… choć mam nadzieję, że na niedługo i na chwilę. Przyczyna jest dość prozaiczna – ma 57 cm długości, 3,85 kg wagi i woła Uaaaaaaaaaaaaaaa!!! Ponieważ to już drugi egzemplarz w domu (poprzedni ma obecnie 104 cm i 16,5 kg wagi i woła zupełnie co innego), dopóki sytuacja nie zostanie opanowana, moja aktywność blogerska będzie ograniczona (postaram się jedynie zamieścić wpisy, które czekają w archiwum, raczej nie odnoszące się do bieżących wydarzeń). Innymi słowy – udaję się na publicystyczny urlop na czas nieokreślony (czy nieznany – jak kto woli).
... choć mam nadzieję, że na niedługo i na chwilę.
Przyczyna jest dość prozaiczna – ma 57 cm długości, 3,85 kg wagi i woła Uaaaaaaaaaaaaaaa!!!
Ponieważ to już drugi egzemplarz w domu (poprzedni ma obecnie 104 cm i 16,5 kg wagi i woła zupełnie co innego), dopóki sytuacja nie zostanie opanowana, moja aktywność blogerska będzie ograniczona (postaram się jedynie zamieścić wpisy, które czekają w archiwum, raczej nie odnoszące się do bieżących wydarzeń).
Innymi słowy – udaję się na publicystyczny urlop na czas nieokreślony (czy nieznany – jak kto woli).
"Z zawodu analityk, milosnik historii, modelarz, dzialacz i moderator ruchu konsumenckiego "nabiciwmbank.pl"