Bez kategorii
Like

Lista Łazarza cz. 13

20/11/2011
498 Wyświetlenia
0 Komentarze
14 minut czytania
no-cover

Operacja „wyspa utopia”, zwana też poetycko „każdemu brejwika na miarę zasobów ropy i gazu jego kraju…” nie przyniosła spodziewanych efektów… wszyscy wiemy też jak skończył autor bloga, który to wszystko po raz pierwszy opisał…

0


 

 ciąg dalszy pozanurcianej gdybanki w konwencji political fiction, we fragmencie już wcześniej na tym blogu zamieszczonym, bez jakiegokolwiek powiązania z matrycą kształtowania realności… za to pełna znaków i dwuznaczności dla tych, którzy potrafią zejść trzy piętra niżej z chodników słów i korytarzy komunikatów prasowych:

 

 

 

Lista Łazarza część 13:

"operacja brejwik"

 

sojusz Międzymorza, Bałkańskich Republik Skonfederowanych oraz Grecji  i Węgier, konferencja rady historycznej konfederacji, 2024 rok naszej ery, prawo międzynarodowe po deregulacji unijnej

 

Operacja  "wyspa utopia",  zwana też poetycko "każdemu brejwika na miarę zasobów ropy i gazu jego kraju…" nie przyniosła spodziewanych efektów… wszyscy wiemy też jak skończył autor bloga, który to wszystko po raz pierwszy opisał… niemniej jednak pokazanie wspólnych elementów wielu pozornie niezwiązanych ze sobą zamachów, klęsk żywiołowych i kataklizmów, które przejawiając się w postaci to wysadzanych pociągów metra  z ogromną ilością ofiar, czy też seryjnych zabójstw członków mniejszościowych grup społecznych w zależności od uwarunkowań historyczno- geopolitycznych danego regionu, uświadomiło ogromnej grupie ludzi jeden prosty fakt… ktoś, bliżej niezidentyfikowana grupa wpływowych ludzi, systematycznie wprowadza kolejne społeczeństwa w stan szoku kulturowego i bazując na wstrząśniętej opinii publicznej i ofensywie medialnej przeprowadza chore i odczłowieczone formy zmian w prawie krajowym by zlikwidować jakiekolwiek legalne możliwości przeciwstawienia się  uzurpatorsko przejętej w czasie sfałszowanych wyborów władzy przez prostych ludzi zamieszkujących dane terytoria… legalnie w świetle prawa zmienianego jednakże na chybcika w błyskawicznym tempie… przekształcano pozornie demokratyczne kraje w bezwolne marionetkowe kukiełki na łańcuszkach… sterowanych przez… i tu jest kwintesencja… miejscowe mafie służb dawnego imperium sowieckiego, które z kolei były w międzyczasie okresu pozornej transformacji ustrojowej podkupione przez inną jeszcze potężniejszą mafię stworzoną w samym środku bankowo – giełdowych wynaturzeń przeciw gospodarce… każda z tych lokalnych mafii myśląc, że zachowuje swoje strefy wpływów i majątek dała sie za gigantyczne łapówki liczone miliardach dowolnej liczącej się waluty oswoić i skusić… sądzili, że zachowują swoje dawne ukryte przed prostymi ludźmi imperia władzy i majątku wykradzione całemu narodowi, a jednocześnie naciągną durni z centrali bankowych na dodatkową kasę za ich drobne przekręty na kredytach hipotecznych czy odsprzedawanych im na podstawione firmy słupy dużych majątkach skarbu państwa… i pewnie mieliby do usranej śmierci swój cyniczny, kurewski uśmiech dołączony do spasionych cielsk i zaplutego cygara zwisającego jak przegnite przyrodzenia na leżaku w prywatnych daczach na równie prywatnych wysepkach Karaibów czy Adriatyku, gdyby nie pewien mały szkopuł… panom w garniturkach z dużych central finansowych, którzy tak hojnie wkupili się w konta mafijnych układów i układzików nie chodziło o kupienie za 10% ceny stoczni czy zakładów zbrojeniowych… im nie chodziło o kupienie za wartość cukru w magazynach całych cukrowni, czy za cenę cementu w halach całych cementowni… im po prostu chodziło o wykupienie całego majątku kraju uznawanego za wrogi i doprowadzenie go do finansowego DNA… DO RUINY… DO UPADŁOŚCI…  po to, aby pożyczać mu kolejne kredyty na utrzymywanie coraz większego łańcucha zadłużenia bez jakiejkolwiek realnej możliwości jego uregulowania w przyszłości… przeszkadza ci konkurent? wykup jego zakład i zlikwiduj… przeszkadza ci kilkanaście państw danego kontynentu? przekup ich władze i elity, a następnie doprowadź do upadłości je wszystkie… jedno po drugim… w ten sposób nie dość, że zniszczysz wroga to zrobisz go swoim dłużnikiem i nędzarzem skazanym na twoją pańską łaskę w każdej dziedzinie… dumne narody Europy jeden po drugim z przerażeniem staczały się na dno niczym stalowe kulki po równi pochyłej bez szans na zlikwidowanie finansowej grawitacji…

