Mówiono o likwidacji a nie przypomniano o…
29/12/2011
274 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Od nowego roku wejdzie w życie ustawa o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej tym samym zostanie zlikwidowana część ośrodków adopcyjnych. Jednak na tym nie kończą się zmiany. Ustawa otwiera także pewną furtkę… Pamiętamy jaka?
Pracując nad ustawą, 9 czerwca, Sejm głosował nad zakazem pełnienia funkcji rodziców zastępczych i prowadzenia rodzinnych domów dziecka przez homoseksualistów. Za odrzuceniem poprawki głosowało 231 posłów, przeciw 170 a 11 posłów wstrzymało się od głosu.
Inna poprawka przewiduje, że w pierwszych trzech latach obowiązywania ustawy obligatoryjnie opieką koordynatora rodzinnej pieczy zastępczej objęte będą rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka, które funkcjonują krócej niż trzy lata. Pozostałe rodziny mogą, ale nie muszą być objęte opieką koordynatora. W ich przypadku funkcje tę pełnić może organizator rodzinnej pieczy zastępczej. Wszystkie te rodziny powinny znaleźć się pod opieką koordynatora po trzech latach.
Bronisław Komorowski swój podpis pod ustawą złożył 5 lipca 2011.
Ustawa o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej wchodzi w życie, możemy powiedzieć, że już za kilka godzin- 1 stycznia 2012. Media tuż po świętach Bożego Narodzenia przypomniały nam o niej. Jednak w swoich przekazach skupiły się głównie na fakcie, że od 1 stycznia za przeprowadzenie adopcji będzie odpowiedzialny marszałek województwa, a nie jak obecnie, powiat. Podniesiono również alarm, że konsekwencją wejścia w życie ustawy będzie likwidacja 35 proc. ośrodków adopcyjno-opiekuńczych (obecnie w Polsce funkcjonuje ich 106).
Nie przypomniano jednak o poprawce, której nie przyjęto i o tym co może czekać maluchy, które czekają na nowy dom…
Czy to przemilczenie było zaplanowane?