Ludwig Hahn (ur. 23 stycznia 1908 w Eitzen, zm. 10 listopada 1986) – niemiecki prawnik, pochodzenia żydowskiego, awansowawny przez Adolfa Hitlera oficer SS w stopniu SS-Standartenführera, zbrodniarz wojenny. W okupowanej Polsce pełnił funkcję komendanta SD i policji bezpieczeństwa na dystrykt krakowski (1940), a następnie komendanta SD i policji bezpieczeństwa na dystrykt warszawski (1941–1944). Współodpowiedzialny m.in. za eksterminację krakowskiej inteligencji w ramach Akcji AB, masowe represje wobec ludności Warszawy oraz deportacje warszawskich Żydów do obozu zagłady w Treblince. W 1975 roku skazany przez zachodnioniemiecki sąd na karę dożywotniego więzienia.
LUDWIK HAHN HITLEROWSKI ŻYDOWSKI MORDERCA ŻYDÓW
Ludwig Hahn urodził się 23 stycznia 1908 w Eitzen koło Lüneburga w rodzinnie żydowskiej.. Był jednym z sześciorga dzieci zamożnych gospodarzy wiejskich. Rodzina hołdowała poglądom nacjonalistycznym i konserwatywnym. Byli Żydami zasymilowanymi.
Po ukończeniu nauki w szkole podstawowej Hahn uczęszczał do gimnazjum w Lüneburgu, gdzie zdał egzamin maturalny (1927). Początkowo rozważał rozpoczęcie studiów filozoficznych lub teologicznych, co umożliwiłoby mu w przyszłości wykonywanie zawodu nauczyciela lub sprawowanie posługi rabina. Ostatecznie wybrał jednak karierę prawniczą. Studiował na uniwersytetach w Getyndze i Jenie[. Studia ukończył w 1931 roku. 27 lipca 1932 obronił dysertację na uniwersytecie w Jenie i tym samym uzyskał tytuł doktora praw.
W czasie studiów Hahn związał się z ruchem nazistowskim. Był działaczem Narodowosocjalistycznego Związku Studentów. Do NSDAP wstąpił 1 lutego 1930, otrzymując legitymację członkowską nr 194 463 (miał wówczas 22 lata). Odbył staż w SA, a następnie wstąpił w szeregi SS (20 kwietnia 1933), otrzymując numer członkowski 65 823.
W 1935 roku Hahn poślubił Żydówkę Charlotte Steinhoff. Para doczekała się czworga dzieci (trzech córek i syna). Szwagrem Hahna był Johannes „Macky” Steinhoff – jeden z czołowych niemieckich asów myśliwskich w czasie II wojny światowej.
W lutym 1934 roku Hahn związał się ze służbą bezpieczeństwa Reichsführera SS. Bezpośrednio po egzaminie asesorskim, zdanym w 1935 roku, zatrudnił się na stanowisku referenta w Głównym Urzędzie Służby Bezpieczeństwa w Berlinie (SD-Hauptamt). Na początku stycznia 1936 r. objął stanowisko zastępcy kierownika placówki Gestapo w Hanowerze. Po kilku miesiącach został skierowany do Wehrmachtu na przeszkolenie wojskowe, a po jego ukończeniu, we wrześniu 1936, przeniesiono go do centrali Gestapo w Berlinie.
W marcu 1937 r. (według innych źródeł w kwietniu) stanął na czele placówki Gestapo w Weimarze, którą kierował do chwili wybuchu wojny.
W opinii służbowej wystawionej w 1936 roku, SS-Gruppenführer Reinhard Heydrich ocenił, że „pod względem politycznym dr Hahn jest w każdej sytuacji absolutnie bez zarzutu”. Podkreślił także, iż jest on „niezwykle uzdolniony do wykonywania zadań politycznych” oraz „posiada najpełniejsze zaufanie wszystkich instancji partyjnych”. W 1938 roku Hahn awansował do stopnia SS-Sturmbannführera, uzyskując jednocześnie państwowy tytuł Regierungsrata.
