Bez kategorii
Like

Mordercy pamięci

13/12/2012
484 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

22 lata zajęło Trzeciej RP orzeczenie, że wprowadzenie Stanu Wojennego naruszało nawet kulawą konstytucję peerelu. Dziś aż 43% sondażowych Polaków uważa, że wprowadzenie SW było uzasadnione.

0


 

Nie ma chyba bardziej jaskrawego dowodu na wieloletnie, prowadzone z pełną premedytacją mordowanie pamięci o tamtych czasach. A Jaruzelskiego, który powinien być natychmiast postawiony przed Trybunałem Stanu, dalej przedstawia się jako „dobrotliwego staruszka” i „człowieka honoru”.

Kolejna rocznica SW dla michnikowszczyzny stała się kolejnym powodem do niusów … o „lojalce” Kaczyńskiego i Smoleńsku. Wywiad z Frasyniukiem nosi wszelkie znamiona najzwyklejszego pomówienia, za które, mam nadzieję, wkrótce pan Frasyniuk będzie musiał przeprosić. Tyle, że to niczego nie zmieni. Dalej będzie funkcjonować kłamstwo, mimo prawomocnego wyroku sądowego, stwierdzającego fałszerstwo bowiem celem michnikowszczyzny nie jest mówienie prawdy. Nigdy zresztą nim nie było.

Jeśli „zapomina się” o wyroku sądu w sprawie fałszerstwa, jeśli „zapomina się” o orzeczeniu TK w sprawie wprowadzenia Stanu Wojennego, serwując w zamian kłamstwa i pomówienia, na chama wtłaczając je w świadomość szczególnie młodego pokolenia Polaków, to skutek mamy – 43% mówi, że SW był wporzo. Wieloletnie gebelsowskie kłamstwa michnikowszczyzny dają skutek. Tylko czekać na kolejny sondaż, w którym połowa ankietowanych orzeknie, że peerel w zasadzie też był wporzo.

Nie dziwią zmasowane próby ośmieszenia i marginalizowania dzisiejszego (13.XII) Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości. Kto pierwszy rzuci hasło „to marsz faszystów i antysemitów”?  Czerska, Wiertnicza czy któreś z pomniejszych Źródełek Prawdy Jedynie Słusznej? Bo co do Platformy, zwanej dla żartu „Obywatelską” nie mam wątpliwości.

Nie mam również wątpliwości, że orzeczeniem TK w sprawie wprowadzenia SW michnikowszczyzna się nie zajmie. Grozi to bowiem nie tylko pytaniami o Trybunał Stanu dla Jaruzela i innych tzw. Ludzi honoru ale również, co bardziej niebezpieczne, pytaniami, które można by zadać wielu tzw. opozycjonistom demokratycznym – co robili przez 22 lata by doprowadzić do orzeczenia TK i postawienia junty Jaruzela przed sądem?  

Ta niechęć do pamięci o oczywistej przecież oczywistości, jaką było złamanie konstytucji peerelu, połączona z „odpieprzeniem się od generała”, nakazuje zadanie sobie prostego pytania – na czym w gruncie rzeczy polegała działalność opozycji demokratycznej? I okazuje się, że walczyli z systemem ale nie z ludźmi, którzy go tworzyli, pielęgnowali, utrzymywali wszelkimi metodami. A przecież nie ma systemu bez ludzi! To rozumie każdy średnio myślący człowiek choć tej oczywistej prawdzie zaprzeczają ci, którzy zrobili wszystko by komuna spadła na cztery łapy bo przecież dała udział w łupach.

Ci fałszywi demokraci bronili i bronią komunistycznych oprawców rzucając fałszywe przecież hasła o „polowaniu na czarownice” czy „zemście”. Nie chcą pamiętać, że w praworządnym państwie nie ma miejsca na zemstę czy odwet. Jest prawo. Ono ma działać. Tyle, że stworzono sprawnie działający układ, w którym doprowadzenie do sądowej odpowiedzialności to proces, jak się okazuje, zajmujący niemal jedno pokolenie.

Nie przekona mnie żadne tłumaczenie, że tak działa system prawa w Polsce. Z patologiami się walczy a nie rozkłada bezradnie ręce. Stworzenie i wdrożenie odpowiedniego prawa nie jest żadnym problemem, trzeba tylko chcieć. Z takim samym zaangażowaniem z jakim broniło się komuny i broni się jej dalej. Tyle, że, jak widać, układ działa sprawnie na tyle by utrzymywać istniejący stan rzeczy, bredzić o „polowaniu na czarownice” zapominając, że te „czarownice” mają krew na rękach i dziś, dzięki michnikowszczyźnie, śmieją się ze swoich ofiar. A przecież jest oczywiste, że broniący oprawców stają się de facto ich wspólnikami. Kłamią, manipulują, ściemniają, pomawiają, rzucają oszczerstwami tylko dlatego, że ktoś ośmiela się mieć wątpliwości i zadawać pytania. To najzwyklejszy objaw totalitaryzmu – obowiązywać ma Jedynie Słuszna Linia, monopol na wiedzę i prawdę. Dlatego twierdzę, że Cyba nie jest dziełem przypadku czy szaleństwa. On ma wielu ojców i wiele matek chrzestnych wśród tych, którzy wrzeszczą o „antysystemowości”, faszyzmie i antysemityzmie. Kłamstwa michnikowszczyzny dały morderczy skutek. To one są bezpośrednio odpowiedzialne za mord w Łodzi. I nie poradzą na to nic żadni „eksperci” straszący, że może dojść do kolejnego mordu, moim zdaniem w głębi duszy modlący się o ten mord na kimś Jedynie Słusznym. Byłby doskonałą pożywką dla kolejnej fali  zwierzęcej nienawiści a może nawet do powtórki 13. Grudnia 1981 bo przy obecnym stanie świadomości i wykreowanej niepamięci wielu, których wyhodowano na trzecioerpackich kłamstwach, nie będzie problemu z „tłumaczeniem się” stanem wyższej konieczności.

Stawiam złote monety przeciwko orzechom, że dziś w Polsce jest wielu, którzy chcą rzeczywistego „dorżnięcia watahy”, zamknięcia „bydła” w gettach, „zastrzelenia i wypatroszenia”. To ci, którzy w skrytości cieszyli się po łódzkim mordzie żałując, że ofiarą nie był Kaczyński. To ci, którzy łykali kłamstwo o „Prawdziwych Polakach” niczym gęsi napychane przez tucznikową rurę. Skutek mamy – kłamstwo ma się dobrze. Rośnie w siłę, kwitnie. Wynik znamy – czterdzieści trzy procent. Ku uciesze Morderców Pamięci, zakochanych bez pamięci w orwellowskim Prawdominie i marzących o huxleyowskim modelu społeczeństwa.  

0

Wojciech Oniszek

Zasadniczo pobieżnie.

204 publikacje
40 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758