Marsz z prowokiem, czyli prowokatura w akcji

Jaka POlicja takie prowokatory, jakby zacytowaź klasyka z rezydencji pod „Krzywym żyrandolem”

 Wprawdzie opisywać nie ma co, wszystko zostało już dawno opisane więc choć sobie popatrzmy jak to się prowokacja nawet nie za bardzo chowała, co poniektórych to i można rozPOznać jak  samochody "grupy białostockiej" a nawet zanaskowaną mordę tego co to go cyt. "Je**e jakiś POseł", krótko mówiąc nieciekawe osobniki "homo erectus" bo do sapiens to im jeszcze daleko jak mnie na Marsa, ale popatrzmy, obejrzyjmy może któryś znajdzie się wśród naszych znajomych to opublikujemy imienną listę zasłużonych dla PO..wstrzymania Marszu Niepodległości:

1. Zacznijmy od narady no bo przecie musi im ktoś wskazówki dawać:

2.Narada była dość długa więc po naradzie i ustawieniu zegarków nastąpiła defilada na z góry upatrzone posterunki:

2. Potem zaczyna się ogląd i upatrywanie "zwierzyny", oraz miejsca gdzie można wedrzeć się w Marsz Niepodległości:

3. A tu myśliwi upatrują "zwierzynę" No i oczywiście jest ten co to go POseł  je**e jak dobrowolnie przyznał:

4. A tu już tajemnicza grupa "objazdowa" sądząc po numerach z Białegostoku kto ma wejścia może rozpoznać do kogo numery należą i ma okazję do dobrej roboty no  oczywiście szef "łonej" w czasie rozmowy z przechodniem: