Już dziewczynki w wieku 13 lat są często prowodyrkami stosunków płciowych
Przerażający problem rosnącej prostytucji w Polsce to efekt panoszącej się mafii, korupcji i łatwych pieniędzy.
Popyt w tej branży jest zawsze duży jak mawiają ekspertki wykonujące najstarszy zawód świata.
Jednak problem jest bardziej dogłębny.
Polega on na rozbieżności w rozumieniu znaczenia słowa „prostytutka”.
Nie każda dziewczyna sprzedająca swoje ciało uważa, iż należy ją tak nazywać. Często młode nastolatki umawiają się na spotkania z bogatymi biznesmanami w ramach rozrywki, z której czerpią dodatkowo pokaźny dochód, bez obowiązku odprowadzania podatku. I tu właśnie stajemy przed poważnym problemem, który występuje w różnych najrozmaitszych formach.
Brak wiedzy oraz brak nadzoru ze strony rodziców i często bezradność wobec już istniejącego problemu doprowadza do wszelkiego rodzaju patologii, a tym samym do tragedii rodzinnych i społecznych.
Już dziewczynki w wieku 13 lat są często prowodyrkami stosunków płciowych ze starszymi od siebie o kilka lub kilkanaście lat mężczyznami.
Powoduje to, iż taka młoda nastolatka, z niewykształconą psychiką staje się „psychicznie wypaczona”.
Taka dziewczyna nie ma szans na stworzenie w przyszłości zdrowego związku dwojga ludzi opartego na wzajemnym zaufaniu i poszanowaniu, gdyż będzie zawsze oceniać partnerów podłóg swoich doświadczeń życiowych, nawet nieświadomie. Żenujące jest to, że nie wstydzą się swoich poczynań, mówią swobodnie o tych (nazwijmy to) podbojach, bez jakiegokolwiek skrępowania.
Z takich „zabaw” rodzą się niechciane dzieci – niechciane przez tych nieodpowiedzialnych młodych „rodziców”, którzy w konsekwencji nie widzą się w tej roli.
Sytuacja ich przerasta do tego stopnia, że zaczynają postępować nieracjonalnie w celu pozbycia się dziecka. Pomysłowość ludzka i w tej kwestii nie zna granic
np. sprzedać niemowlę rodzinie za granicą za powiedzmy 70 tys. zł.
Tematy te są ostatnio często poruszane w programie „ROZMOWY W TOKU”.
Bardzo modny w ostatnich latach stał się „sponsoring”, ale i to pojęcie dla niektórych jest rozumiane niewłaściwie.
Większość ludzi nie chce zauważać narastającego problemu, bo być może jest im tak wygodniej, ale dzięki telewizji i kolorowym czasopismom powstała MODA na sex.
Moda, która przywędrowała do nas z zachodu.
Siła mediów jest tak potężna, że zatarły się całkowicie wszelkie zasady moralne czy etyczne.
Gdzie są teraz granice ludzkiej przyzwoitości?
Kościół naucza o wstrzemięźliwości seksualnej, ale ciężko
z tym walczyć, gdy naukowcy udowodnili, że „sex to zdrowie”. Trzeba pamiętać, że rodzina jest podstawową komórką Państwa, co oznacza, że silne
i prawe Państwo może być wynikiem tylko i wyłącznie istnienia moralnie żyjących rodzin.
Jestem zwyklym czlowiekiem który zdobyl wszechstronne doswiadczenia przezyl troche lat i umie wyciagac wnioski