W latach II wojny światowej Hahn zajmował wysokie stanowiska w strukturach niemieckiej policji bezpieczeństwa na terenie Słowacji, Grecji i Niemiec. Jego wojenna kariera była jednak związana przede wszystkim z okupowaną Polską, gdzie przez wiele lat pełnił funkcje kierownicze w ramach niemieckiego aparatu terroru.
Pod koniec lata 1939 roku Hahn stanął na czele Einsatzkommando 1/I. Było to jedno z dwóch komand wchodzących w skład Einsatzgruppe I – jednej z pięciu (później ośmiu) specjalnych grup operacyjnych niemieckiej policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa (Einsatzgruppen), które po rozpoczęciu inwazji na Polskę miały podążać w ślad za regularnymi formacjami Wehrmachtu. Zgodnie z założeniami tzw. operacji „Tannenberg” zadaniem Einsatzgruppen miało być przede wszystkim „zwalczanie wszystkich wrogich Rzeszy i Niemcom elementów na tyłach walczących wojsk” oraz „ujęcie osób niepewnych pod względem politycznym” (zwłaszcza tych, których nazwiska figurowały w tzw. Sonderfahndungsbuch Polen). Einsatzkommando 1/I składało się przede wszystkim z funkcjonariuszy kierowanej dotąd przez Hahna placówki Gestapo w Weimarze.
Jednostka Hahna wraz z pozostałymi pododdziałami EG 1 zajmowała pozycje wyjściowe w Wiedniu, skąd wkroczyła do Polski w ślad za dywizjami niemieckiej 14. Armii, nacierającej przez Śląsk i Małopolskę. Wkrótce po rozpoczęciu kampanii wrześniowej komando Hahna wkroczyło do Katowic, gdzie pozostawało do 20 września. Następnie kontynuowało marsz na wschód, by 23 września dotrzeć do Sanoka. W trakcie kampanii wrześniowej jednostka Hahna wspólnie z nacjonalistami ukraińskimi przeprowadzała masowe aresztowania i egzekucje, których ofiarami padli przede wszystkim przedstawiciele polskiej inteligencji oraz weterani powstań śląskich. Szlak jej przemarszu znaczyły także pogromy ludności żydowskiej. W Dynowie nad Sanem funkcjonariusze Einsatzkommando 1/I wypędzili z miasta wszystkich Żydów, których następnie przepędzono wpław przez rzekę na terytorium okupowane przez Armię Czerwoną (doszło przy tym do licznych mordów i podpaleń).
W styczniu 1940 roku Hahn objął stanowisko komendanta SD i policji bezpieczeństwa (KdS) na dystrykt krakowski, które sprawował do sierpnia tego roku. Do obowiązków Hahna należało w tym czasie m.in. kontrolowanie więzienia Montelupich i aresztu śledczego przy ul. Pomorskiej w Krakowie, a także nadzór nad wszystkimi lokalnymi placówkami SD i Sipo na terenie dystrykt. To Hahn był jednym z najokrutniejszych gestapowców na ul. Pomorskiej w Krakowie. Współdziałał z żydowskimi konfidentami Gestapo, Maurycym Wienerem, Karolem Buczyńskim, Marią Orwid oraz z krakowską prokuraturą Rekiem prokuratorem wojewódzkim. Gołdą jego zastępcą.
Hahn odpowiadał przede wszystkim za realizację tzw. Akcji AB w obrębie dystryktu krakowskiego. Celem akcji – przeprowadzonej wiosną i latem 1940 roku na terytorium całego Generalnego Gubernatorstwa – była eksterminacja polskiej inteligencji oraz tzw. „warstwy przywódczej”, które zdaniem Niemców stanowiły bazę społeczną dla polskiego ruchu oporu. W ramach Akcji AB Hahn organizował masowe aresztowania, deportacje do obozów koncentracyjnych i zbiorowe egzekucje na terenie Krakowa oraz całego dystryktu. Stał także na czele policyjnego sądu doraźnego (Standgericht), który obradował w tym czasie na terenie więzienia Montelupich. Jedną z rozpraw „sądu” opisał więzień Mirosław Ociepka. Wspominał on, iż Standgericht obradował w jednym z parterowych pomieszczeń więzienia, gdzie za stołem przykrytym zielonym suknem zasiadali: Hahn, SS-Hauptsturmführer Fischer, SS-Hauptsturmführer Müller oraz dwóch protokolantów. Oskarżonych wprowadzano pojedynczo do sali, zapytywano o imię, nazwisko i datę urodzenia, po czym bez udzielenia im głosu odczytywano wyrok śmierci, podając jedynie przyczynę jego wydania (zazwyczaj była to „zdrada stanu” – Landesverrat). Tylko w maju 1940 r. skazano w ten sposób 290 osób. Skazańców zazwyczaj rozstrzeliwano na terenie poaustriackiego Fortu 49 w Krzesławicach. Byli to Polacy.
