Skąd się bierze ta sytuacja na Litwie, ten szkodliwy zarówno dla interesów Litwy jak i Polski konflikt?
Trochę w tym złej tradycji, podobnie postępowano na Litwie Kowieńskiej przed wojną. Litwini to mały naród i boją się polonizacji, starają się lituanizować. Było też sporo konfliktów litewsko – polskich w pierwszej połowie ubiegłego wieku.Polacy na Litwie od lat mają problemy ze zwrotem ziemi, szkolnictwem, nawet dwujęzycznymi tablicami, kartą Polaka, pisownią polskich nazwisk w dokumentach tożsamości.
Nie są to problemy, których rozwiązanie w jakikolwiek sposób zagrażały by istnieniu państwa litewskiego a stosunek Polski do Litwy może.
Kolejna przyczyna, to zasada „jak bida to na Żyda”. Tym razem Polacy są obsadzeni w tej roli. Litwa nie jest jak Estonia liderem zmian, nie przeprowadzono tam tak szybkich radykalnych reform, nie zbudowano efektywnego nowoczesnego państwa. Raczej jest to polska droga i podobna cena za to zapłacona. Litewskie wsie i miasteczka opustoszały a w Londynie bez problemu można kupić litewski chleb, w litewskim sklepie. Stan państwa pokazała też sprawa Kedysa, który po bezskutecznych próbach zyskania pomocy od państwa i mediów zabił sędziego pedofila i stał się narodowym, obecnie martwym bohaterem. Litwa głęboko przeszła kryzys, więc trzeba było znaleźć chłopca do bicia, żeby odwrócić uwagę od partactwa polityków, a PiS tam nie ma.
Oczywiście nie mogło tu zabraknąć pracy 3 tys, według byłego szefa służb specjalnych Litwy obecnych w tym kraju agentów rosyjskich. Bo tylko Rosja ma z tego korzyść. Ona też stanowi jedyne realne zagrożenie dla Litwy. Co do wielu jej polityków nie dotarło, mimo ostatniej półwiecznej okupacji. Historia jednak uczy tego, że nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
My się boimy powtórki z rozrywki, płaczemy nad stanem armii, brakiem planów pomocy NATO. Dziesięciokrotnie mniejsza od nas Litwa myśli, że ktoś będzie umierał za Kłajpedę. Że ich niepodległość jest pewna i trwała, gdy z jednej strony mają Obwód Kaliningradzki a z drugiej kolonizowaną i przejmowaną przez Rosję, chylącą się ku ostatecznemu ekonomicznemu upadkowi Białoruś. Kilka lat przed nami jest kryzys, wtedy nikogo nie będzie interesowało nic, poza własnym tyłkiem. A litewscy politycy starają się zrazić do siebie Polaków, brawo. Może być bis.
Generalnie stąd ta wyjątkowo idiotyczna polityka litewskich rządów. Brak było na nią odpowiedniej reakcji polskiej dyplomacji. Radka ostatnio bardziej interesowała Libia i Twitter.
Za PiS otwierano filię polskiej szkoły wyższej w Wilnie, kupiono rafinerię, rozmawiano w sprawie udziału w elektrowni atomowej.
Za PO likwiduje się polskie samorządy samorządy, polskie szkolnictwo, ściąga tablice z polskimi nazwami miejscowości w programie sponsorowanym przez polską państwową firmę, nie potrafiono doprowadzić do wznowienia dostaw ropy do Możejek, przygotowuje się ich sprzedaż, pewnie Rosjanom. Jedynie most energetyczny, inwestycja zainicjowana w czasach PiS, tym razem za kilka razy większe pieniądze, dojdzie do skutku.
A teraz jedzie tam Tusk, chyba żeby zobaczyć ten bajzel, za który współodpowiada i porównać do tego w kraju. Pytanie co robił, gdy np. przygotowywano i uchwalono ustawę, która była przyczyną strajku. Haratał w gałę? Teraz coś tam obiecał, powołał komisję i aby do wyborów a potem jak zwykle, czyli jak przedtem. Haratamy w gałę.
Węgrzy przyznali swoim rodakom poza granicami republiki obywatelstwo węgierskie, Rumuni Mołdawianom.
Jak Litwa nie chce pisać w dokumentach nazwisk po polsku, to Polska powinna dać Polakom litewskim nie tylko wpis w dokumencie, ale i cały dokument. Powinno to być zrobione już ponad 20 lat temu i nie tylko na Litwie. Od niedawna jedynie namiastka tegoż, w postaci Karty Polaka wydawanej przez namiastkę państwa polskiego – III RP.
Polecam w temacie:
http://wyszperane.nowyekran.pl/post/25481,nowy-rok-szkolny-na-litwie-szkoly-polskie
Foto:”Kurier Wileński” demonstracja w Warszawie w obronie litewskich Polaków.
"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"