Bez kategorii
Like

Marcin Wolski: Gdzie pędzi kwadryga?

26/07/2011
387 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Odwrotna Strona Ekranu

0


Powiedzmy otwarcie – doszło do międzynarodowego skandalu. Wbito klinw modelowe stosunki dwóch państw decydujących o przyszłości Europy. Podważono standardy jakimi winny kierować się elity. O czym mowa? Chodzi mi o niezrealizowana obietnice przyznania niemieckiej nagrody "Kwadrygi" obywatelowi Putinowi. Jak wiadomo  "Kwadryga", nawiązująca do zwieńczenia Bramy Brandenburskiej, przyznawana była od 2003 roku osobom, które mogły "służyć za wzór" i "wyznaczają kierunek na przyszłość" Tegoroczny kandydat, oprócz figurujących w werdykciezasług w rozwoju opartych na zaufaniu i stabilizacji stosunkach niemiecko- rosyjskich, spełniał wszelkie inne możliwe kryteria Czyż można zapominać o zasługach położonych w stabilizacji własnego kraju, jeszcze nie tak dawno przeżywającego Wielką Smutę, rządzonego przez oligarchów, jątrzące i nieskoordynowane media i różnego rodzaju mafię? Dziś panuje porządek, spokój i ład, a jeśli mowa o mafiach, to jest co najwyżej jedna…. Zniknął rozsadnik terroryzmu jakim była fundamentalistyczna Czeczenia, zostały ukrócone wielkomocarstwowe i zagrażające pokojowi światowemu aspiracje niejakiego Saakaszwilego z Gruzji, a w mediach zapanowała atmosfera odpowiedzailności za słowo.

Nieprzypadkowo nazwisko niedoszłego laureata będzie się kojarzyć z postępem
na wielu polach, choć nie zawsze zadbano o rzetelne udokumentowanie wszystkich dokonań.
Wymieńmy je choćby pokrótce – pamietajac o zasługach dla ekologia w postaci rury na Bałtyku, dla postępu w żegludze od przypadku "Kurska" po ostatni wycieczkowe rejs na Wołdze jednostki o nazwie "Bułgaria", czy solidności budownictwa – czego dowodzi, jak wiele musiano zużyć materiału wybuchowego dla wysadzenia w roku 1999 dwóch budynków mieszkalnych w Moskwie. W technice badania przyczyn katastrof lotniczych prześcignięto najbardziej rozwinięte kraje. Są przypadki kiedy stosowny raport pojawiał się już w parę minut po katastrofie, a bywało, że i przed. Z łatwością można zauważyć złote zgłoski zapisane w dziejach sztuki scenicznej – słynna premiera musicalu "Nord-Ost" w teatrze na Dubrawce, czy w rozwoju oświaty, w której kamieniem milowym może być szkółka w prowincjonalnym Biesłanie. My jako Polacy powinniśmy odczuwać wdzięczność szczególną. Przecież ponad sto lat pierwiastek odkryty przez naszą wielką rodaczkę Marie Skłodowską – "polon" znany był jedynie z łaski twórcy układu okresowego Mendelejewa i dopiero tak zwana sprawa Litwinieniki sprawiła, że zalśnił pełnym blaskiem.
 
Oczywiście trudno udokumentować osobisty wkład laureata w wiele z wspomnianych osiągnięć, a większość badaczy tego zagadnienia (jak choćby redaktor Anna Politkowska) niestety nie żyje. Jednak liczy się stworzony klimat i owa dobra wola działania ku wspólnemu dobru, którą zauważył nawet George Bush Jr. zaglądając w oczy wspomnianego obywatela.
 
Dlatego trudno nie stawiać pytania – czy to sprawiedliwe, że "Kwadrygę" otrzymał taki Havel, który przyzwolił na rozpad własnej Czechosłowackiej ojczyzny, a odmawia się jej temu, kto swój kraj w nieporównanie trudniejszej sytuacji – scementował?
 
Gryząca niesprawiedliwość pojawiła się zresztą wcześniej, kiedy w Oslo przyznano, awansem, Pokojową Nagrodę Nobla urzędującemu prezydentowi USA zanim jeszcze dowiódł swego umilowania pokoju czynem wysyłajac samoloty na Libię. Czyż nie należało ją przynajmniej podzielić na pół.
 
Oczywiście można popatrzeć na problem inaczej – że nie ma powodu przyznawać europejskiej Kwadrygo temu, który i tak ja bezspornie powozi, choć ciągle trudno ustalić w którym kierunku.
 
 
 
0

Persona non grata

Blog przeznaczony do publikacji materialów dziennikarzy obywatelskich przygotowanych na zlecenie Nowego Ekranu lub artykulów i listów nadeslanych do Redakcji

422 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758