Związek Eurosowiecki zaczynał nabierać kształtów w miarę jak bladły narodowe siły dawnych filarów kultury łacińskiej…

okłamano nie kilka tysięcy skurwiałych urzędników czy przekupnych posłów… okłamano całe wielomilionowe narody i okradziono je z dobytku pokoleń… i to bez strat w ludziach czy sprzęcie wojskowym… w koszta poszły ogromne sumy na łapówki, piar i wywoływanie konfliktów wewnętrznych w niektórych bardziej niepokornych kraikach, ale w porównaniu z kosztami zniszczonego lub zużytego sprzętu wojskowego jaki byłby potrzebny do zaanektowania zbrojną agresją przy niepewnej reakcji Kraju Środka i Drugiej z Ameryk, to były to i tak koszta niewielkie… a tak nowiutki sprzęt wojskowy stał w gotowości na nieprzewidzianą wojnę o złoża arktyczne, a cały stary świat marniał jak więdnące liście buraków cukrowych po sezonie… będzie na kompost… wyspiarze coś przeczuwali i wypisali się z unii… pierwsze powstanie wybuchło w kolebce filozofii… potem po właściwej stronie opowiedzieli się Madziarzy i część narodów Balkana i Slawy… operacja brejwik nie wypaliła po raz pierwszy w dawnej republice podczas obchodów św. Niepodległości… natchnieni Duchem Świętym przyniesionym przez Słowa papieża Polaka prości ludzie wspierani narodową krucjatą różańcową udaremnili wywołanie zamieszek prowokowanych przez przekupne służby w rocznicę Odzyskania Niepodległości podczas gigantycznej manifestacji jaka przeszła przez stolicę kraju gromadząc, mimo wielu blokad urządzonych przez siły bezpieczeństwa i zniechęcającej ofensywy medialnej, blisko 99 tysięcy ludzi… filmy z helikopterów służbowych nie kłamią… z góry wszystko inaczej widać… do całego narodu miał trafić jednak tylko przekaz medialny sprowadzony do bijatyki i zakończonej licznymi ofiarami śmiertelnymi dyskredytacji patriotycznie nastawionej części społeczeństwa… niestety narwani zadymiarze i proste chłopaki z ulicy nie dali się wciągnąć w eskalowaną non stop 24 godziny na dobę nagonkę medialną z podsuniętą im pod nos, grubą nicią szytą prowokację, w której zagraniczni bojówkarze byli tylko przynętą… mało tego… siłom bezpieczeństwa republiki podstawiono pod opancerzone kolumny swoiste  medialne lustro,  w którym jak w samospełniającej się przepowiedni komunikaty i ostrzeżenia generowane przez świeżo zakupione działka dźwiękowe okazały sie czystą ironią losu:

 

"to co robicie jest nielegalne!"

"wszystko co robicie jest nagrywane za pomocą kamer!"

"każde naruszenie prawa będzie ukarane!"

