moje wiersze to coraz częściej proste listy do Pana Boga…
moje wiersze to coraz częściej
proste listy do Pana Boga
już nie biegam jak dawniej za światem
po splątanych zdradliwych drogach
już nie szukam za siódmą górą
mojej wiedzy o szczęściu człowieka
przez każdego z nas przecież przepływa
najdziwniejszych tajemnic rzeka
tyle cierni kaleczy nam nogi
tyle pytań języki nam wiąże
mam nadzieję że nim upadnę
do Twych kolan dobiegnąć zdążę
że zapiszę najczulej jak umiem
moją miłość do ziemi i ludzi
i że serce się moje nie darmo
razem z wami o prawdę tak trudzi
coraz częściej podnosi mnie z kolan
zaufanie do Bożej harmonii
kiedy strofa na przekór rozpaczy
złotą strumą ufności mi dzwoni
i wieczory jak sopran wysokie
zaplątane w radościach i trwogach
kiedy piszę z zakątka Beskidów
moje listy do…
Pana Boga!
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid