Mój chleb codzienny
02/02/2011
504 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Styl życia nie oznacza ucieczki w extrimum. Postanowiłem ”pochwalić się” swoim sukcesem kulinarnym. W trosce o dobrostan jelit ,wkroczyłem w zakazane rewiry ,tradycyjnie będące domeną Kobiet. Moje około piekarnikowe doświadczenie przerosło najśmielsze oczekiwania i uznanie kilku osób. „Cudo”- czyści jelita , poprawia perystaltykę . Oto przepis z małymi uwagami: Ingrediencje: – mąka wrocławska -mąka pszenna razowa -mąka żytnia razowa -otręby pszenne -razowa owsiana Sól – deko 2 drożdży – woda Mąki razowe i otręby dostępne są na targowiskach (jeszcze kilka młynów hula ). Ceny od 1.5 do 3zł za kilogram otrębów. Mam stałego dostawcę u którego kupuje po 5 kg razowych,otręby 3 kg,owsianki 1 kg. Na początek pytanie .Jaki chcesz mieć ten chleb? Hardcorowo –razowy czy bardziej zjadliwy i zdatny […]
Styl życia nie oznacza ucieczki w extrimum.
Postanowiłem ”pochwalić się” swoim sukcesem kulinarnym.
W trosce o dobrostan jelit ,wkroczyłem w zakazane rewiry ,tradycyjnie będące domeną Kobiet.
Moje około piekarnikowe doświadczenie przerosło najśmielsze oczekiwania i uznanie kilku osób.
„Cudo”- czyści jelita , poprawia perystaltykę .
Oto przepis z małymi uwagami:
Ingrediencje:
– mąka wrocławska
-mąka pszenna razowa
-mąka żytnia razowa
-otręby pszenne
-razowa owsiana
Sól – deko 2 drożdży – woda
Mąki razowe i otręby dostępne są na targowiskach (jeszcze kilka młynów hula ).
Ceny od 1.5 do 3zł za kilogram otrębów.
Mam stałego dostawcę u którego kupuje po 5 kg razowych,otręby 3 kg,owsianki 1 kg.
Na początek pytanie .Jaki chcesz mieć ten chleb?
Hardcorowo –razowy czy bardziej zjadliwy i zdatny do krojenia .
Proponuje lżejszy (i tak o niebo więcej w nim „razu” niż w kupnym).
Jak to robię .
Potrzebne naczynie do zrobienia „zaczynu” – to już wg uznania i inwencji.
Czekam kilkanaście minut –„metodą okomiaru”
I zaczynamy.
Misa zgodna z zapotrzebowaniem na objętość – pamiętaj! Ciasto uroście !
Wyrabiać ciasto do konsystencji –Odchodzi od ręki
Na trzy wąskie foremki (raczej te wyższe ,doskonale mieszczą się w piekarniku) biorę taki stosunek:
3 szklanki –otrębów
2 szklanki- mąki razowej pszennej
2szklanki- mąki razowej żytniej
5 szklanek mąki wrocławskiej
Wersja hard- wszystkiego po 3 szklanki
Po wyrobieniu ciasta – odstawiamy w ciepłe miejsce – 1 godzina
Następnie wyrośnięte ciasto wkładamy do foremek – ok. 2/3 wysokości
Foremki wysypuje „owsianką”!
I znowu ok. godziny – ciasto urośnie ponad brzegi foremek.
Wkładam do piekarnika – ok. 180 C („2”-na mojej gałce).
Czekam 60- 70 minut.
Czekanie uprzyjemnia zapach pieczonego chleba J, wprowadza sentymentalny nastrój babcinej kuchni.
Warto poświęcić wieczór na promocje takiego stylu życia.
Smakuje wybornie , najlepszy jest na drugi dzień-patrząc na poranne gotowania homarowych dupek ,rozkoszuje się pełnym ziarnem.
Pozostałe dwa bocheneczki mrożę w zamrażalniku- dla 2 osób wypas na tydzień
Ale. Musicie przewidzieć bochny na rozdanie –
Jeśli macie inne pomysły – Pochwalcie się !