Czy mogę mieć rację, która następnie zostanie potwierdzona przez Sąd, a mimo to przegrać sprawę?
Sytuacja wcale nie jest teoretyczna. Wystarczy, że po wytoczeniu powództwa… pozwany nagle spełni świadczenie.
26 lutego 2014 roku Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi na pytanie, nadesłane przez jeden z Sądów Okręgowych:
„Czy w razie wyegzekwowania w całości wierzytelności na podstawie tytułu wykonawczego w postaci nakazu zapłaty wydanego w elektronicznym postępowaniu upominawczym, który następnie utracił moc na skutek wniesienia sprzeciwu, sąd rozpoznający sprawę powinien zasądzić objętą nim nadal sporną wierzytelność, w sytuacji, gdy w chwili wniesienia pozwu powództwo było zasadnym, czy też oddalić powództwo?”
Zdaniem SN: „Jeżeli powód po spełnieniu świadczenia przez pozwanego po doręczeniu pozwu nie cofnął pozwu, sąd oddala powództwo”. Sąd ten stwierdził, iż „w przypadku zaspokojenia roszczenia powoda przez pozwanego w toku procesu nie dojdzie do umorzenia postępowania, jeżeli powód nie cofnie pozwu, ponieważ w dalszym ciągu istnieje żądanie rozpoznania sprawy i orzeczenia o przedstawionym sporze. Samo zaspokojenie roszczenia bez cofnięcia pozwu wywołuje skutki materialnoprawne, prowadzące do oddalenia powództwa z powodu jego bezzasadności i nie zachodzi tutaj przeszkoda w merytorycznym rozpoznaniu sprawy. (…) Nie ma znaczenia dla powstania tego skutku fakt, że spełnienie dokonane zostało w drodze egzekucji, jeżeli pozwany nie kwestionował istnienia zobowiązania, co potwierdzone zostało w postępowaniu rozpoznawczym.”
Jednak w powszechnym rozumieniu oddalenie powództwa o zapłatę powinno oznaczać, że samo złożenie powództwa było bezprzedmiotowe.
A więc na podstawie tego wyroku pozwany, uwolniony od roszczenia, może żądać zwrotu wcześniej wyegzekwowanej kwoty wraz z kosztami egzekucji komorniczej itp.
Zdaniem SN w składzie udzielającym cytowanej już odpowiedzi takie stanowisko jest niewłaściwe.
Sąd Najwyższy podkreślił, iż powszechnie przyjmowane jest w orzecznictwie, że moc wiążącą, stosownie do art. 365 § 1 k.p.c., ma w zasadzie jedynie sentencja orzeczenia, jednak w niektórych przypadkach – jak np. w razie oddalenia powództwa – ze względu na ogólność rozstrzygnięcia, doniosłość przy ustalaniu zakresu mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia, czyli granic prawomocności materialnej orzeczenia, mogą mieć także zawarte w uzasadnieniu orzeczenia motywy rozstrzygnięcia. (…) Moc wiążąca prawomocnego wyroku obejmuje także prejudycjalne związanie ustalonym stanem faktycznym i jego oceną prawną w późniejszym procesie, w którym ta kwestia nie może już być w ogóle badana.”
Zgodnie z powyższym, w sytuacji dochodzenia przez pozwanego roszczenia o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia będą musiały zostać uwzględnione przyczyny oddalenia pierwotnego powództwa (III CZP 119/13).
……………..
Co jednak z kosztami, skoro komornik wyegzekwował je wcześniej na rzecz powoda, który przegrał sprawę?
Tu sprawa jest również jasna.
Przepis art. 98 k.p.c. statuuje dwie podstawowe zasady rozstrzygania o kosztach procesu, w tym regułę odpowiedzialności za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca zobowiązana jest zwrócić swojemu przeciwnikowi poniesione przez niego koszty procesu. Według communis opinio za przegrywającego sprawę należy uważać także pozwanego, który w toku procesu spełnił dochodzone przez niego świadczenie, czym zaspokoił roszczenie powoda wymagalne w chwili wytoczenia powództwa (orzeczenie SN z dnia 21 lipca 1951 r., C 593/51, OSN 1952, nr 2 poz. 49). Judykatura Sądu Najwyższego przyjmuje ponadto, że umorzenie postępowania oznacza przegranie sprawy przez powoda, jeżeli cofnął pozew, zrzekając się roszczenie, albo jeżeli cofnięcie pozwu nastąpiło wskutek – niewywołanego przez strony – upadku podstawy faktycznej, który spowodował bezprzedmiotowość żądania (orzeczenie SN z dnia 27 sierpnia 1962 r., II CZ 103/62, OSNCP 1963, nr 7-8, poz. 171; orzeczenie SN z dnia 27 listopada 1936 r., C III 1908/36, OSN 1937, nr 10, poz. 366).
W rozpoznawanej sprawie powodowie cofnęli pozew i zrzekli się roszczenia wskutek upadku podstawy faktycznej dochodzonego roszczenia będącego następstwem zaspokojenia przez pozwanego dochodzonej przez nich należności. Nie ma zatem wątpliwości, że w świetle przedstawionych wypowiedzi judykatury pozwany powinien być uznany za przegrywającego sprawę.
(Sąd Okręgowy w Toruniu, VI Gz 180/13 z dnia 22 października 2013 r.)
Trzeba jednak pamiętać, że powód, który mimo zaspokojenia (nawet w wyniku egzekucji komorniczej) nie cofnie pozwu, może być obciążony kosztami instancyjnymi.
Jak jednak zachować się w sytuacji, gdy pozwany konsekwentnie zaprzecza istnieniu wierzytelności?
Wydaje się, że również i w takim przypadku postępowanie winno być umorzone. Wszak brak jest podstaw po stronie powoda do wytoczenia powództwa.
Ciężar dochodzenia wierzytelności i udowodnienia jej nieistnienia przesuwa się wówczas na stronę pozwaną – może rościć pretensje w oparciu o przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia się (art. 405 i n. KC).
Dopiero w tym postępowaniu Sąd zbada racje obu stron.
…………….
22.02 2015