KULTURA
Like

Michał Anioł – malarz, rzeźbiarz i architekt cz.3

27/04/2015
3413 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
Michał Anioł – malarz, rzeźbiarz i architekt cz.3

W 1501 roku Michał Anioł był już znanym i podziwianym artystą. Pieta, którą wykonał na zamówienie Jeana de Bilhères – Lagraulas’a, przyniosła mu miano „boskiego rzeźbiarza”.

0


 

Nie było końca zachwytom nad talentem i zręcznością tak młodego artysty. Powstawały poematy opisujące Pietę, a najmożniejsi rzymscy obywatele ustawiali się w kolejce by zaprosić Michała Anioła na wieczerzę. Jednym słowem Michał Anioł, dzięki tej wspaniałej rzeźbie, stał się ówczesnym celebrytą.

 

Michał Anioł - Dawid, szczegół

Zniszczony marmur

 

Podczas gdy Michał Anioł przyjmował niezliczone wyrazy uznania i wiódł życie celebryty,

we Florencji zaszły zmiany. Florencja, co prawda nadal pozostawała republiką (mimo powrotu Medyceuszy z wygnania) ale jej naczelnikiem w 1501 roku został wybrany Piotr Soderini.

 

Piotr Soderini był człowiekiem bardzo praktycznym i zaraz po objęciu stanowiska postanowił przeprowadzić gruntowną wizytację we wszystkich zarządach, kapitułach i organizacjach w mieście. W ten sposób odkrył, że w Urzędzie Robót znajduje się olbrzymi blok marmurowy długości dziewięciu braccia¹ (ok. 5,25 m), zaś historia tego kamienia była równie imponująca co jego rozmiary. Otóż w drugiej połowie XIV wieku Opera del Duomo czyli Urząd Robót zarządzający konstrukcją florenckiej katedry przyjął projekt, wedle którego miano ustawić wzdłuż przypór katedry kilka monumentalnych posągów proroków. W roku 1464 rzeźbiarz Agostino di Duccio ukończył pracę nad monumentalnym posągiem z terakoty opisanym w dokumentach jako „ Olbrzym lub Herkules”. Jednak członkowie Urzędu Robót uznali, iż ów gliniany posąg jest nietrwały i zlecili Agostino wykonanie marmurowego posągu. W tym celu zakupiono blok marmuru o długości dziewięciu braccia i przekazano go rzeźbiarzowi. Mistrz Agostino zabrał się ochoczo do pracy i… wyrzeźbił część pleców, kawałek torsu oraz węzeł draperii. Zadanie jakiego się podjął Agostino przerosło jego umiejętności i porzucił pracę. Następnym, który podjął próbę wyrzeźbienia posągu był Antonio Rosselino. Było to latem 1476 roku. Rosselino poszedł o krok dalej i… wybił dziurę między nogami ledwo zarysowanego posągu. Nie mogąc wybrnąć z sytuacji Rosselino również porzucił pracę i rad, że nie musi zapłacić za zniszczenie marmurowego bloku wyjechał pospiesznie z miasta w kierunku nieznanym.

 

Poszukiwany zręczny rzeźbiarz

 

W rzeczonym roku 1501 Urząd Robót poszukiwał zręcznego rzeźbiarza, który podjął by się „dokończenia” rzeźby „zaczętej” 37 lat wcześniej. Jak podaje Vasari, Michał Anioł od dawna chciał by ten załom marmuru dostał się właśnie jemu. W tym celu opuścił Rzym i w końcu lipca zjawił się we Florencji. Zjawiwszy się w mieście od razu udał się do Piotra Soderiniego, by prosić go o zlecenie. Ten zaś przekazał marmur Michałowi Aniołowi jako rzecz bezużyteczną rozumując, że cokolwiek zrobi z tym kamieniem i tak będzie lepsze niż to co przedstawia sobą teraz.

Według innej hipotezy to ojciec Michał Anioła, Ludwik Buonarroti, który w czasach republiki był bardzo ważną osobą, „załatwił” synowi zlecenie mając na uwadze przyszłe zyski.

Ostatecznie w sierpniu w auli Urzędu robót podpisano umowę następującej treści:

„Czcigodni Konsulowie Arte della Lana (cechu wełny-występujący tu jako mecenasi) zebrani w auli Urzędu Robót maja zaszczyt i honor wyznaczyć czcigodnego Mistrza Michała Anioła Buonarrotiego, obywatela Florencji, i zlecają mu wykonanie rzeźby, zwanej „olbrzymem”, z marmuru mierzącego dziewięć braccia wysokości, i który znajduje się obecnie we wspomnianym Urzędzie Robót, i który był poprzednio nieprawidłowo ociosany przez Mistrza Agostina Florentyńczyka, do dokończenia z wykorzystaniem jego wiedzy i przekonań w ciagu dwóch lat, licząc od następnych kalend września, w zamian za wynagrodzenia i płacę w wysokości sześciu złotych florenów miesięcznie(…)”

Wedle umowy Michał Anioł za wyrzeźbienie Dawida miał otrzymać 144 dukaty. W kontrakcie zastrzeżono jednak, że po ukończeniu pracy Konsule i Zarządcy zdecydują „czy praca jest warta wyższej ceny.”

