” – Jesteście pewien? Bunt?! Bunt w moich jednostkach? Jakim to żeż pieprzonym cudem jak wymieniliśmy tam trzy czwarte dowodzenia?
– no właśnie… większość z posmoleńskimi sznurami ma w swoich sektorach coś w rodzaju biernego oporu…”
ciąg dalszy pozanurcianej gdybanki w konwencji political fiction, we fragmencie już wcześniej na tym blogu zamieszczonym, bez jakiegokolwiek powiązania z matrycą kształtowania realności… za to pełna znaków i dwuznaczności dla tych, którzy potrafią zejść trzy piętra niżej z chodników słów i korytarzy komunikatów prasowych:
Lista Łazarza część 17:
stolica republiki, konferencja otwarta portalu północnywschód, analiza manifestacji
– Szanowni Państwo, zaprosiliśmy was tutaj aby poinformować was o opublikowaniu pozycji książkowej obnażającej swoistą cechę immanentną waszych rodzimych stacji telewizji multikolorowych i wiodących tytułów prasowych… tu, korzystając z okazji, oddaję ukłon dla twórcy "rodziny hiobowskich i niesamowitego Łukaszka" – Marcina B. Brixena – proszę o brawa – jednocześnie wracając do tematu, panowie dziennikarze… proszę o niezadawanie po raz trzeci tych samych pytań panowie… warsztatowo jesteście profesjonalistami… więc to, że około 95% waszych materiałów nigdy nie zostanie opublikowanych na waszych macierzystych ekranach i szpaltach to nie znaczy, że nie wiecie jak co powinno się robić…
bardzo dobrze wiecie…
niestety, macie na sobie kaganiec finansowo – salonowy.
To jest ta pozycja… dla zainteresowanych mamy rabat w dniu dzisiejszym 30% ale tylko na zakupy indywidualne… większość z materiałów opisywanych i analizowanych w książce o kłamstwach w Dniu Niepodległości jest zamieszczona na naszym portalu północnywschód lub jak kto woli northeast, ewentualnie NE.pl… tam proszę szukać źródeł… i wielu ciekawych opinii na powyższy temat… w tym miejscu chciałbym zaapelować również do wszystkich czytelników i słuchaczy… proszę o dokładne cytowanie:
"W związku z przygotowywaną przez dział analiz i archiwizacji kolejną książkową publikacją na temat tak zwanej drugiej prowokacji bydgoskiej oraz całej masy prowokacji medialno – operacyjnych, stosowanych już jako rozwiązanie systemowe przy moderowaniu nastrojów społecznych w obrębie republiki… zwracamy się do wszystkich kibiców, blogerów i internautów o podsyłanie linków i materiałów video jakie posiadają w związku z tamtymi wydarzeniami, zdobyte dowolnymi kanałami lub też zrobione własnoręcznie, te które rzucają szersze niż oficjalne światło na sprawę spreparowania i wywołania zamieszek powiązanych z kilkunastoma ostatnimi manifestacjami, marszami czy protestami społecznymi na Krakowskim Pomieściu… W szczególności prosimy o podsyłanie linków do nagrań w których występują postaci zamaskowane i reagujące w ten sam sposób, co utrwaleni na filmach prowokatorzy ze stolicy… jeżeli zaś macie coś solidnego z wcześniejszych manifestacji czy marszów prosimy o zaznaczenie dokładnej daty i lokalizacji tych zdarzeń"
i kolejny apel do sił bezpieczeństwa:
Do przyjaciół na służbie w błąd wprowadzonych, list otwarty…
"Bardzo prosimy o pamiętanie, że uczestnikom legalnych demonstracji przysługują te same prawa, co reszcie społeczeństwa w nich nieuczestniczącej
niezależnie od tego,
na co wskazuje ich ubiór, długość łysiny czy też obecność flag narodowych w rękach
dodam, że osobom zmierzającym w stronę miejsca manifestacji również… prosimy o niereaktywowanie ścieżek zdrowia… podkreślam to ostatnie zdanie, kierując je do pana w kącie udającego dziennikarza z nieistniejącego w tym mieście radia studenckiego… i miłej służby życząc…
niech się pan nie łamie… za każdym razem przychodzi najmłodszy stażem… jeszcze pan dobrze kłamać nie umie i patrzy jakby z byka… to swoiście czuć."
