Ma być ona pomocna w zrozumieniu terminu „odwracanie zdjęć przez Rosjan”
Spotkałem w komentarzach na jednej ze stron zwrot "chyba, że Rosjanie odwrócili zdjęcie". Chodziło o wgniecenia w kadłubie i znaki szczególne.
Sprawa jest prosta. Mimo wręcz nieskończonych możliwości programów do edycji grafiki odwracanie zdjęć jeśli chodzi o ułożenie poziome ma tylko dwie możliwości, lub będzie do góry nogami.
Oto przykład:
i…
oraz, np:
możemy jeszcze odwracać zdjęcie dalej… ale nic się nie zmieni.
Jak widzimy, mamy wciąż ten sam bok. Nie ma fizycznej możliwości pokazania dowolnego obiektu z "drugiej strony, z drugiego boku" tą drogą. Nie ma takiego aparatu, nie ma takiego programu. Rosjanie też tego nie zrobią. Nawet ci najlepiej wyszkoleni. Za obiektem musiało by stać lustro.
Cud wcielonego ducha, pierwsze slowa z wiersza Cypriana Norwida pt. PISMO, czyli nie szermowac, krzyczéc, Lecz cala sila dzialac