 

Dawid

 

Podobno kiedy Michał Anioł zobaczył ten zniszczony blok marmuru powiedział:

„Widzę postać, teraz muszę odrzucić to co zbędne”. Jednak nie wiadomo czy to prawda czy tylko plotka. Wiadomo na pewno, że Michał Anioł rozpoczął pracę od odkucia owego nieszczęsnego węzła, który był dziełem Agostina. Następnie przemierzył blok dokładnie i wykonał serię szkiców. Musiał się tu zmierzyć z kilkoma trudnościami: blok miał 5,25 m wysokości, ale z powodu uszkodzeń i dziur, pozostawionych przez poprzedników, szerokość bloku była niewystarczająca. Musiał zatem dostosować rzeźbę do materiału jakim dysponował, a nie odwrotnie.

Pracę nad posągiem rozpoczął 13 września 1501 roku obok zarządu budowy katedry. Między ścianą katedry, a otaczającym ją murem wzniósł olbrzymi namiot, tak aby nikt nie miał doń dostępu. Prace trwały nie dwa, a cztery lata. W lutym 1502 roku w połowie prac zarząd był tak bardzo zadowolony, że mimo iż do końca było daleko wyraził zgodę na podniesienie wynagrodzenia do wnioskowanych przez Michała Anioła 400 złotych dukatów.

 

hał Anioł - Dawid, szczegół

 

Kiedy prace były już na ukończeniu Piotr Soderini postanowił odwiedzić mistrza i zobaczyć jak poradził sobie z tak zniszczonym kamieniem. Vasari opisuje tą wizytę w następujący sposób:

„W czasie tych prac zdarzyło się, że Piotr Soderini zobaczył posąg w chwili, gdy Michał Anioł poprawiał go jeszcze. Rzeźba podobała się naczelnikowi. Zauważył jednak i powiedział to Michałowi Aniołowi, ze wydaje mu się, iż nos Dawida jest za gruby. Michał Anioł, widząc, że naczelnik stoi z boku i nie może go widzieć, aby go zadowolić, wszedł na rusztowanie i z dłutem w lewej ręce i ukrytymi kawałeczkami marmuru udał, że odkuwa młotkiem. Równocześnie posypując tu i ówdzie marmurowymi kawałeczkami nie dotykając nosa. Potem powiedział do Soderiniego:

„Proszę teraz spojrzeć.” Gdy ten spojrzał na posag rzekł: „ O, teraz jest lepiej, teraz dałeś mu więcej życia.” W ten sposób Michał Anioł postawił na swoim(…)”

Michał Anioł ukończył prace nad Dawidem w styczniu 1504 roku.

 

Dawid Michała Anioła jest pod wieloma względami rzeźbą niezwykłą. Nie chodzi tu tylko o jej wymiary, ale również o sposób przedstawienia postaci. Inni artyści zwykli przedstawiać Dawida jako tryumfatora, z odciętą głową Goliata u stóp, często wspartego na mieczu i odzianego w królewski płaszcz. Michał Anioł postanowił ukazać Dawida jeszcze przed walką, skupionego, z niedbale zarzuconą procą na lewe ramię i kamieniem w prawej dłoni. Jego monumentalność, nagość, wyraźnie umięśnione ciało oraz kontrapost² sprawiają, że Dawid przypomina antyczne posągi Herkulesa.

 

Nazwany „olbrzymem” jeszcze w fazie powstawania Dawid zasługiwał na miejsce szczególne. 25 stycznia, wobec braku porozumienia co do miejsca ustawienia rzeźby, zebrała się komisja złożona z trzydziestu malarzy, architektów i urzędników publicznych, którzy mieli zadecydować w jaki sposób rzeźba zostanie wyeksponowana. Pośród członków komisji znaleźli się malarze: Leonardo da Vinci, Sandro Botticelli, Francesco Granacci, Pietro Perugino oraz architekci: Cronaca i Giuliano da Sangallo. Spierano się kilka dni i ostatecznie ustalono, że posąg stanie przed pałacem Rady miasta.

 

kr

Przetransportowanie posągu przez całe miasto wymagało wielkiego wysiłku i pomysłowości i … czasu. Przenoszenie rzeźby trwało  pięć dni.  Posąg musiał być transportowany w pozycji pionowej. Wynikało to z tego, że blok z którego został wyrzeźbiony był bardzo wąski. Patrząc na Dawida z boku można zauważyć, że jego tułów jest niesłychanie wąski. W takich okolicznościach położenie rzeźby „na płasko” groziło jej przełamaniem. Ten problem rozwiązali dwaj architekci Julian i Antonio Sangallo. Zbudowali oni obudowę z drewna w kształcie piramidy, wewnątrz której zawieszono posąg na sznurach konopnych. Całość toczona była na drewnianych kłodach o średnicy nie większej niż 25 centymetrów, a to ze względu na to, że całość konstrukcji musiała się zmieścić pod łukami, które były w całym mieście dość liczne.

CDN

 

¹ braccia – dosłownie ramię, jest to średniowieczna miara długości, odpowiadająca ok. 66 cm.

² kontrapost – układ ciała w rzeźbie polegający na oparciu ciężaru ciała na jednej nodze, zrównoważeniu nachyleniem tułowia i ugięciem drugiej nogi.

 

 

 

Ewelina Ślipek

 

 

Literatura:

Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów, Giorgio Vasari, tłum. Karol Estreicher, Państwowy Instytut Wydawniczy Wa-wa 1980.

Michał Anioł. Życie i twórczość, Frank Zöllner i Christof Thoenes, tłum. Anna Cichowicz i Małgorzata Dera, Taschen Gmbh 2007.

 

0

Ewelina Ślipek

Niezależna publicystka, miłośniczka historii. Warmia, Mazury, Polska. Kradzież intelektualna jest przestępstwem. Teksty na moim blogu są moją własnością i nie zgadzam się na ich kopiowanie i przeklejania bez mojej zgody.

51 publikacje
16 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758