***
klub garnizonowy, miasto wojewódzkie blisko wschodniej granicy, sala gościnna, konsumpcja schabowego z ziemniakami i podwójnym ogórkiem kiszonym
– co z tym buntem? to pewna informacja?
– niezupełnie… ale niewykluczona…
– kto?
– tu jest problem… w kilkunastu jednostkach na ścianach w kiblach oficerskich za przeproszeniem… ktoś od jakiegoś czasu petem wydrapuje napisy na ścianach…
– jakie napisy?
– khmm… zacytuję:
"Miałeś chamie złoty róg…
ostał ci się ino sznur…
jeneralski, szary sznur…"
kurewsko niepiękne morale widzę… a coś poważniejszego?
– no są też inne…
– inne? jakie?
"Nie strzelamy do rodaków… nawet kurwa o tym nie myślcie!"
– ktoś coś wychlapał?
– nie wiemy… może ten szyfrant z Pomorza…
– Zielony?
– Nie, ten od Bałtyku… z eskafu.
– zamontujcie kamery w kiblach, albo lepiej sprawdzajcie po każdym czy coś przybyło, taniej będzie…
znaczy coś interesującego merytorycznie… dobra idź po wódkę… na sucho nie da się tego przemyśleć…
hmm… co ten chłoptaś wie o buntach w armii… komiksów hamerykańskich się naczytał…
gówniarzeria… ja im dam bunt… załączył skrótem asystenta…
– połącz mnie z Przedplaskiem, pilnie.
– słucham… panie… generale… w czym tym razem możemy wam towarzyszu pomóc?
– ponoć młoda kadra szykuje się do wzniecania rebelii w obrębie baraku nadwiślańskiego… znacie coś w tym temacie pułkowniku?
– tak, kontrolujemy sytuację… niech się pan nie stresuje niepotrzebnie… od tego zmarszczki na czole wychodzą przedwcześnie…
– a dlaczego ja nic o tym nie wiem, że tak zapytam… towarzyszu pułkowniku…?
– nie pytał pan… towarzyszu generale…
– to ja się kurwa mam sam teraz do was fatygować w tak ważnej sprawie?
– nie jest aż tak ważna… to tylko kilkuset poruczników, majorów, paru pułkowników w rezerwie… może ze dwóch generałów poza czynną służbą… nic nad czym nie mielibyśmy kontroli operacyjnej.
– chcę listę z nazwiskami i numerami jednostek….
– dostanie pan pod koniec przyszłego tygodnia osoby do redukcji etatów i odesłania na wcześniejsze emerytury… kilku założymy sprawy gospodarcze a dwóch poleci za hazard i defraudację… jak wspominałem pracujemy już nad tym problemem…
– w jakiej formie dostanę te listy?
– w formie niepodpisanej propozycji do odznaczenia z okazji którejś tam rocznicy wejścia do Northforcu czy innej bzdury… z dopiskiem zawnioskować o premię… w związku z sytuacją budżetową wniosek pan odrzuci… a listy wykorzysta i zniknie…
oczekujemy pana obecności towarzyszu generale na naszym Balu Sylwestrowym…
Oczywiście w Wiedniu… tam gdzie zwykle.
– czy masowe odejścia z innych resortów to podobny…
– a to już nie wasze zmartwienie towarzyszu…
Wiedeń, proszę się stawić… to będzie piękny bal…
***
Szczecin, baza Wolin, północny zachód republiki, lokal operacyjny Bractwa Jaszczurzego "Kukliniada"
– co ze sprawą pomnika?
– tym w Krakówku?
– ta… to coś z obchodami?
-nie sądzę, prawdopodobnie to balonów próbnych ciąg dalszy… realizowanych tymi samymi niewidzialnymi rękami, co profanacje cmentarzy i miejsc pamięci w okolicach innych rocznic… tak jak na Podlasiu… no wiesz… puszczają coś, co jest wytypowane jak przynęta dla blogerów, których chcą złapać na dopływie informacji ze struktur siłowych w Bezpieczeństwie Integralnym… coś, co ich zainteresuje i o czym będą chcieli się czegoś dowiedzieć… w tym wypadku chodzi o wejście na ambicję bractwu i liczą na to, że gdzieś zadzwonimy lub jakąś dygresję w mailu załączymy… i, że w efekcie znajdą swojego kreta…
– no to życzę powodzenia… tyle kasy państwowej na te podsłuchy i analizę rozmów idzie…
– cóż… jakie służby taka ich oficerów ajqiurwicja…
– przynajmniej się chłopaki czymś szkodliwszym dla zwykłych ludzi nie będą jakiś czas zajmować…
– ta… niech podsłuchują jak lubią.
– podobno mają nowe motto na ścianie gabinetu:
– ta?
"- Dzień bez podsłuchu to dzień stracony….!"
coś w ten sens, tylko zamiast słowa "podsłuch" jest jakiś super profi termin…
– dobre, a gdzie jedziemy jutro?
– Królewiec… oni coś tam szykują kurewsko paskudnego… coś pod pozorem czystego eurobiznesu.
– będzie jazda?
– ta… Litwini nam pomogą… zrobili już parę wycieczek nocą… zdziwisz się co mają na wyposażeniu…
– zawsze mnie zadziwiają… niby taki słaby sojusznik a… może dlatego tak systematycznie ludzie federacji wywołują niedobre emocje pomiędzy narodami…
– po drodze zamontujemy parę kamer na drogach dojazdowych do nowej strefy… musimy mieć zdjęcia wszystkiego, co nam podsyłają przez ten trójkąt diabła… sekcja gospodarcza ma prześwietlać każdą formę działalności gospodarczej jaka tam się pojawiła od czasu rozmów trójstronnych z pominięciem Litwy…
– a nie lepiej przechwytywać sygnał z kamer systemu kontroli ruchem z przejść?
– wygodniej, ale nie lepiej… oni mają gównianą jakość obrazu i kilka dróg jest ślepych dla obiektywów… właśnie na nich się skupimy, to obecnie priorytet. cały ten gówniany projekt to prawdopodobnie test przed próbą łączenia unii i federacji w jedną wielką hybrydę, gdzie zrównane zostaną stare demokracje kontynentu i oligarchiczny zamordyzm mafii pułkowników imperium… unia da kasę i technologię, a federacja głowice i tereny na Syberii dla niepokornych… mroczne widmo nabiera czerwonych rumieńców wysysanej z milionów poddanych krwi.
– nabierają rozmachu z wiekiem… kiedyś chcieli tylko korytarza, teraz chcą całego pasa nadbrzeżnego i wszystkich portów…
– wyjaśniło się więc w końcu dlaczego według experciaków z Bruxy republika nie ma oficjalnie dostępu do morza…
– czekaj, jest jeszcze jeden przekaz z centrali… fiuu… będę czytał na głos… "jeden z członów esenu nagrywał narady w czasie których preparowano uzasadnienie do przyklepania ważności wyborów…"
hmm… pewnie wygadał się którejś naszej siostrze w łóżku, gdy go podpuściła, że się martwi o to, co z nimi będzie, jak się ludzie dowiedzą… dał jej do zrozumienia, że w odpowiedniej chwili pokaże taśmy potwierdzające, że to on jest jedynym sprawiedliwym…
– niech zgadnę, Pandora?
– tak… Pandora… ale nie Madam osobiście… niestety, wedle uzyskanych informacji już je wywiózł do Szwajcarii… szybka szuja.
– jeżeli nagrywał raz, to jest duże prawdopodobieństwo, że nie jest to jego jedyna polisa na przyszłość…
– dokładnie, nie wiem jak one to robią, ale zawsze idealnie typują osoby za które się biorą… to nie jest kwestia wyszkolenia, to instynkt łowcy… taki rzadki w obecnym świecie talent do wybierania najważniejszej zwierzyny w stadzie… najsłabszego ogniwa w strukturze skurwienia władzy.
– acha, przypomnij mi jak wrócimy, żebyśmy sprawdzili, gdzie wyjeżdżał nasz pan bezmiernie zasłużony dla wymiaru sprawiedliwości sędzia po ostatnich ważnych wyrokach i decyzjach… i czemu będzie to Szwajcaria… może znajdziemy te taśmy sami…
– no cóż, taśmów u nas w kraju jak psów ostatnimi czasy… jak oni się nagrywają nawzajem… te stare nagrania od Kliszki to tylko zmyłka dla nastawienia opinii publicznej na powrót w wersję o braku warunków pogodowych i katastrofę w wyniku zaniedbań?
– ta nagrania na kursie… próbuje dupę ratować jednocześnie wystawiając ignoranciaka imiennika na odstrzał… to, że robił te nagrania, to dowód, że od początku wiedział…
– ta… każde zaniedbania i naciąganie procedur jest lepsze w wydźwięku medialnym niż celowe upierdolenie delegacji obcego państwa na własnym terytorium… to niepiarowsko w annałach wygląda… i połączenie unii z federacją może utrudnić… w złym świetle liderów ukazać…
– ooo, popatrz co znaleźliśmy w zasobach bezpieki integralnej… no proszę… nielegalna baza danych o osobach uczestniczących w obu Marszach Niepodległości ze statusem zagrożenia dla bezpieczeństwa kraju… o ja pierdzielę, to już mistrzostwo świata… deklaracja lub zorganizowany wyjazd na obchody rocznicy odzyskania przez republikę niepodległości to sprawa mogąca zagrozić strukturom państwa i jego bezpieczeństwu… cóż te aburwy mają zamiast mózgów… ja pitolę… nawet zbierają adresy sieciowe spod których pozytywne komentarze pod filmikami z marszu zamieszczono… to już przegięcie pyty na całego… ta biurwokracja ich zeżre… teczki z marszu pewnie już na korytarzu sie walają…
– ta… pamiętasz? tak samo zaklasyfikowali po Gruzji Prezydenta…
– Gruzja ostrzegała… kilka razy… najpierw kanałami oficjalnymi, a jak to nie pomogło, to w formie widowiska w telewizji wzorowanego na Wojnie Światów… podpowiadali wprost co się szykuję…
– wiem… nikt nie dostrzegł czytelnego sygnału…
– raczej nikt nie chciał go dostrzec.
– o jest kolejny raport… wrogie przejęcie struktur zarządzających drukowaniem euro… źle to widzę… masa nielegałów i ekoszpionów lewackich już wprost zabiega o interesy federacji w dupie mając nawet swoich wyborców… oni na prawdę wierzą, że uda im się wskrzesić trupa komunizmu w postaci związku euroazjatyckiego… fruskensteiny popaprane…
– ci degeneraci wywołają swoim obłędem kolejną wojnę światową…
***
komitet organizacyjny marszu niepodległości, analiza zagrożeń operacyjnych, stolica republiki
– przyszła przesyłka firmą kurierską… kto odbierze?
– ile tego jest?
– hmm, w chuj…
– co?!
– no cały tir, elementy ochronne i środki wzmacniające przekaz medialny wedle specyfikacji…
– ale nie zamawialiśmy niczego takiego…
– wraz z dokumentami jest jakiś list, umowa użyczenia, akt darowizny i kilka opcji do wyboru… i instrukcja obsługi…
– muszę to zobaczyć… daj ten list…
"Szanowni organizatorzy, w związku z tym, że przedstawiciele sił bezpieczeństwa i władz stolicy niekoniecznie za wami przepadają, postanowiliśmy podarować wam lub użyczyć za symboliczną złotówkę nasz całkowicie sprawny i wysokiej jakości sprzęt… nasza firma miała profesjonalnie zabezpieczać eurofetę piłkarską… niestety, jakiś pieprzony ubek pozbawił nas zlecenia i cała masa sprzętu zalega bezużytecznie w magazynach których opłacanie mija się z celem… nasza działalność została totalnie spacyfikowana w obrębie republiki poprzez klikę znajomości z branży i kolegów z emeswuja, więc zawieszamy działalność w tym konkretnie sektorze… widziałem wiele filmów z przebiegu obu waszych uroczystości patriotycznych… i jak każdemu Polakowi serce mi szybciej bije na widok płynących ulicami zruinowanej moralnie stolicy flag i sztandarów… szczególnie widok tej 44. metrowej flagi w barwach narodowych niesionych przez uczestników nad głowami utkwił mi w pamięci bardzo głęboko… w ramach wsparcia sprzętowego podsyłamy wam 150 tarcz ochronnych… pozwoliliśmy sobie na wklejenie napisu naród w miejsce starego napisu milicja… to takie same tarcze jakich używa wasza prewencja do rozganiania zamieszek i pacyfikowania manifestacji… to powinno uprzytomnić tym, którzy walą na oślep, że nie walą bezpańskich bandytów, tylko obywateli tego samego państwa… oni niejednokrotnie nie są winni tego, co robią… ich okłamano i zmanipulowano drogą służbową… popatrzcie na te przerażone twarze… na rozbiegane oczy… im na odprawach podstawiono wersje, że mają bić i jebać bandytów, faszystów czy wywrotowców… zresztą te tarcze przydadzą się wam również na skrajniejsze bojówki lewackie, które już teraz zapowiedziały swoistą zemstę za upokorzenie na Nowym Świecie… przy okazji zapowiedziały zemstę również na zleceniodawcach… tarcze są atestowane, prosto z Czech, pomyślcie o wytypowaniu młodych ludzi po wojsku z odpowiednimi predyspozycjami psychofizycznymi do organizowania swoich grup ochronnych… coś na kształt przedwojennego Sokoła… macie też dołączone czterdzieści cztery maszty teleskopowe z bazami usztywniającymi montowanymi w plecakach… idealnie osadza się takie maszty w plecakach typu wspinaczkowego z dodatkowymi taśmami na piersi… podstawę wkładacie do dokładnie opiętego plecaka, ustawiacie w otworze górnym maszt i blokujecie zatrzaskiem pionowe ustawienie, na maszcie możecie bez używania rąk przenosić przez wiele godzin duże flagi i transparenty… wolne ręce przydadzą się w przypadku komplikacji związanych z prowokacjami… i bierzcie przykład z tego rudego konusa… dyscyplina to podstawa… zawsze trzymać szereg i przewidywać posunięcia wroga na wiele miesięcy przed…
dobrze dobierzcie chorążych…
ludzie pójdą za sztandarem… za największym sztandarem…. to swoisty drogowskaz dla tłumu… szczególnie gdy dym i gaz utrudnia widoczność…
i brońcie Flagi!
Flagi i Orła Białego!
reszta sprzętu to standardowe przenośne zestawy nagłaśniające i parę kilkunastometrowych siatek do blokowania latających kostek brukowych… oczywiście na masztach teleskopowych z bazami… taka mała szybkorozkładalna barykada… dodam, że jest odporna na przepalenie na wypadek zabaw debili z koktajlami mołotowa… pomyślcie też o lepszym oznakowaniu waszych ludzi… będą się pod was podszywać. pacyfikując ich prowokacje nadepnęliście wielu wysoko postawionym bufonom na odcisk… bardzo wielki odcisk… pozdrawiamy z dalekich krajów… "
podpisano: rodacy.
***
"kamień siewierny,
przy którym uściśnięci premierzy w objęciach udawali, że składają kwiaty w hołdzie zamordowanym,
zaczął się staczać w dół coraz szybciej i szybciej…
legion obudził się raz kolejny."
***
odcinki wcześniejsze:
Rozdział I
Lista Łazarza – część 1:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/16519,lista-lazarza-roz-i-czesc-1
Lista Łazarza – część 2:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/17660,lista-lazarza-cz-2
Lista Łazarza – część 3:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/18774,lista-lazarza-cz-3
Lista Łazarza – część 4:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/19440,lista-lazarza-cz-4
Lista Łazarza – część 5:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/21570,lista-lazarza-cz-5
Lista Łazarza – część 6:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/26693,lista-lazarza-cz-6
Lista Łazarza – część 7:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/27662,lista-lazarza-cz-7
Lista Łazarza – część 8:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/28356,lista-lazarza-cz-8
Rozdział II
Lista Łazarza – część 9:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/29791,lista-lazarza-cz-9-rozdzial-ii
Lista Łazarza – część 10:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/31614,lista-lazarza-cz-10
Lista Łazarza – część 11:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/37492,lista-lazarza-cz-11
Lista Łazarza – część 12:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/37648,lista-lazarza-cz-12-13-xii-2023
Lista Łazarza – część 13:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/38263,lista-lazarza-cz-13
Lista Łazarza – część 14:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/41439,lista-lazarza-cz-14
Lista Łazarza – część 15:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/42667,lista-lazarza-cz-15
Lista Łazarza – część 16:
tarczazadumy.nowyekran.pl/post/43293,lista-lazarza-cz-16
Polak, Wegier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki (weg. Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát). Boze chron Wegry i Rzeczpospolita.