonia. A w zamęcie zawiera się niepokój i po prostu poprzez zamęt swój własny, jesteś niefajny wobec reszty ludzi albo odreagowujesz pewne rzeczy, wchodzisz w to lub tamto, w różne nałogi, bo to jest reakcja kompulsywna. A spokój teoretycznie nudny jest fajniejszy no."