Wiele emocji wzbudził otwierający tegoroczny festiwal wagnerowski „Latający Holender”. Rosyjski bas-baryton Jewgienij Nikitin został w ostatniej chwili zastąpiony. A to dlatego, że Rosjanin ma na piersiach wytatuowaną swastykę – podaje tvn24.pl.
"Latający Holender" w reżyserii Niemca Jana Philippa Glogera i pod batutą Christiana Thielemanna otwierał w środę festiwal muzyki Wagnera, który potrwa do 28 sierpnia.
Nikitin, uważany przez krytyków za idealnego kandydata do obsady tytułowej partii, zrezygnował z roli w sobotę, po tym jak media ujawniły, że ma na piersiach wytatuowaną swastykę. Jak wyjaśnił 38-latek, tatuaże pochodzą z czasów, gdy jako młody chłopak występował z hardrockową grupą. Zapewnił, że symbole nie miały żadnego politycznego znaczenia.
Kontekst jest ciekawy tym bardziej, że wiadomo, iż Wagnera bardzo cenił Adolf Hitler.
Więcej:
http://www.tvn24.pl/nie-zaspiewal-wagnera-bo-ma-swastyke-na-piersi,267180,s.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."