Czy Lwów jeszcze kiedyś będzie w granicach Polski?
Lwów polskie miasto tęsknot i marzeń dla wszystkich Polaków, miasto drogie naszym polskim sercom i miejsce, o którym nigdy nie zapomnimy, dopóki będziemy istnieli na tej ziemi.
W dzień deszczowy i ponury
Piosenka znana także pod tytułem "Marsz lwowskich dzieci".
W dzień deszczowy i ponury
Z Cytadeli idą, z góry
Szeregami lwowskie dzieci
Idą tułać się po świecie.
Na granicy Czarnogórza
Czeka ich mitręga duża,
Bo już na nich tam
Czeka srogi wróg …
A więc prowadź, prowadź Bóg!
Dzień wyjazdu już nadchodzi
Matka płacze i zawodzi,
Z żalu ściska biedną głowę,
Pan komendant ma przemowę:
Bądźcie dzielni, wy, żołnierze,
Brońcie kraju jak należy!
Już pobudki ton
Trąbka nasza gra,
A więc żegnaj, matko ma!
-Żegnaj siostro, żegnaj bracie,
Wiem, że żałość w sercach macie.
Władze płakać wam nie bronią,
Na kościołach dzwony dzwonią.
Z dala widać już, niestety,.
Wieże kościoła Elżbiety,
Więc już zbliża się
Nam odjazdu czas,
Chodź, uściskaj jeszcze raz!
-Czemu płaczesz, ukochana?
Być żołnierzem – rzecz cacana:
Mundur z igły, guzik błyszczy,
Pół cetnara mam w tornistrze.
Patrz na tego manlichera:
Każdy żołnierz nie umiera!
Wtedy luba płacz,
Wtedy luba cierp,
Gdy mnie zgładzi jaki Serb!
Hej, koledzy, dajcie ręce,
Może was nie ujrzę więcej,
Może padnę ciężko ranny
I dostanę krzyż drewniany.
Może ma mogiła stanie
Gdzieś w wąwozie na Bałkanu
Może uda się,
Że powrócę zdrów
I zobaczę znowu Lwów!
Już w wagony siadać każą,
Jużeś otoczony strażą,
Już ci kosze i chleb znoszą,
A muzyka gra „Bartoszu"!
Słychać świst lokomotywy
– Boże, powrót daj szczęśliwy!
Boże! pozwól mi
Dożyć chwili tej,
Bym do Polski wrócił swej!
***
Zmiany
Jest więc naturalnym, że każda zmiana, zarówno ewolucyjna, jak i rewolucyjna, napotka na przeciwdziałanie struktur zagrożonych w swych przywilejach.
Zdać sobie należy sprawę, że obecny system władzy nie jest zgodny z polskimi tradycjami; został narzucony obcą interwencją.
Także elity korzystające z przywilejów wynikających z pełnienia tej roli, nie czynią tego w duchu Polskiej Idei Cywilizacyjnej.
Do zmiany (przywrócenia polskości, jako spoiwa społecznego) – konieczne są elity. Elity ducha polskiego.
Tymczasem wszelkie próby tworzenia takich elit są kontrowane różnymi metodami. Przede wszystkim blokowana jest możliwość utworzenia jednej idei odbudowy i nawet zaczątków struktur mogących rozpocząć realizację.
Każda próba jest nie tylko sekowana, ale także rozsadzana od wewnątrz poprzez wprowadzanie agentów przeciwdziałających konsolidacji.
Taką rolę pełni np. tworzenie dużej ilości małych partii, ale z silnym blokowaniem możliwości ich połączenia.
Jeśli zatem rozważać możliwość praktycznie – należy zastosować organizację niwelującą przewagi obecnego systemu. Nie może to być twór oparty na pieniądzach, sile militarnej, czy dostępie do mediów głównego nurtu. Te sfery są głęboko podporządkowane.
Winna to być zatem organizacja biedna, słaba, niekrzykliwa, bez hierarchicznej struktury władz.
W zamian – silna ideą, gotowa do poświęceń, o strukturze rozproszonej, gdzie każdy jej członek będzie w stanie znać i stosować sytuacyjnie ideę w praktyce życia codziennego.
Polskie cechy narodowe, wytworzone na bazie wypracowanej wspólnym trudem Polskiej Idei Cywilizacyjnej, takie możliwości stwarzają. Wszak jesteśmy narodem indywidualistów gotowych do poświęceń dla idei.
Krzysztof Julian Wojtas; fragment "Cywilizacji Polskiej".