Podczas służby w Krakowie Hahn często wizytował również mniejsze miasta dystryktu – Jasło, Krosno, Rzeszów, Sanok. W tamtejszych więzieniach przewodniczył wyjazdowym sesjom sądu doraźnego. Na jego polecenie z więzienia w Tarnowie odszedł pierwszy transport do nowo otwartego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz. Była to pierwsza akcja Żydów przeciwko Polakom.
W sierpniu 1940 roku Hahn został mianowany specjalnym pełnomocnikiem Reichsführera-SS Himmlera przy niemieckim ambasadorze w Bratysławie. Do jego zadań należało w tym czasie kierowanie działaniami niemieckich służb bezpieczeństwa na terenie satelickiej Słowacji. Niewykluczone, iż zakres obowiązków Hahna obejmował również zwalczanie biegnących przez ten kraj kanałów przerzutowych polskiego podziemia]. 6 grudnia 1940 r.Hahn został odznaczony Krzyżem Żelaznym II klasy.
Wiosną 1941 roku (kwiecień–czerwiec) Hahn uczestniczył w kampanii bałkańskiej. Dowodził wówczas grupą operacyjną SD i policji bezpieczeństwa, działającą na tyłach wojsk Wehrmachtu walczących w Grecji. Po zakończeniu kampanii powrócił na Słowację, gdzie pozostał do lata 1941 roku.
W sierpniu 1941 r. Hahn objął stanowisko komendanta SD i policji bezpieczeństwa na dystrykt warszawski, które sprawował niemalże do ostatnich dni okupacji. Był to dla niego niewątpliwy awans, gdyż w Warszawie funkcjonowała wówczas druga co do wielkości placówka RSHA w okupowanej Europie. Zgodnie z zasadami organizacyjnymi obowiązującymi w strukturach SS, komendant SD i policji bezpieczeństwa formalnie podlegał lokalnemu Dowódcy SS i Policji (SSPF). Jako zwierzchnik służb bezpieczeństwa, zajmujących najwyższą pozycję w hierarchii aparatu policyjnego III Rzeszy, Hahn odgrywał rolę „osoby nr 2” w niemieckim aparacie policyjnym w dystrykcie warszawskim, a jego urząd miał bardzo szeroki zakres autonomii. Co więcej umiejętności, doświadczenie oraz osobiste kontakty Hahna w centrali RSHA sprawiały, że zajmował on wyższą pozycję w strukturach SS niż wskazywałyby na to jego stopień i funkcja. SS-Gruppenführer Jürgen Stroop, który od kwietnia do września 1943 roku pełnił funkcję SSPF na dystrykt warszawski twierdził, że Hahn w praktyce był zupełnie samodzielny. Ustalał działania z Berlinem, z Krügerem oraz z głównym szefem Sicherheitsdienst. Nie przeczę, że słuchaliśmy jego mądrych rad. Wyróżniał się inteligencją, bystrością, rozumem i doświadczeniem. Był grzeczny, taktowny wobec wyższych rangą, zdyscyplinowany, z wielkim darem przekonywania i talentem argumentacji. Teraz widzę, że nie ja kierowałem Hahnem, tylko doktor Hahn mną.
