Bez kategorii
Like

Magnetyzm i eksperyment

16/11/2011
544 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Miałem swoje plany dotyczące pracy nad pewnym bardzo interesującym eksperymentem, ale na prośbę jednego z czytelników mojego bloga wprowadzam do swoim planów korektę i tą notkę poświęcę magnetyzmowi.

0


 

@waldemar.m

moglby mi Pan przedstawic swoje rozumienie pola magnetycznego? na prostym przykladzie i najlepiej poparte eksperymentem. (chcialbym uniknac niezgodnosci interpretacyjnych)

TURYSTYKA6 204  | 15.11.2011 18:05

 

Oczywiście, ta prośba o poparcie swoich rozważań eksperymentem, to typowy żart człowieka o składzie umysłu charakterystycznym dla fizyka, ale … czego się nie robi dla czytelników mojego bloga.

 

Pytacie dlaczego uważam, że to żart? Dlatego że do dzisiejszego dnia fizyka nie wie, co to jest magnetyzm, a te zmyślenia, którymi zaśmieca nasze głowy, nie wytrzymują żadnej krytyki, a już napewno nie są potwierdzone eksperymentami.

 

Zaczniemy nasze rozważania od zbudowania magnesu, np. neodymowego.

 

Mieszamy ze sobą proszek neodymu, żelaza i boru, a następnie wykonujemy nad nim alchemiczne czary, tj. prasujemy lub sklejamy, i … już mamy magnes.

 

Co? Jeszcze nie mamy magnesu? Trzeba użyć innego magnesu lub elektromagnesu w procesie produkcji?

 

A do czego nam te pola? Przecież spiny i tak były już w użytych materiałach.

 

Ach, żeby je ustawić w jednym kierunku. Czyżby fizycy chcieli przekonać nas, że są takimi czarownikami, którzy mogą zmusić elektrony do zmiany położenia w strukturze atomu?

 

A może jakiś eksperymencik? Bo przecież bez eksperymentu:

 

… na prostym przykladzie i najlepiej poparte eksperymentem.

 

http://manipulatorzy.salon24.pl/364183,cyklotrony-a-kobieca-pamiec#comment_5298791

 

Gdy już mamy taki neodymowy megnesik, to musimy kontrolować warunki, w jakich będziemy go używali. Okazuje się bowiem, że w podwyższonej temperaturze (temperatura Curie) nasz magnes traci swoją moc – rozmagnesowuje się.

 

Co się stało? Elektrony zwariowały i zgubiły swoje spiny? Czy może teraz każdy spin ustawia się w swoją stronę?

 

Czym kierują się te spiny wybierając nowy kierunek ustawienia się?

 

Może fizycy zaproponują jakiś eksperymencik, który nas w tym przekona?

 

Nie trzeba być kształconym w Warszawie, żeby zrozumieć, iż to wszystko bzdury.

 

Przeanalizujmy tą sytuację chłopskim rozumem.

 

Mamy proszki kilku pierwiastków – neodymu, żelaza i boru. Coż to takiego te proszki? Niewątpliwie ciała stałe, posiadające strukturę krystaliczną, w węzłach której siedzą atomy danego pierwiastka.

 

Mieszamy je i prasujemy. Co się takiego dzieje? Ano nic specjalnego. Proszki "sklejają" się ze sobą tworząc nową strukturę, charakteryzującą się nowymi wymiarami przestrzeni między atomowych, tak zwanych kanałów międzyatomowych.

 

Gdybyśmy nie użyli magnesu lub prądu elektrycznego to po prostu mielibyśmy zwyką mieszaninę i nie pomogłoby tutaj kołdowanie żadnego fizyka.

 

A co to jest magnes lub prąd elektryczny?

 

Ruch elelektrin po trajektoriach wytworzonych dookoła elektroujemnego centrum.

 

Jak widać – magnetyzm to trzecie zjawisko, w którym mamy do czynienia z wirowym ruchem elektrino – nośnika ładunku dodatniego.

 

Czy teraz rozumiecie dlaczego rodzaj bieguna magnesu zależy od kierunku magnesowania?

 

W zależności od tego jaki kierunek obiegu elektrina nadamy w trakcie magnesowania, tworzy się biegun N i S.

 

A gdzie eksperymencik?

 

Szanowni czytelnicy,

 

Pierwszy raz w historii zdradzam eksperyment, który jednoznacznie potwierdza elektrinowy charakter linii sił magnetycznych.

 

Bierzemy kawałek materiału radioaktywnego i umieszczamy go w silnym polu magnetycznym, a jeszcze lepiej w polu elektromagnesu.

 

Radioaktywność słabnie lub nawet zanika wogóle!

 

Projekt innego eksperymentu:

 

Wykonujemy dwa identyczne (w miarę możliwości o podobnych charakterystykach) magnesy. Obydwa umieszamy w takich warunkach, żeby przez ich tak zwane pole przelatywały swobodne elektrony w takiej samej ilości. Jeden zostawiamy na Ziemi, a drugi wysyłamy w Kosmos.

 

Twierdzimy, że ten magnes, który będzie wysłany w Kosmos, szybciej ulegnie trwałemu rozmagnesowaniu.

 

A co z tą temperaturą Curie?

 

Bardzo prosto. Jest to temperatura transformacji struktury krystalicznej. Zakrywają się kanały międzyatomowe i elektrino nie może przebiegać po tych kanałach.

 

Intensyfikuje się rozpraszanie elektrin krążących po liniach sił magnetycznych i to powoduje rozmagnesowanie się materiału.

0

waldemar.m http:/electrino.pl

Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!

356 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758