Maria Czubaszek, która tak pięknie mówi o macierzyństwie…
08/02/2012
441 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
jako sławna feministka…
200, 500, czy 1000 lat temu nie byłaby taka cwana. I to obojętnie czy byłaby chłopką, dziedziczką, czy królową. Po prostu nie miałby jej kto utrzymać na starość, a sama umierałaby w nędzy.
I tyle w temacie. Tylko, że ktoś będzie musiał łożyć na jej emeryturę. Nie oszukujmy się. System emerytalny padnie jeśli nie będzie zastępowalności pokoleń czy inaczej, umowy pokoleniowej.
Ale to niesprawiedliwe, że kobita usunęła 2 dzieci, chwali się tym, a ktoś będzie musiał łożyć na jej emeryturę.
Dlaczego nie jest tak, że im więcej dzieci tym niższe podatki. Im kto wcześniej dorobi się potomka, tym wcześniej będzie płacił mniejsze podatki. To już PRL był bardziej sprzyjający rodzinie. Dzisiaj, w UE i tej pożal się Boże, podróbie Polski, czyli III RP, dzieci są karą, a Czubaszek autorytetem.
Ktoś tu jest nienormalny.