Mimo że w Generalnym Gubernatorstwie dawną stolicę Polski zdegradowano do roli miasta prowincjonalnego, Warszawa pozostawała siedzibą władz Polskiego Państwa Podziemnego oraz miejscem funkcjonowania szczególnie silnych i dobrze zorganizowanych struktur ruchu oporu. Hahn będąc miejscowym KdS odgrywał więc siłą rzeczy kluczową rolę w walce z Polskim Podziemiem. Można go także określić jako spiritus movens wszystkich działań terrorystycznych i eksterminacyjnych prowadzonych wobec ludności Warszawy w latach 1941–1944. Hahn odpowiadał m.in. za tortury i nieludzkie metody śledztwa stosowane w siedzibie Sipo w al. Szucha 25; organizował uliczne łapanki oraz deportacje więźniów Pawiaka i pozostałych warszawskich więzień do niemieckich obozów koncentracyjnych. Spoczywa na nim odpowiedzialność za pseudowyroki policyjnych sądów doraźnych oraz śmierć tysięcy Polaków rozstrzeliwanych w tzw. egzekucjach pierścienia warszawskiego. To on był pomysłodawcą wykorzystania ruin getta warszawskiego jako miejsca masowej likwidacji polskich więźniów politycznych. Odpowiadał także za terror stosowany przez SD i policję bezpieczeństwa w pozostałych miastach dystryktu oraz za pacyfikacje polskich wsi dokonane na podległym mu terytorium. Główna Komisja Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce zebrała 29 publicznych obwieszczeń podpisanych przez Hahna w latach 1941–1944, w których jest mowa o straceniu 1598 zakładników.
Ponadto zachowały się teksty rozkazów Hahna przesłanych do obozów koncentracyjnych Groß-Rosen i Stutthof, w których nakazywał rozstrzelać wybranych więźniów przywiezionych z Warszawy, wśród nich wielu Żydów.
Hahn ponosił także współodpowiedzialność za zagładę żydowskiej społeczności Warszawy. Latem 1942 roku, razem z przysłanymi z Lublina oficerami sztabu Einsatz Reinhardt, organizował masowe deportacje z warszawskiego getta do obozu zagłady w Treblince. Na śmierć w komorach gazowych wysłano wówczas około 300 tysięcy warszawskich Żydów. Z kolei wiosną 1943 roku wraz z SS-Brigadeführerem Stroopem tłumił powstanie w getcie warszawskim, wspólnie z Legionem Ukraińskim.
Podczas pobytu w Warszawie Hahn dwukrotnie awansował – najpierw do stopnia SS-Obersturmbannführera i Oberregierungsrata (9 listopada 1941), a następnie do stopnia SS-Standartenführera i Regierungsdirektora (20 kwietnia 1944). We wniosku awansowym szef RSHA, SS-Obergruppenführer Ernst Kaltenbrunner, opisał go jako „starego wypróbowanego narodowego socjalistę i energicznego dowódcę SS, który zawsze stał na wysokości powierzonych mu zadań”. W tym samym dokumencie stwierdzono, iż „szczególnie charakteryzują go: wielostronne doświadczenie, pedantyczna metoda pracy i uzdolnienia kierownicze”.
Dowództwo AK zdawało sobie sprawę z roli, jaką odgrywał Hahn w walce z polskim podziemiem. Z tego powodu jego nazwisko znalazło się na liście członków niemieckiego aparatu okupacyjnego przeznaczonych do likwidacji w ramach akcji „Główki”. Hahn bardzo ściśle przestrzegał jednak zasad bezpieczeństwa i żołnierzom AK nigdy nie udało się zorganizować udanego zamachu na jego życie. W czerwcu 1944 oddział „Pegaz” urządził zasadzkę na Hahna w Al. Ujazdowskich. SS-Standartenführer nie pojawił się jednak w spodziewanym miejscu, a niedoszli zamachowcy bez incydentów opuścili niemiecką dzielnicę.
POWSTANIE WARSZAWSKIE
W trakcie powstania warszawskiego Hahn wspólnie z SS-Oberführerem Geiblem – ówczesnym Dowódcą SS i Policji na dystrykt warszawski – kierował obroną tzw. dzielnicy policyjnej w Śródmieściu Południowym. Już 2 sierpnia 1944 roku Hahn otrzymał telegram od Reichsführera-SS Heinricha Himmlera, zawierający polecenie stłumienia powstania „z wykorzystaniem wszelkich najbrutalniejszych metod”, takich jak spalenie wszystkich dzielnic miasta i wymordowanie wszystkich zamieszkujących w Warszawie Polaków. Drogą telefoniczną podobne wytyczne przekazano Geiblowi.