 

no więc krzyczeli operatorzy działek dźwiękowych, a funkcjonariusze robili swoje nie zastanawiając się nawet, że powinni się wsłuchać w to, co ich koledzy tak rozpaczliwie coraz częściej i głośniej wykrzykują… przecież to nakręcało emocje… nie nakręciło… nie pomogły nagrane łapanki… nie pomogły nagrane ścieżki zdrowia z flagą… to była kompromitacja medialnie skurwiałych elyt i urzędów… blogosfera zastąpiła misję edukacyjno – kulturową, którą w swej potępieńczej drodze zgubiła telewizja publiczna… blogosfera przejęła misję informacyjną, którą pominęły gdzieś w natłoku reklam i propagandy oficjalne stacje medialnej papki indoktrynacyjnej… król okazał się nagi i obrzydliwie szpetny bez zasłony medialnej, a:

prawda walnęła miliony ludzi podeszwą służbowego buta prosto w twarz… i przybiła na niej wyrok za naruszenie nietykalności i powagi urzędu… wielu urzędów…

to był początek końca tej skarlałej wydmuszki udającej trzecią republikę w kraju nadwiślańskim.

społeczeństwo już wiedziało, kto kłamie… nie wiedziało jeszcze do końca dlaczego…

a to, jak skończył autor bloga, jest dowodem i gwarancją jednocześnie tego, co pisze…

przecież to tylko blef grafomana… i czyste political fiction… prawda rodacy?

jestem pieprzonym zmyślaczem i grafomanem a gigantyczne polewaczki z wodą pod ciśnieniem nie wycofywały się okrakiem sprzed wieńca na dłoniach trzech sanitariuszek na czele jednego z pochodów…

pamiętajcie…

w grach sieciowych typu multiplayer online są sposoby na ominięcie panów od stenogramów… wiele sposobów… wiele form przekazu trudnoidentyfikowalnej informacji…

***

– dziękuję Państwu za wysłuchanie tego krótkiego streszczenia Listy Łazarza… i zapraszam na projekcję filmu w Sali Kryształowej… Panie przodem… a na samym przedzie… proszę Carcinkę i Rebeliantkę…

***

nieodbyty przewód sądowy, Północny – zachód Europy, przed Wojną w obronie Ojczyzn Narodów…

"- acha, czy zastanawialiście się Państwo kiedyś, dlaczego ten morderca tylu dzieciaków przyznał się do ich eliminacji, ale utrzymywał, że nie popełnił przestępstwa…? że był w prawie?

kto mu dał licencję na zabijanie? jakie trzeba mieć uprawnienia i jakie służby mogą się tak bawić? czemu wyłączono jawność… co oni z nami próbują zrobić? z nami wszystkimi…

– protest! tych pytań nie można zadać ponieważ łamią one paragraf 22 nowej ustawy o ochronie ważnego interesu gospodarczego federacji…

– nie mam więcej pytań… za to proszę o powołanie na świadka Julliana Assasina z portalu ServicesWeaks…"

***

 p. s: coraz mniejsza szansa na to, że ciąg dalszy nastąpi…

 

odcinki wcześniejsze:

 

Rozdział I

Lista Łazarza – część 1:

tarczazadumy.nowyekran.pl/post/16519,lista-lazarza-roz-i-czesc-1 

 Lista Łazarza – część 2:

tarczazadumy.nowyekran.pl/post/17660,lista-lazarza-cz-2

 Lista Łazarza – część 3:

tarczazadumy.nowyekran.pl/post/18774,lista-lazarza-cz-3

 Lista Łazarza – część 4:

tarczazadumy.nowyekran.pl/post/19440,lista-lazarza-cz-4

  Lista Łazarza – część 5:

tarczazadumy.nowyekran.pl/post/21570,lista-lazarza-cz-5 

 Lista Łazarza – część 6:

tarczazadumy.nowyekran.pl/post/26693,lista-lazarza-cz-6

 Lista Łazarza – część 7:

 tarczazadumy.nowyekran.pl/post/27662,lista-lazarza-cz-7

 Lista Łazarza – część 8:

tarczazadumy.nowyekran.pl/post/28356,lista-lazarza-cz-8

 

Rozdział II

Lista Łazarza – część 9:

tarczazadumy.nowyekran.pl/post/29791,lista-lazarza-cz-9-rozdzial-ii

 Lista Łazarza – część 10:

tarczazadumy.nowyekran.pl/post/31614,lista-lazarza-cz-10

Lista Łazarza – część 11:

  tarczazadumy.nowyekran.pl/post/37492,lista-lazarza-cz-11

 Lista Łazarza – część 12:

tarczazadumy.nowyekran.pl/post/37648,lista-lazarza-cz-12-13-xii-2023

 

0

Avern

Polak, Wegier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki (weg. Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát). Boze chron Wegry i Rzeczpospolita.

158 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758