Wyjaśnienie sprawy tego zabójstwa nie należy do łatwego ujęcia sprawców, jak usiłuje przekonywać czytelników „Gazeta Polska Codziennie ” z poniedziałku 9 marca 2015 r. Rzekome tropy prowadzą do ludzi Kadyrowa, pięciu Czeczenów , których już zatrzymali rosyjscy śledczy. Jest to oczywista bzdura, aby tak skomplikowanemu zabójstwu nadać natychmiastowy bieg. „GP Codziennie” dodatkowo zamieszcza fotografię z zza krat rzekomego głównego zbrodniarza, niejakiego Zaur Dadajewa z Groznego, z pośród pięciu oskarżonych o ten zuchwały mord Czeczenów, dodatkowo ze sobą spokrewnionych, członków gangu Kadyrowa. Już wszyscy nagle stanęli przed rejonowym Sądem Basmańskim w Moskwie, bez postępowania przygotowawczego, bez jakiegokolwiek śledztwa, bez świadków, ot tak, zapewne z wolnej i nieprzymuszonej woli Władimira Putina, który w ten sposób uwolnił się od jakichkolwiek podejrzeń o kierowanie mordem opozycyjnego polityka.
MORDERSTWO BORYSA NIEMCOWA
Aby było jeszcze jaśniej, to jeden z Czeczenów popełnił samobójstwo, wysadzając się granatem w powietrze w czasie aresztowania i tylko on zginął, a milicjantom stojącym przy nim nic się nie stało (sic!). Tego samego dnia jak informuje nas „GP Codziennie” Zaur Dadajew przyznał się ze skruchą do morderstwa i wot wsio zostało przez red. Sabinę Treffler załatwione przy pomocy niezastąpionego redaktora Tomasza Sakiewicza, który nagle z wroga przemienił się w przyjaznego Putinowi kompana. A może jeszcze inaczej, morderstwo przygotował b. prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, który zapowiedział powrót na Ukrainę celem obalenie żydowskiego oligarchy czekoladowego Petro Walzmana – Poroszenki dla którego OUN – UPA są przykładem bohaterstwa, a dla Janukowycza to zwykli hitlerowscy zbrodniarze.
„GP Codziennie” nie przyjmuje wariantu, iż za tym mordem politycznym stoi Petro Walzman – Poroszenko w celu załatwienia pro publico bono kagiebowca Putina i w ten prosty sposób przepędzenia putinowską zgraję expressis verbis w kazamaty KGB.
A w rzeczy samej sprawa wygląda całkowicie odmiennie. Rosyjskie służby nie stanowią monolitu, lecz zbiór różnie zachowujących się i różnie myślących rywalizujących ze sobą oligarchów, czy też prostych rywali polityczno – biznesowych. Jeden taki typ bez wiedzy kogokolwiek mógł wykonać zlecenie zabójstwa w porozumieniu np. z Poroszenką, innym bandziorem, lub rzeczywiście z Putinem, czego wykluczyć nie możemy. Najbardziej wiarygodny wydaje się jednak wariant poroszenkowy dający możliwość wygrania wojny przez Ukrainę, eliminujący bezkrwawo putinowską zgraję.
Wiarygodne źródła (Roger Boyes redakcja @polskatimes.pl) podają, iż wciąż nie natrafiono na ślad zabójców. Robienie „z tata wariata, a z mamy panoramy” nie przystoi ukraińsko-żydowskiej „GP Codziennie” ukazującej się w Polsce. Żydowski rząd niezawisłej Ukrainy ma jednak „jidysze kiepełe” (żydowską głowę), aby coś wykombinować, nawet kosztem ekscesów antysemickich, które nie tak dawno zorganizował antysemicko faszystowski Prawy Sektor, Swoboda z Olehem Tiahnybokiem, Jurijem Szuchewyczem, piękną Julią et consortes.
Czytaj http://niepoprawni.pl/blog/2218/bij-zyda-ze-zbrodnia-ukrainsko-niemiecka-w-tle „Bij Żyda ze zbrodnią ukraińsko – niemiecką w tle”
Jak podaje wymienione przeze mnie źródło w anglojęzycznej prasie amerykańskiej,iż nierozsądne jest podsycanie rosyjskiego nacjonalizmu, bowiem dyktatorzy oraz ludzie starzy odliczają czas porami roku. Dla prezydenta Putina nastała właśnie późna jesień, na Kremlu wieje zimny wiatr. Nie sądzi autor, by to właśnie Putin był zleceniodawcą zamachu, by to właśnie on zabił Borysa Niemcowa, idąc dalej spostrzega, iż w tym zamachu prezydent Putin dostrzega swoją melancholijną przyszłość. Autor Roger Boyes domniema, iż istnieją tylko dwa powody podrzucenia pod drzwi Kremla tak znanego działacza: albo jak kot przynoszący do domu upolowaną mysz chce pochwały z ust pana domu, albo próbuje się pokazać prezydentowi Rosji, iż władza powolutku wymyka się już powoli z jego rąk.
Pod względem mroczności zabójstwo rosyjskiego opozycjonisty Borysa Niemcowa równa się zaćmieniu słońca, chociaż nie należy odrzucać prawdopodobnego wariantu działania żydowskiego prezydenta Ukrainy Petro Walzmana – Poroszenki w porozumieniu z samozwańczą grupą Żydów amerykańskich, tzw. lobby żydowskiego w USA, żądającego od Polski 65 miliardów dolarów amerykańskich tytułem restytucji mienia pożydowskiego w Polsce, a popieranych przez Hilary Clinton, antypolskiego prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę, z rządem amerykańskim w tle.
Hasło od żydobanderyzmu do żydobolszewizmu zdaje się coraz bardziej aktualne, a oligarchia ukraińsko-banderowska liczy w dalszym ciągu na „odzyskanie okupowanego” przez Polskę Przemyśla, przez „stary ukraiński” Kraków po Krynicę od zachodu, a od wschodu Czeczenię, jak wymarzyli sobie arbitralnie Bandera z Szuchewyczem (Tarasem Czuprynką) o powierzchni jeden milion dwieście tysięcy kilometrów kwadratowych. Przy sposobności zrealizuje się hasło „rżnij Lachów”.
Dla „Głosu Polskiego” Toronto opracował
Aleksander Szumański 09. 03. 2015 r.