Miłuj Żyda Z Całej Mocy Swojej

Żyd jest jak ta sójka, co chciała kiedyś odfrunąć za morze, ale tak pokochała Polskę i Polaka, że wybrać się tam nie może.

Żyd zawsze kochał i będzie kochał Polaka – bo gdzież Żyd znajdzie lepszą dojną krowę?
Nie parskaj więc i nie narzekaj Polaku, że Żyd cię gnębi. Ot, czasem musi więcej z ciebie zdoić – a to synkowi trza merca nowego kupić i dom postawić, a to córuchna na waciki już nie ma – a to stara nad uchem bzyka, że basen by się przydał, co by mogła dupę do chłodnego wsadzić, gdy zawitają letnie upały – musisz to zrozumieć i przestać lać łzy. Teraz Żyd tu Pan i gospodarz – a ty za parobka, lub za dojną krowę robisz – taka twoja rola w tym spektaklu.
Pomyśl sobie, ile to Żyd pracy i trudu włożył w tę ziemię, jak ciężko latami tyrał, by tobie się żyło lepiej. Nie zliczysz bracie, ile to razy Żyd nacisnął cyngiel pistoletu, by z podłych rąk Polskich bandytów cię uwolnić. Tyś tę dobrą rękę powinien dziś całować – pomnik jej postawić. A ty co draniu robisz – plujesz na tę złotą rękę. Miast Bieruta, Bermana, Brystigerową, Szechtera, a w przyszłości Wajdę, Wojewódzkiego, Kutza, Buzka i inszych co zacniejszych bohaterów tej ziemi, na Wawelu pochować z pełnymi honorami – to ty grzeszniku przeklęty, Kaczyńskiego chowasz – jak ci nie wstyd! to taka twoja wdzięczność!
Oj, złe Lachy, buntowszcziki – na kolanach wam żyć, lub pełzać wam, za te krzywdy jakie to żeście Żydom wyrządzili – Polskie obozy śmierci, Jedwabne, złote żniwa, to tylko drobna część tego co z worka Żyda dopiero wyciągnięto na światło dzienne, bo jeszcze w tym worku czekają do wyjęcia inne podłości, jakie to wy Polacy, narodowi wybranemu zgotowaliście – nigdy nie spłacicie tych krzywd – choćby wam całą ziemię zabrać i wszystko co posiadacie – to za mało będzie dla Żyda.
A teraz jeszcze dochodzi brak wdzięczności dla dobrego Żyda. Tak, tak – dobrego, wspaniałomyślnego Żyda – bo powinieneś się cieszyć Lachu, że Żyd na postronku cię jeszcze nie uwiązał, że masz szansę zapisać się na listę oczekujących na zabieg operacyjny, a nawet dożyć do tej operacji.
I cóż że Polak ginie? nie martw się – na tę ziemię przyjdą inni – Żyd wypełni ją nowym narybkiem – niech cię głowa o to nie boli. Twoja rola to dać się dalej doić, głowę nisko schylić przed Żydem i pracować na jego dobro – co mu się słusznie należy za te wszystkie lata jakie tu spędził i pilnował cię, byś swego na tronie przypadkiem nie posadził.

1. Miłuj Żyda – Pana swego – jak matkę i ojca miłujesz.
2. Nie patrz Żydowi na dłonie – Żyd cię nie oszuka.
3. Nie gań Żyda za lichwę, bo ta tkwi już w nim od urodzenia.
4. Nie przeklinaj Żyda w dniu wypłaty – ale wdzięczność mu okaż, że nie skubnął ci większej sumy z wynagrodzenia twego.
5. Nie głoś słów, że Miłość Żyda Do Polaka – to jak miłość psa do kota.
6. Pamiętaj, że 22 lipca, to święto twego Pana UBeka.
7. Połam Krzyż i ugnij się przed Żydem, by łatwiej mu było cię wychłostać – a na miejsce Krzyża Batmana postaw.
8. Spal przeszłość i wartości swoich przodków i stań się mułem, osłem, lub baranem w stadzie Żyda.
9. Jeśli dopadnie cię głód i nędza – to ręki na Żyda nie podnoś, ale głoś, żeś sam sobie winien.
10. Pamiętaj, że Żyd – Pan twój – zawsze jest nieomylny i sprawiedliwy.
11. Nie rozgniataj gnid po Żydzie zostawionych, ale opiekę roztocz nad nimi.
12. Dbaj i przestrzegaj powyższych praw, w dzień i w nocy, a szybko sięgniesz raju.