W czerwcu ub. roku do siedzib Polskiego Związku Piłki Siatkowej i Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej weszli funkcjonariusze CBA. Prokuratura wszczęła oficjalne śledztwo w sprawie fikcyjnych usług spółki Sport Event dla Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Jak informował. rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura faktury dotyczyły usługi promocji miast, w których mają się odbywać mistrzostwa. Zabezpieczono dokumentację finansową PZPS, PLPS, spółki Sport Event i spółki Polska Siatkówka, we władzach której zasiadają m.in. Mirosław Przedpełski-prezes PZPS, Artur Popko- wiceprezes PZPS i prezes PLPS, Bogusław Adamski- dziś były już sekretarz generalny PZPS. Podatnik polski zapłacił za tę „promocję” 1 milion 730 tysięcy złotych! Od tamtego czasu minął rok. Sprawa w prasie i prokuraturze dziwnie przyschła, chodzą słuchy, że została umorzona ze […]
W czerwcu ub. roku do siedzib Polskiego Związku Piłki Siatkowej i Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej weszli funkcjonariusze CBA. Prokuratura wszczęła oficjalne śledztwo w sprawie fikcyjnych usług spółki Sport Event dla Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Jak informował. rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura faktury dotyczyły usługi promocji miast, w których mają się odbywać mistrzostwa. Zabezpieczono dokumentację finansową PZPS, PLPS, spółki Sport Event i spółki Polska Siatkówka, we władzach której zasiadają m.in. Mirosław Przedpełski-prezes PZPS, Artur Popko- wiceprezes PZPS i prezes PLPS, Bogusław Adamski- dziś były już sekretarz generalny PZPS. Podatnik polski zapłacił za tę „promocję” 1 milion 730 tysięcy złotych!
Od tamtego czasu minął rok. Sprawa w prasie i prokuraturze dziwnie przyschła, chodzą słuchy, że została umorzona ze względu na zbyt małą liczbę dowodów. Oficjalnych informacji na temat śledztwa brak. Są za to nowe fakty, które powinny zainteresować i CBA, i prokuraturę.
Wczorajsza Gazeta Wyborcza zwraca uwagę na… brak jakiejkolwiek promocji rozpoczynających się za dwa tygodnie w Gdańsku i Gdyni, ME w siatkówce. Po lekturze przyszło mi na myśl, że i te ME mogą być kolejną imprezę, za której promocję miasta zapłacą ze swojego budżetu, a PZPS przedstawi jedynie faktury za rzekome wykonanie usług Jeśli tak, to z jedną drobną różnicą. Faktur z pewnością nie wystawi już spółka Sport Events. Miesiąc temu, tę głównie dzięki współpracy z PZPS, dobrze prosperującą firmę, z zupełnie niezrozumiałych dla mnie przyczyn, postawiono w stan likwidacji!
Nie należy się jednak zbytnio tym faktem przejmować. Po pierwsze w ciągu ostatnich 8 lat, nie pierwsza to, i nie ostatnia wielka impreza siatkarska , gdzie pokazy, parady, plakaty, koncerty, itp. akcje promocyjne pozostaną jedynie w sferze fakturowania i cudownych wizji paru przekręt asów, jak sam siebie i swoich kolegów nazwał w jednym z wywiadów…Przedpełski. Po drugie życie nie znosi próżni. Znajdzie się następny krewny lub znajomy królika chętny do świadczenia takich usług. Nie takie wałki w PZPS, kierowanym przez rzekomego prezesa FIVB ds. marketingu, przechodziły bez konsekwencji.
Na użytek prokuratury, w której uczciwość ciągle chcę wierzyć, podpowiadam, ze może warto jeszcze sprawdzić stan posiadania jednego z wiceprezesów PZPS, odpowiedzialnego za marketing. Może to pozwoli przyspieszyć działania;)
Link do artykułu: Impreza schowana w siatce