Anglia to w miarę normalny kraj, ale system zasiłków i premiowania nierobów i kombinatorów kosztem ludzi pracowitych i przedsiębiorczych jest NIESAMOWITY
Podczas audycji w Radio WNET otrzymałem telefon z Londynu. Po czym otrzymam od p.JK jeszcze e-maila:
Dzisiaj na antenie radia WNET troszkę się stremowałem rozmową z Panem….chciałem tylko uściślić kwestię wyjścia ze szpitala z nowonarodzonym "państwowym" dzieckiem.
Dziecko przebadane, robota papierkowa załatwiona, dziecko i mama gotowe do wyjścia… ale, nie dostanę dziecka jeśli nie mam fotelika do samochodu ew. wózka jeśli idę pieszo… w obu przypadkach wychodzi z budynku szpitala ze mną położna i nadzoruje "instalację " dziecka w wózku czy też fotelika w samochodzie… Musi to zrobić, bo inaczej nie wyjdziemy z dzieckiem ze szpitala (drzwi są otwierane przez recepcjonistkę)….
Inna sprawa, że rozmawiałem o tym z moimi znajomymi, a oni nie widzą w tym nic złego..!!
Mówią, że tak musi być, bo są nieodpowiedzialni rodzice, którzy może bez fotelika samochodowego będą dziecko przewozili !! Godzą się na traktowanie ich jako debili…
Ciężko z takimi ludźmi rozmawiać o wolności – socjalistyczna propaganda robi swoje….
P.S Anglia to w miarę normalny kraj, ale system zasiłków i premiowania nierobów i kombinatorów kosztem ludzi pracowitych i przedsiębiorczych jest NIESAMOWITY (…)
A w Polsce donoszą, że we Wrocławiu aresztowano człowieka, który usiłował odsprzedać bilet na EURO – o zgrozo: z zyskiem!!! Z komentarzem: w Unii Europejskiej odsprzedaż z zyskiej jest niedopuszczalna.
To już ćwiczyłem za PRLu. Walczono wtedy z „konikami”, którzy odsprzedawali z zyskiem bilety do kina – sprzedawane po sztucznie zaniżonej cenie.
Cenzura zdejmowała 90% tekstów w których tłumaczyłem, że „konik” po prostu naprawia błąd, jakim jest sprzedawanie biletów poniżej ceny rynkowej.
PRL wraca coraz szybciej. I zdechnie ntak samo, jak PRL-1