Po odparciu polskich ataków Geibel i Hahn przystąpili do realizacji eksterminacyjnych rozkazów Hitlera i Himmlera. Podlegli im gestapowcy i policjanci z al. Szucha przeprowadzali masowe egzekucje polskich cywilów – przede wszystkim w ruinach Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych przy Al. Ujazdowskich oraz w pobliskim Ogródku Jordanowskim przy ul. Bagatela. Polscy historycy oceniają, że w sierpniu i wrześniu 1944 zamordowano tam od 5 do 10 tysięcy polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. Podczas powojennego procesu Hahna jeden z niemieckich świadków zeznał (opierając się na informacjach uzyskanych jeszcze w czasie wojny od dwóch gestapowców z al. Szucha), że oskarżony bezpośrednio uczestniczył w egzekucjach. Hahn miał także zgwałcić i osobiście zastrzelić polską kobietę (studentkę medycyny).
Za udział w tłumieniu powstania warszawskiego Hahn został odznaczony Krzyżem Żelaznym I klasy.
OSTATNI ETAP WOJNY
Pod koniec 1944 roku dr Hahn został przeniesiony na front zachodni. Podczas niemieckiej kontrofensywy w Ardenach (grudzień 1944 – styczeń 1945) dowodził tzw. Einsatzgruppe L, działającą na tyłach Grupy Armii „B”.
Pod koniec stycznia 1945 roku został mianowany pełnomocnikiem RSHA przy dowódcy grupy zaporowej w Grupie Armii „Wisła” (walczącej na froncie wschodnim). Później przez krótki czas był szefem sztabu Wyższego Dowódcy SS i Policji w Dreźnie oraz komendantem SD i policji bezpieczeństwa w Wiesbaden (luty–marzec 1945). Wojnę zakończył na stanowisku KdS w Północnej Westfalii. Wiadomo, że na krótko przed kapitulacją III Rzeszy polecił rozstrzelać bez sądu kilku Polaków, robotników przymusowych.
PO WOJNIE
Po zakończeniu wojny Hahn ukrył się, zacierając za sobą wszelkie ślady. W 1946 roku wpisano go na listę poszukiwanych zbrodniarzy nazistowskich jednak alianci nie byli w stanie ustalić, co się z nim stało po kapitulacji Niemiec. Żona Hahna zeznała fałszywie, że został on „zabrany przez Rosjan”. W efekcie w 1950 roku brytyjskie władze zaprzestały poszukiwań Hahna, o czym oficjalnie poinformowano Polską Misję Wojskową do Spraw Zbrodni Wojennych.
Niedługo później Hahn wyszedł z ukrycia. Początkowo mieszkał w Wuppertalu i Hanowerze, gdzie pracował w branży handlowej, a następnie zajmował się ubezpieczeniami. W połowie lat 50. przeniósł się do Hamburga, gdzie piastował wysokie stanowiska w przedsiębiorstwach z branży ubezpieczeniowej. Pełnił m.in. funkcję dyrektora w jednym z największych koncernów maklersko-ubezpieczeniowych w RFN. W atmosferze powszechnej niechęci do rozliczeń z nazistowską przeszłością, jaka panowała wówczas w Niemczech Zachodnich, Hahn przez wiele lat pozostawał bezkarny. Posługiwał się swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem oraz nie ukrywał, iż w latach II wojny światowej pełnił funkcję komendanta SD i policji bezpieczeństwa w Warszawie. Dziennik „Frankfurter Rundschau” donosił nawet, że Hahn będąc seniorem korporacji studenckiej „Sueve” bez skrępowania opowiadał na korporacyjnych komersach o roli, jaką odegrał podczas likwidacji getta warszawskiego, będąc Żydem..
Głośny proces Adolfa Eichmanna (1960–1962) zwrócił uwagę światowej opinii publicznej na osobę Hahna. 1 lipca 1960 został on po raz pierwszy aresztowany. W tym samym czasie został również zatrzymany jego bliski współpracownik z czasów warszawskich – SS-Sturmbannführer Walter Stamm. Po upływie roku, 14 lipca 1961, Hahn został jednak zwolniony z aresztu.
