Mistrzostwa Europy końcem Tuska i PO?

Czyli o tym jak można wykorzystać „ME” dla dobra demokracji i obywateli.

Większość obywateli Najjaśniejszej Rzeczpospolitej,chwilowo w posiadaniu oszołomstwa na garnuszku agentur,za chwil kilka będzie żyć Mistrzostwami Europy w piłce nożnej.Jednak owe igrzyska dla ludu, mogą przy okazji zmieść z piedestału Cezara utrzymywanego sztucznie przy politycznym życiu przez obce agentury i wrogie tubylcom media.Już zapowiadają protesty na ulicach stolicy setki organizacji nie umoczonych w niszczeniu Polski.Być może będzie to jedyna i ostatnia szansa dla polaków,aby wreszcie obudzili się ze snu.Tak jak pisałem w jednym z komentarzy ,a dziś jeden z blogerów powtórzył to wezwanie trafnym postem"Wszystko jedno kto,byle nie PO".Przypominam,że zgodnie z Konstytucją to Naród jest suwerenem i to Naród decyduje kto ma siedzieć przy fotelu kierowcy,a jeżeli ten co chwila zjezdża ku przepaści należy go wysadzić jak najszybciej,aby nie doszło do katastrofy.Niech świat zobaczy wolnych ludzi umiejących zadbać o prawa im należne.

Warto z tego miejsca zaapelować do wszystkich,że ta impreza jest wielką szansą nie tylko na emocje sportowe,ale przede wszystkim na szansę tak bardzo potrzebnych zmian,których normalnie myślącym tłumaczyć nie trzeba.Apelujmy więc:

WSZYSTKIE SZABLE NA SZANIEC W OBRONIE PRAW RZECZYPOSPOLITEJ JEJ NALEŻNYCH.

BÓG HONOR OJCZYZNA WZYWA.