pójdziemy wszyscy pokrzywdzeni…
pójdziemy wszyscy pokrzywdzeni
gdy znów powieje duch wolności
upomnieć się o swoje prawa
o słuszne prawo do godności
nie będzie nas jak śmieć wyrzucał
ten co dziś prawem się zasłania
to w naszej krwi i naszym pocie
rósł chleb wspólnego pojednania
i karku nigdy nam nie złamie
przefarbowany demokrata
bo nie obroni go przed prawdą
kłamstwo i mundur…mur…i krata…
ten co żeruje na naszym trudzie
wylanej krwi i czarnym chlebie
ten niech nie liczy na amnezję
na złote gwiazdy…błękit w niebie…
wyrosną kiedyś w biedaszybach
z czarnych paproci czarne kwiaty
i czas poniesie na ramionach
jak trumny ciężkie dni i daty
i znów zapłoną świece prawdy
w miejscu każdego zapomnienia
ten dom nie będzie naszym domem
póki w nim tyle poniżenia…
pójdziemy wszyscy pokrzywdzeni…
pójdziemy wszyscy pokrzywdzeni
gdy znów powieje duch wolności
upomnieć się o swoje prawa
o słuszne prawo do godności
nie będzie nas jak śmieć wyrzucał
ten co dziś prawem się zasłania
to w naszej krwi i naszym pocie
rósł chleb wspólnego pojednania
i karku nigdy nam nie złamie
przefarbowany demokrata
bo nie obroni go przed prawdą
kłamstwo i mundur…mur…i krata…
ten co żeruje na naszym trudzie
wylanej krwi i czarnym chlebie
ten niech nie liczy na amnezję
na złote gwiazdy…błękit w niebie…
wyrosną kiedyś w biedaszybach
z czarnych paproci czarne kwiaty
i czas poniesie na ramionach
jak trumny ciężkie dni i daty
i znów zapłoną świece prawdy
w miejscu każdego zapomnienia
ten dom nie będzie naszym domem
póki w nim tyle poniżenia..!
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid