„- Panowie… sami rozumiecie, że brak skuteczności dotychczasowych interwencji zmusza nas do sięgnięcia po terapię szokową. Społeczeństwo musi dostać drastyczny przekaz, jednoznacznie przypisany do targetowanej w moderacji grupy społecznej.”
ciąg dalszy pozanurcianej gdybanki w konwencji political fiction, we fragmencie już wcześniej na tym blogu zamieszczonym, bez jakiegokolwiek powiązania z matrycą kształtowania realności… za to pełna znaków i dwuznaczności dla tych, którzy potrafią zejść trzy piętra niżej z chodników słów i korytarzy komunikatów prasowych:
Lista Łazarza część 19:
budynek wewminu, wydział moderacji nastrojów społecznych, sztab kryzysowy
"- Panowie… sami rozumiecie, że brak skuteczności dotychczasowych interwencji zmusza nas do sięgnięcia po terapię szokową. Społeczeństwo musi dostać drastyczny przekaz, jednoznacznie przypisany do targetowanej w moderacji grupy społecznej. Potrzebujemy, aby zdarzyło się w najbliższym kwartale… jakieś nieszczęście… wielkie nieszczęście, które sprawił prawicowy fanatyzm i topornie rozumiany patriotyzm… najlepiej lincz lub inny samosąd, w którym ofiarami będą… hmm, kto będzie dawał najlepszy efekt…? mam – pokojowo nastawieni turyści z unii zabici przez zamaskowaną kominiarkami nienawiść radykalno narodowych bojówek z marszu tuż po wyjściu z kaplicy…
i tytuł na pierwsze strony Gazet:
< Zwiedzali Starówkę podczas miesięcznicy – musieli umrzeć! >
tak… to dobrze się wdrukuje czytelnikom gazety… kto się tym zajmie? naczelnik Michter?
– tak, ale może lepiej niech to będą kibole?
– o, to słuszna uwaga, jeżeli ma pan myśli sprawców… a ofiarami dodatkowo niewinne dzieci turystów z… tak, ten bloger bardzo martwi się o zdrowie dziecka… to powinno go poprawnie pozycjonować na przyszłość… a propos blogerów… potrzebne będą modyfikacje prawa… potrzebujemy bardziej elastyczne…
– to już jest w realizacji, drugi kwartał będzie czytanie…
– czyli ten punkt wykreślamy… acha, oczywiście tego rozkazu nie będzie w formie pisemnej… "
***
opuszczone sztolnie Góry Izerskie, baza nasłuchowa ruchu fraktalnego
– czy ja dobrze to odczytuję?
– niestety…
oni próbują odwrócić mechanizm sympatii społeczeństwa względem środowisk, które skorzystały na wizualizacji potęgi społecznej marszu 11 listopada… blokada hybrydy dumy homa i pochodu pierwszomajowego… wciągają ludzi w pułapkę medialną… wypuszczają nas pisząc o licznych portalach prawicowych z pełną mobilizacją… mobilizacja będzie na drugą rocznicę zamachu stanu… co do marszu Walikota proponuję jedynie happeningi ośmieszające… absolutnie żadnych blokad siłowych… oni na to liczą i będą przygotowani od strony resortowej, sugerowałbym raczej piękną oprawę Dnia Flagi i Obchodów Konstytucji 3 Maja… i konfrontację efektów obu zdarzeń, a nie kominiarek… słuchałeś dalej?
– jeszcze nie, a co jest?
– szukają sposobu na zastraszenie likwidatora pajęczaków z peesi… chcą go upierdolić, bo zaczynają kształtować się końcowe raporty posmoleńskie… jeżeli im się to uda przeforsować formalnie, to, niestety dziwnym trafem będzie trzymany w tym samym więzieniu, co zabójca z Łodzi… ten oczywiście dostanie kolejne zlecenie… albo raczej zrobią to ich ludzie, a tamtemu dorobią jedno trafienie więcej… oczywiście niby, że likwidator sam zorganizuje spotkanie w areszcie w celu rozmowy o zleceniodawcach na Łódź…
– strasznie grubymi nićmi szyte prawie samobójstwo… tak czy siak, nie możemy do tego dopuścić.
– dokładnie… poszły już instrukcje na portale blogerskie, co mają ludzie robić, w momencie, gdy zostanie bezprawnie aresztowany… lub uprowadzony
– w której zakładce są?
– nazwa zakładki brzmi jak potencjalne okoliczności towarzyszące lub preteksty do wprowadzenia stanów wyjątkowych na terenie republiki… razem z całym zestawem pokryć medialnych i odwracaczy uwagi społecznej…
– hmm… to zalecenie jest bardzo ważne:
"pod żadnym pozorem nie organizować lub nie dołączać się do pozornie spontanicznych linczów skrzykiwanych przez "nieznanych aktywistów" na portalach społecznościowych…
priorytet:
wszyscy sprawcy i pomocnicy ze Smoleńska muszą być osądzeni i skazani w uczciwym, transparentnym od początku do końca procesie, który zarazem ma być ostrzeżeniem dla obecnych i przyszłych pokoleń… ostrzeżeniem o granicach władzy państwowej i odpowiedzialności za jej przekraczanie…
odpowiednie do wagi i liczby poważnych naruszeń konstytucyjnych fundamentów państwa prawo jest już przygotowane do przeprowadzenia przez ścieżkę legislacyjną w nowym parlamencie…"
– czyli kaeś…
– mam te zakładkę… hmm… liczne, bezpodstawne zatrzymania z ewentualną eliminacją osób mogących zdestabilizować struktury państwowe republiki poprzez publikację pełnego materiału dowodowego komisji… prewencyjne odcięcie internetu na terenie całej republiki w dniu aresztowań… wzmożenie infiltracji środowisk narodowych i kibicowskich… wzmożenie infiltracji kościołów niepokornych i zbuntowanych względem współpracującej części hierarchii, nasycenie medialnego przekazu skojarzeniem faszyzmu tożsamego ze skrajną prawicą i patriotyzmem… skojarzenie struktur konserwatywno – tradycyjnych z ciemnogrodem i zacofaniem technologicznym… wciągnięcie na listę uwikłanych w sprawach narkotykowych wszystkich znanych liderów ruchu kibicowskiego… kategoryczne polecenie aktywacji autorytetów pozostających w czuwaniu… wymóg prowadzenia bloga lub aktywnego komentowania przez aktywistów i działaczy intelektualnych… skłócanie frakcji i wywoływanie animozji w środowiskach blogerskich… wypuszczanie pomówień i naświetlanie błędów z każdego etapu młodości publicystów…
masa tego… większość już mamy w realizacji od dawna… co to może oznaczać?
– dwie rzeczy… albo się szykują, albo…
– albo straszą…
jakby mieli dawne możliwości, to by już rok temu kilka osób zniknęli…
– właśnie, kilka w sumie znikneli, ale co do meritum to się zgadzam z opinią, że straszą.
– oo, popatrz mamy trzy analizy bloga averna… o ja pierdzielę… wszystkie trzy sugerują całkowite oderwanie od źródeł i rzeczywistości, ale każde zaleca stopniowe utrudnianie dostępu do strony i zablokowanie możliwości powielania treści… chyba mu zablokowali możliwość zachowywania artykułu na szybko… o przepraszam, w trzeciej jest w wariantach równoważnych cytuję dosłownie: "dopuszczenie możliwości otrzymywania gotowych materiałów do publikacji w sieci w dotychczas nierozpracowany sposób od kogoś zakotwiczonego w strukturach zbliżonych do kierownictwa abewki…"
– biedny avern… jego telefon jest tak silnie przekierowywany na dodatkowe podstacje, że ostatnio nie da się do niego dodzwonić… nie mogliby założyć jednej kontroli operacyjnej i udostępniać sobie nawzajem?
– oni działają niezależnie od siebie i często nawet sami sobie przeszkadzają… to norma… a teraz pod tym szczeniakiem za integratora, to już całkiem mają burdel jak w mieście portowym Ameryki Łacińskiej… więcej gangów niż ojców dzieciom ulicy.
– wiesz, od półtorej roku służby zajmują się w zasadzie jednym… wyłapywaniem i utajnianiem materiałów ze Smoleńska, oraz przygotowań do niego… znikają lub uniemożliwiają dostęp do wszystkiego, co w rękach ekspertów stałoby się twardymi dowodami… biuro integratora wszystkich służb to zasłona dymna, służąca jedynie do łatwiejszej analizy przypływu strumienia informacji operacyjnych pod kontem ich utajnienia lub wymazania z przestrzeni cyfrowej… szef szefów to tak na prawdę kancelaria tajna i sekretariat komórki odpowiedzialnej za blokadę informacyjną… od zeznań po zdjęcia z przedpołudnia… absolutne wszystko co mogłoby zatopić platformę umożliwiającą zamach stanu w świetle jupiterów… prawdopodobnie oni przechwycili nasze nagrania z drona… liczyć na rozsianie tego w sieci przez portal blogerski to była lekka nonszalancja… szansa była, lecz posiadacz nie dojechał…
albo się rozmyślił, albo nie żyje…
– to ponoć ona…
– ta, tylko która z nich?
– czemu wszyscy nagle się tak podniecają ilością kontroli operacyjnych ujętą w oficjalnych statystykach… nigdy tego wrzasku nie rozumiałem… oni na prawdę nie rozumieją, że trzy czwarte podsłuchów nigdy nie jest ewidencjonowane? że papiery z wnioskami o ich legalizację leżą wypisane bez daty in blanco i są dopasowywane do konkretnej sprawy dopiero wtedy, gdy coś ciekawego się wyłapię? że ustawione osoby zawsze podpiszą pewne sformułowania we wnioskach, a w ich miejsce po kilku miesiącach wskakują nowe ważne nazwiska i numery dotyczące zupełnie innych spraw? ta sama jest tylko zgoda na… data… i miejsce na listach z indeksami? druga strona nie gra fair i nigdy grać fair nie miała… znaczone karty, znaczone ustawy, wyznaczane przed rozprawą wyroki…
– mimo tego popełniają szczeniackie błędy…
– nie mają fachowców to pozatrudniali armię znajomych dyletantów…
– ale perfumy wybierają topowe… takie jak w telewizji każą…
– ta perfumy i bieliznę…
– ten, co ostatnio pytał o Pandorę perfumuje sobie nawet kaburę na cezetkę…
– a używa jej do czegoś czasem?
– ta… dostaje na nią zniżki w agencji na Pradze…
– a ten od karnetów… już pamiętam…
skąd oni ich wzięli…
– jak to skąd? tatusiowie nakapali nasienia różowego po kursach w Moskwie…
– rodzinny interes w końcu… nie?
– a właśnie, jak Pandora? już wróciła do kraju?
– ta… ale wygląda teraz na Włoszkę na wczasach i 10 lat młodszą...
– jak ominęła blokady?
– motorówką do Puław, potem dwa wozy z przekazem online z kamery z pierwszego w odstępie kilku minut jazdy… klasyczny objazd blokady na góralu i dosiadka na pierwszym skrzyżowaniu po..
– o, sprytnie…
– ta… rowerek górski jest w sam raz na boczne ścieżki i leśne dróżki…
– Zatem Węgrzy wiedzą o wszystkim?
– tak, zrobimy fruskensztejnom niespodziankę…
to będzie wielka, na kilka sporych państw, niespodzianka…
– hmmm, czasami nie mogę się doczekać tego blogowego wczoraj…
– właśnie… nic ich tak nie wkurwia jak płonące wczoraj popezetpeerowskie partyjne komitety centralne…
– ta… za płonące komitety wojewódzkie zawsze mordowali…
odrąbywali rękę, która śmiała się podnieść z gniewu na dyktaturę…
– więc już wiemy, co będzie znakiem, że chcą ubić lub uprowadzić likwidatora pajęczaków?
– ta… ale wszyscy z tego komitetu mają być uczciwie osądzeni i skazani…
– wszyscy, do samego końca… i za wszystko.
***
– niesamowita jest ta Wiara z Poznania… podniesione do góry race oznaczające początek powstania… udanego powstania… to dlatego tak się ich boją… ich organizacji… marszu miesięcznicy na podziemną armię przerobić się nie da, to głównie starsi ludzie i intelektualiści… za to wdrożenie kilku tysięcy posłusznych liderom młodych byczków to kwestia kilkunastu instruktorów i odsiania wtyczek… podniesione do góry race pierwotnie wskazywały miejsca zrzutu, lub wroga podchodzącego pod bronione pozycje… dziś pokazują miejsca, gdzie gubi się mrok.
powiedziałbyś kilka lat temu, że podniesiona dłoń kibica z Wiary Lecha trzymająca podpaloną racę to światełko w mroku upadającej republiki?
– ona nie upada… ona klęka do pozycji startowej...
głowę ma opuszczoną, ale cały czas patrzy na przeciwnika i czeka na dogodny moment.
– myślisz, że to już? tyle zobojętniałej niemocy dokoła… i ta buta przemieszana z pogardą… ten nic nie wnoszący słowotok omijający problemy podniesione w interpelacjach… jak można tak gardzić rodakami?
– jak to jak… wystarczy nie przypuszczać, że kiedykolwiek stanie się po drugiej stronie papierów na biurku wymiaru sprawiedliwości. Im się to po prostu w głowie nie mieści, że ktoś może od nich czegoś wymagać…
– no tak…
"dziki kraj, a państwo to my…"
– myślał indyk o niedzieli…
przecież władcy i elyta nigdy nie będą klientami wymiaru sprawiedliwości…
tylko czemu z taką miną rozjechanego ślimaka, co chwila spoglądają w karcinkową kamerę? nie wiedzą na czym stoją, czy raczej wiedzą, że już leżą?
– poczekajmy zatem, co opublikują przed wyborami internetowi konkurenci do tronu cara Gazprutina… Nawalanka się zaczęła…
– ta… blogowa nawalanka…
nasze usłużne durnie na redakcjach zrozumieją niedługo, co to znaczy grać znaczonymi kartami… smoleńskimi kartami.
– Smoleńsk to początek końca federacji…
– Tak, to początek końca Rosji w Polsce.
to będzie nowe archiwum Bukowskiego…
gieeruszka kontra putinuszka…
a niech sie zjedzą nawzajem… są dla siebie stworzeni i siebie warci.
***
odcinki wcześniejsze:
Rozdział I
Lista Łazarza – część 1:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/16519,lista-lazarza-roz-i-czesc-1
Lista Łazarza – część 2:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/17660,lista-lazarza-cz-2
Lista Łazarza – część 3:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/18774,lista-lazarza-cz-3
Lista Łazarza – część 4:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/19440,lista-lazarza-cz-4
Lista Łazarza – część 5:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/21570,lista-lazarza-cz-5
Lista Łazarza – część 6:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/26693,lista-lazarza-cz-6
Lista Łazarza – część 7:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/27662,lista-lazarza-cz-7
Lista Łazarza – część 8:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/28356,lista-lazarza-cz-8
Rozdział II
Lista Łazarza – część 9:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/29791,lista-lazarza-cz-9-rozdzial-ii
Lista Łazarza – część 10:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/31614,lista-lazarza-cz-10
Lista Łazarza – część 11:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/37492,lista-lazarza-cz-11
Lista Łazarza – część 12:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/37648,lista-lazarza-cz-12-13-xii-2023
Lista Łazarza – część 13:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/38263,lista-lazarza-cz-13
Lista Łazarza – część 14:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/41439,lista-lazarza-cz-14
Lista Łazarza – część 15:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/42667,lista-lazarza-cz-15
Lista Łazarza – część 16:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/43293,lista-lazarza-cz-16
Lista Łazarza – część 17:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/44165,lista-lazarza-cz-17
Lista Łazarza – część 18:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/44978,lista-lazarza-cz-18
Polak, Wegier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki (weg. Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát). Boze chron Wegry i Rzeczpospolita.