Jutro wszystkie czynności związane z przygotowaniem do głosowania pójdą gładko. -„Niesforne Dziecię Gutenberga”.
Młody człowiek, z zespołu wyborczego, przysiadł na chwilę na sześciu paczkach z książeczkami wyborczymi do sejmu. Pod ścianą, obok baniaka z wodą, paczka z kartami do głosowania do senatu. W białej torbie oznaczonej numerem 85 są "końcowki senackie" – karty, które nie zmieściły się w paczce.
Przed transportem wyglądało to tak! Sześć "paczek do sejmu". W worze "paczka i końcówki do senatu". W tle dodatkowy "parawanik" dla Wyborców 🙂
Koleżanki sprawdzają, liczą książeczki sejmowe…
PRETENDENCI do senatu:
Andrzej Celiński,
Anna Chodakowska,
Marek Rocki… Mają "żólte papiery"! Ilość dostarczonych kart do głosowania zgadza się z drukarnią 🙂
Sejm 🙂 policzony i wszystko się zgadza…
Senat "po robocie" 🙂
200 + 200 + 200 + 200 + 200 i "końcówki" na podłodze!
Wygląda na to, że wszystko gotowe…
Jeszcze drobiazg "jak przyjechać"? Jeden dobowy bilet jest na dwie doby 🙂
Podzieliliśmy SPIS WYBORCÓW na trzy "stanowiska" i wystawiliśmy członkom komisji ZAŚWIADCZENIA…
"- "Z wielka wprawa znajdujemy dla SIEBIE wymówki i z niezwyklym talentem zrzucamy wine na INNYCH." Laurence J. Peter"