Nie chodzi o Mariusza Kamińskiego. Ani o żadnego innego prawicowego polityka. Wypowiedź wiceprzewodniczącego PIS to tylko symbol.
Mariusz Kamiński pewnie nie wierzy w to co powiedział… ale jednak powiedział 🙂 Czy naprawdę myśli, że "Arcybiskup Michalik przesadził"? Naprawdę myśli, że "wpływy masonerii są raczej humorystyczne niż realne"? Raczej nie.
Według mnie słowa Kamińskiego to jedynie znane od lat prawicowe "miśkowanie" (termin znany od roku 2008 r.: "Chcemy złagodzić, ocieplić wizerunek PiS. Nie możemy budować zbyt agresywnego obrazu partii, popadać w radykalizm" . Autor: spin-felczer "Misiek" Kamiński).
Pana "Miśka" (europosła Michała Kamińskiego) nie ma już w PiS. Jednak jego chęć "ocieplania wizerunku" poprzez demonstrowanie "fajności", jest wśród członków PiS ciągle żywa. Nawet jeśli w rzeczywistości PiSowcy są obrzydliwymi religijnymi fanatykami i ekstremistami… od lat próbują pokazywać, że są fajni, i postępowi.
Na wypadek gdyby któryś z polityków PiS chciał kiedyś powrócić do popularnych na salonach "ciepłych tez" o tajnych stowarzyszeniach ("tajne stowarzyszenia nie istnieją, ich wpływy są mniejsze niż się powszechnie uważa, a poza tym zajmują się głównie działalnością charytatywną…"), zamieszczam film z niezbyt popularnym przemówieniem prezydenta USA, Johna Kennedy’ego.
Materiał ciekawy…
Drodzy "Ocieplacze", zajadajcie! Smacznego.
"Politycy sa jak krowy. Bez naszej troskliwej opieki zawsze wleza w szkode"."