Minister Rolnictwa poirytowany przez obecność Korony

Jeżeli władza sądziła, że spacyfikowała środowiska rolnicze, to się chyba przeliczyła. 3 października wieczorem Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi spotkał się z rolnikami z Lubelszczyzny i Podkarpacia. Spotkanie miało dotyczyć interwencyjnego skupu kukurydzy. Zaproszono m.in. prezesa KGS Marka Zagórskiego, prezesa Elewarru Huberta Grzegorczyka, Zamojskich Zakładów Zbożowych, Grupy Azoty. Na sali obecnych było kilkanaście rolników. Władza zamierzała ogłosić swoje działania (a właściwie pozory działań) w sferze kukurydzy, rolnicy składaliby prośby i nalegania o wzrost cen kukurydzy. Ale w sumie wszystko było poukładane. Jak informuje ZZR KORONA: Niespodziewanie dla strony rządowej, zjawił się jednak dr Daniel Alain Korona, były prezes Elewarru, dziś pełnomocnik Związku Zawodowego Rolnictwa „Korona”. Zaskoczyło to pana Ministra, który nie krył początkowo swojej irytacji obecnością przedstawiciela Związku. Jak się […]

Jak informuje ZZR KORONA: Niespodziewanie dla strony rządowej, zjawił się jednak dr Daniel Alain Korona, były prezes Elewarru, dziś pełnomocnik Związku Zawodowego Rolnictwa „Korona”. Zaskoczyło to pana Ministra, który nie krył początkowo swojej irytacji obecnością przedstawiciela Związku. Jak się okazało jeden z gości (rolników) zaprosił Koronę.

Zwrócił on uwagę na ogłoszenie przez ministra ceny 500 zł/tona kukurydzy, co rolnicy zrozumieli jako cenę przy 30% wilgotności, podczas gdy w rzeczywistości chodzi o cenę z uwzględnieniem dopłat za mniejszą wilgotność. Podstawowa cena kukurydzy przy 30% wilgotności kształtuje się w grupie KGS od 415 do 460 zł/t. 

Ponadto podniósł, że ogłaszając skup na zasadzie, iż jeżeli w ciągu 3 miesięcy od dnia dostawy nastąpi wzrost cen kukurydzy, Elewarr dopłaci różnicę jest działaniem pomniejszającym dochód Spółki, skoro ta uzyskuje marżę m.in. na różnicy w cenie w czasie.

Zarzuty próbowano zbagatelizować. Według oświadczeń ministra, RARS ma dokonać zakupu kukurydzy mokrej z usługą suszenia i przechowalnictwa. Zapowiedzi wyglądają bardzo ładnie, ale nie wydają się one przemyślane.

W sumie ze spotkania nic nie wynikło, poza tym że minister obiecał zająć się kwestią dopłat do rzepaku dla rolników w sprzedaży terminowej, czyli uzależnionej od cen giełdowych. Korona zwrócił bowiem uwagę, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na Podlasiu nie uznała rolnikom faktur korygujących i wydała decyzje odmowne ws. pomocy. Czy tym razem sprawa zostanie pozytywnie rozwiązana? Zobaczymy.

źródło: https://zzrkorona.blogspot.com/2023/10/korona-niespodziewanie-na-spotkaniu-z.html

Niespodziewane zjawienie się Korony na spotkaniu, powinno być dla ministra rolnictwa sygnałem, że Związek ten, niegdyś mała licząca się organizacja, jest już gotowa do niekonwencjonalnych działań, świadczą także jej wystąpienia np. ws. zakazu importu zboża rosyjskiego do Polski (wydanym zaraz po zakazie importu zboża ukraińskiego). Po wejściu AgroUnii do Koalicji Obywatelskiej i przy podporządkowaniu się w kampanii wyborczej innych związków rolniczych (np. NSZZ Solidarność RI) – PISowi, niezależny ZZR KORONA ma otwarte pole.

Akcja Korony to dopiero początek. Co prawda do wyborów Związek nie przewiduje akcji protestacyjnej (nie chcąc być kojarzonym politycznie), ale można się spodziewać, że po 15 październik ZZR KORONA może próbować, zwłaszcza w przypadku słabego rządu mniejszościowego, układ sił.

Warto przy tym dodać, że PIS sam sobie ufundował taką sytuację, odwołując w lipcu 2022 roku prezesa Elewarru dra Daniela Alain Korona, autora sukcesów finansowych Spółki z lat 2018-2022. Efektem tej decyzji było wejście Korony do Związku.