Każde dziecko zna malarza
co obrazy swe zamraża.
Każde dziecko zna malarza
Co obrazy swe zamraża.
Nie maluje on na płótnie,
Lecz gdy zimno jest okrutnie,
Wszystkie szyby w oknach maże,
Bo szybowym jest malarzem!
Kiedy zimy czuć jest tchnienie,
On akurat ma natchnienie
I wystawia swe obrazy
W każdym oknie. Bez obrazy!
Lecz gdy dłuższy dzień się staje,
Słonko grzeje a śnieg taje,
Nagle wena ulatuje,
A nasz malarz nie maluje.
Wypalona w nim jest dusza.
Bierze pędzle i w świat rusza.
Gdzie wędruje? Któż to zgadnie,
Lecz ponownie zimą wpadnie!