Bez kategorii
Like

Melodia NIEBA

13/11/2011
490 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

„Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał”

0


Wychodzę z domu. Spoglądam w Niebo.
Tam, gwiazdy jak rozrzucone statki na morzu Nocą.
Jeszcze spokojna tafla wód oceanu tego
zdaje sie nie zapowiadac wojny swiateł, co  migocą.
Bo wiatr obiecany, jak sztormem, morze Wód raz jeszcze ma wzruszyć,
tu na Ziemi, przeciągiem, sciany wokól dusz naszych  zacząl już  kruszyć.
I czy wiem, czy czuję,
nie ma znaczenia,
wszystko wokolo tak szybko się zmienia.
Do końca samego muzyka gra,
bawją sie dzieci i caly świat.
Zaczęli toczyć Kamień ten
 co Rock&Rollem zowie się.
 A Nocnej rewolucji duch,
 zagościl w  sercach naszych znów.
Więc buntu nowego ludzie chcą?
 na przekór Bogu, na zgubę swą.
W szale muzyki z siłą jej,
nowej rebelii poddają się,
 bo rytm tancerzem, zlodziejem jest.
I silny obłęd deszczem z Nieba spada,
pograżając pijane winem stada
co skaczą rytmicznie w szale opętane,
ku otchlani mocą hipnozy spychane.
Czyż nie  jest piękna obietnica ta
co wszystkie  iskry w glowie rozpala,
zabawą bez granic 'uświęcać’ czas,
bezkarnie tak pojść w ciemny las
przy ogniu taniec bezwstydny odprawiać ?
Tak w sidła swe przewrotnie zwabia,
ulotnym pięknem, magią, czarem,
oblędnym urokiem kolorów Pawia,
 lecz tylko podstępem jest niczym więcej jak marem.
Tutaj nie wskazówkę a przepis gotowy dostajesz,
gdy slyszysz że kochać, dawać, wdzięcznym za wszystko masz być.
  W innym przypadku ból sobie i Bogu zadajesz.
Miliony już razy widzialeś, czytaleś, o tym co ci  powiedzial,
jak żyć.
Kiedy więc  Cyklon, Tajfun potężny, o brzeg lądu wścieklościa uderzy,
gdy uslyszysz ryk bestii żywiolu i huk fal trwagą serce twe wypelni,
Anioł, jesli dusze masz, raz jeszcze przypomni że ten kto wierzy,
życia drugiego nie straci, a otwarta ksiega w Niebie mocą swych slów
wyrok Boga dopelni.
Wszystko to wielka nauka, tajemnicą zwana, by zrozumieć razu pewnego ,
przechodząc przez wszystkie rzeki mostami, czasem się bawiąc  w eonach liczonym,
 by dziurę, czarną tak bardzo że pochlania promienie swiatła  żywego,
zamknąc na zawsze pewnoscią o szczęściu prawdziwym.Znalezionym na początku,

a odrzuconym.

                                                                                  12.11.2011         –           eonmark

 

0

eonmark

7 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758