MOJA BIBLIA!

A ja Ci radzę, bądź twardy i uparty, upartością Biblijną. Grom, napominaj i ucz, jak mówi Apostoł, ponieważ jest napisane, że Tej Nauce, sprzeciwiać się będą.

„16 Wszelkie*Pismo*od Boga*natchnione*[jest] i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości – 17 aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu”.

2 list Ap. Pawła do Tymoteusza 3:16, 17

Pismo Święte należy zgłębiać z miłością i szacunkiem.
Człowiek, któremu otworzy oczy Zbawiciel, dostrzeże w Tej Świętej Księdze, pokłady Mądrości Pana Boga. Wzniesie się ponad szarzyznę codziennego życia, by połykać, wręcz chłonąc Nauki, których nigdy nie znał i których żaden człowiek mu nie wyłożył.

Wyraz „Biblia„, to tylko sześć liter, ale gdy otworzysz Tę Księgę i spojrzysz sercem w Jej wnętrze, to zbliżysz się do najdoskonalszych pokładów złota, czy diamentów i co ciekawe, tego bogactwa nie będziesz chciał zatrzymać tylko dla siebie samego, ale krocząc śladami Zbawiciela, zaczniesz się dzielić tym Najdoskonalszym Kruszcem, z innymi ludźmi.

Niestety, być może, w tym miejscu swojej Przyjaźni z Tą Świętą Księgą, rozpoczną się Twoje kłopoty.

Będziesz chciał, niemal krzycząc na ulicach, czy w parkach, zapoznać ze Słowem Bożym przypadkowych słuchaczy, jednak spotkają cię uśmiechy i drwiny, a Twoi bliscy, z którymi do tej pory dogadywałeś się w każdej dziedzinie życia, zaczną Cię omijać i wykazywać będą, brak zainteresowania Twoją Osobą.
Wreszcie, gdy dalej trwać będziesz w uporze czytania Pisma Świętego, „wytkną„ Cię palcami, nazywając sekciarzem, od czasu do czasu.

A ja Ci radzę, bądź twardy i uparty, upartością Biblijną. Grom, napominaj i ucz, jak mówi Apostoł, ponieważ jest napisane, że Tej Nauce, sprzeciwiać się będą.

Jednak plaster miodu, nie sprawi Ci tyle radości, co Ewangelia.

„Beze Mnie nic uczynić nie możecie„ – Uczy Zbawiciel. Zatem pamiętaj, byś do Jego Słowa przystępował z modlitwą na ustach i w sercu. Poproś Pana Jezusa, o zrozumienie, poproś o radę, gdyż To przecież, z Woli Ojcowskiej, „Bóg Wielki Jest„.

Nie bój się ołówkiem, czy długopisem nawet, zaznaczać fragmentów, które w szczególny sposób trafiają do Twojego serca. Nie bój się poplamić Twojego woluminu, tłustymi rękami, a gdy przypadkiem naderwiesz kartkę z „emocji czytania„, to nie miejiwyrzutów sumienia.
Ta Święta Księga, lubi być poplamiona i „ponadrywana„, lubi jak smugi codziennego życia, chłoszczą Jej Kartki.

Zapewne przyjdzie w Twoim życiu taka chwila, że zaskoczony zostaniesz Naukami w Niej zawartymi.
Zaufaj Jej, to Ona ma rację, a nie człowiek. To Ona służy do wykrywania błędów, szczególnie błędów Twojego życia.

Coś Ci powiem:

O s o b i s t e g o  egzemplarza Pisma Świętego, nie odstawiaj na półkę z innymi książkami. Nie Przyjacielu, miej Tego Białego Kruka, niemalże na wyciągniecie ręki: Na stole, na szafce, czy gdzieś w pobliżu. Zawsze w pobliżu.
Nie przejmuj się tym, że wielu ludziom to się nie spodoba. To Twoja własność i użyj Jej, dla celów dobrych i zaszczytnych.

Tak, mogę spokojnie powiedzieć, że jedna jest tylko Cudowna Księga. To Biblia, moja Biblia!