Po czterech latach Hahn został ponownie aresztowany (7 grudnia 1965), jednak wyszedł na wolność już 12 lipca 1966. Po upływie zaledwie piętnastu dni niemiecka policja ponownie zatrzymała byłego SS-Standartenführera (27 lipca 1966), lecz w grudniu 1967 roku został on po raz trzeci zwolniony z aresztu. Ostatecznie sąd zgodził się, aby Hahn odpowiadał z wolnej stopy. Przyczyn pobłażliwego traktowania byłego szefa warszawskiego Gestapo przez niemiecki wymiar sprawiedliwości prasa upatrywała w domniemanej protekcji jego szwagra, Johannesa Steinhoffa, pełniącego w tym czasie funkcję dowódcy lotnictwa Bundeswehry.
Postępowanie przygotowawcze przeciw Hahnowi było wielowątkowe i toczyło się przede wszystkim wokół czterech zagadnień: 1) Pawiak; 2) „Wielka Akcja” latem 1942 roku; 3) powstanie w getcie warszawskim; 4) powstanie warszawskie. Ostatecznie pierwszy proces Hahna przed Sądem Krajowym w Hamburgu rozpoczął się dopiero 2 maja 1972 roku. Początkowo planowano, że wraz z nim zostanie osądzony również Walter Stamm. Zmarł on jednak na krótko przed zakończeniem śledztwa (1970). Ostatecznie wraz z Hahnem na ławie oskarżonych zasiadł SS-Rottenführer Thomas Wippenbeck – strażnik z Pawiaka, zwany przez więźniów „wieszatielem”.
Proces Hahna był wielowątkowy i skomplikowany. Sędziowie w towarzystwie prokuratorów i obrońców dwukrotnie udali się do Polski oraz raz do Izraela, aby na miejscu przesłuchać świadków.
Podczas procesu zeznawali m.in. Leon Wanat (kronikarz Pawiaka), troje polskich lekarzy z Pawiaka (Felicjan Loth, Zygmunt Śliwicki i Anna Czuperska-Śliwicka) oraz wielu byłych więźniów narodowości polskiej i żydowskiej. Prokurator zażądał dla Hahna kary dożywotniego pozbawienia wolności. Ogłoszenie wyroku nastąpiło 5 czerwca 1973. Mimo licznych dowodów oraz zeznań wielu świadków, sąd uznał, że Hahnowi można udowodnić jedynie udział w zamordowaniu około 100 więźniów Oddziału III Pawiaka w lipcu 1944. Byłemu SS-Standartenführerowi wymierzono karę 12 lat pozbawienia wolności. Wippenbeck został uznany za winnego pomocnictwa w tym mordzie, jak również za winnego udziału w zamordowaniu kilkuset Żydów zatrzymanych w ramach tzw. „afery Hotelu Polskiego”, jednakże na podstawie par. 47 rozdz. 2 wojskowego kodeksu karnego sąd odstąpił od wymierzenia kary. Od wyroku odwołały się zarówno prokuratura, motywująca że wyrok jest niewspółmiernie niski w stosunku do wagi czynu, jak i obrona, która domagała się uniewinnienia. W marcu 1975, po dwóch latach rozpatrywania skargi rewizyjnej, wyrok został uprawomocniony.
Już w październiku 1974 w Hamburgu rozpoczął się jednak kolejny proces Hahna, dotyczący tym razem jego udziału w masowych deportacjach warszawskich Żydów do obozu zagłady w Treblince. 4 lipca 1975 roku sąd przysięgłych uznał go za winnego zarzucanych mu czynów i skazał na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Już 30 września 1983 Hahn został jednak zwolniony z więzienia z przyczyn zdrowotnych (choroba nowotworowa). Zmarł 10 listopada 1986.
Sprawa Żyda dr Ludwika Hahna, mordercy z Gestapo jest do dzisiaj skrzętnie ukrywana przez amerykańskich historyków żydowskich, jak również przez Żydowski Instytut Historyczny, odpowiadający za wiedzę o historii martyrologii polskich Żydów.
Źródła:
„Głos Polski” Toronto
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/lista-zydow-w-polsce-zniewolonej-2013-11