Medialny szantaż emocjonalny- do szanownej Redakcji NE

Czy mamy wysiąść z tego tramwaju?

Zginęła Magda, odnalazło się ciało Magdy, teraz mamy dalszy ciąg senzacji; ”Sekcja potewierdziła wersję matki" i tak dalej.

Ja się pytam po co wiesza się takie tematy na Stronie Głownej, pomiędzy ekonomią, Tuskiem, łupkami, Komorowskim, teściową co się udusiła naleśnikiem itd.  Jest w tym jakiś zamysł programowy naszych ”patriotów” , demokratów bezpośrednich i neoliberałów?

Ilu ludzi ginie codziennie w Polsce? O wszystkich trzeba pisać? Wszystkim trzeba współczuć?

Zaraz tu różne funkcyjne miłośniczki kotków i piesków zarzucą mi chamstwo, nieczułość, obłudny katolicyzm, bo szantaż emocjonalny ”na pieska, na kotka, na dziecko” to ulubione narzędzie czerwonych, po to by nie dopuścić do poważnej debaty i po to, by rzeczy istotne zeszły z porządku. Mam też świadomość, że Ekran to przedsięwzięcie tylko biznesowe, i ta prywatna ”misja” kłóci się z celami wyższymi. Każda Redakcja liczy na ilość, stąd sama generuje trujący dla umysłów chaos. Nikt nie jest tak mądry, by widzieć, że jakość na globalnym śmietniku też może się opłacić, a nawet na pewno się opłaci.

Jaki obraz Polski  wyłania się z SG NE?   Toczy się tu jakiś konstruktywny dialog? Wszyscy wiedzą, że winny jest nie Tusk, ani Kaczyński, ale system i ustrój.

Toczy się tu jakaś debata ustrojowa o Prawdę? Swiadomi wiedzą, że bój toczy się nie o naszą ziemię, bogactwa, zarządzanie 35 mln ludzi i kulturę, to są sprawy drugorzędne, bo ziemii, ludzi, pieniędzy  po caym świecie jest mnóstwo.

Walka globalistów z Polską toczy się o Prawdę, bo o to toczy się bój na świecie.  Żródłem Prawdy jest Kościół Katolicki, on jeden na świecie ma ten depozyt, skarb. To jest walka z Kościołem, która trwa od Rewolucji Francuskiej, a nawet od początku tej cywilizacji. Jeśli wygramy tę walkę o nasz katolicyzm, uratujemy świat, bo taki jest Boży Plan, jeśli ją przegramy, Bóg zniszczy świat i nas, co zapowiedział i ponagla.

Bardzo proszę, by Redakcja się zmobilizowała, bo taki stan nie może trwać bez końca. Ukróci ją koniec świata, a wcześniej odejdą stąd katolicy. Nie będziemy Was uwiarygadniać.