Majówka na działce
08/05/2011
424 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Dwa dni bez polityki i Ekranu, a z grabiami i z łopatą, na trawie i w słońcu.
Ale wróciłam z wierszem.
SADY
Wzrokiem nurkujesz w biały las,
Który ledwo odrósł od ziemi, a już
Cały w majestacie kwiatów,
W brzęczeniu pszczół i os.
I nie wiesz, czy to jest
Miraż z jabłoni i grusz?
Czy może dywan z aniołów,
Który kusi byś po nim szedł.
Lub welon śnieżnych obłoków,
Które rozpostarł zachodzący dzień.
A gdy jesień przybliży się tu, już
Nie będzie lasu – ślubnych panien,
Ani białych motyli, lecz moc
Kolorów błyszczących w słońcu,
Pachnących jak placek z jabłkami.
Nęcić będą, byś po nie sięgnął
Jak po zakazany owoc.