List do Tuska
24/02/2012
331 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
na początku lutego na portalu holenderskiej partii wspierającej tamtejszy rząd ukazały się skandaliczne, antypolskie teksty skierowane przeciw naszym rodakom, mieszkającym i pracującym w Niderlandach (…).
Panie Premierze,
na początku lutego na portalu holenderskiej partii wspierającej tamtejszy rząd ukazały się skandaliczne, antypolskie teksty skierowane przeciw naszym rodakom, mieszkającym i pracującym w Niderlandach (choć także pejoratywne wobec innych nacji z naszego regionu Europy). Minęły niemal 3 tygodnie od tego momentu. Co Pan zrobił, Panie Premierze, aby rząd Królestwa Holandii oficjalnie potępił tę żałosną sytuację? Premier tego kraju, Mark Rutte, milczy. Pan, niestety, też. Na pytanie dziennikarzy polskich, co zamierza Pan zrobić w tej sprawie, odpowiedział Pan, że „porozmawia z ministrem Sikorskim". Rzecz w tym, że z wewnątrzkrajowych pogaduszek nic dla załatwienia tego problemu nie wynika. Pan powinien rozmawiać nie ze swoim podwładnym, ale z premierem Niderlandów czy szefem Komisji Europejskiej.
Czemu Pan tego nie uczynił, Premierze? Praktyczne milczenie naszego państwa jest zawstydzające. Reakcja Polski jest konieczna, bo Komisja Europejska, wcześniej ostra w ocenach wobec Węgier, a wcześniej choćby Austrii, teraz nabrała wody w usta. Jeden z rzeczników KE oświadczył, że obywatele polscy mogą skarżyć się do władz holenderskich, a jeśli to nie da rezultatu to do Trybunału w Strasburgu. Reakcja komisarz Viviene Reding również była bardzo powściągliwa. Pytanie do Pana Prekiera: co w tej sprawie uczynił polski komisarz Janusz Lewandowski, członek skądinąd Pańskiej partii? Wielokrotnie powtarzaliście, że Polska ma bardzo wpływowego komisarza, z którym wszyscy muszą się liczyć. I co? Zupełnie tego nie widać- w tej i nie tylko w tej sprawie. Czy komisarz z PO postawił tą sprawę na forum Komisji? Czy gdy KE zdecydowała zachować się jak Poncjusz Piłat i nie zajmować stanowiska – złożył wotum separatum? Czy zaprotestował? Czy Pan, Panie Premierze poruszył ten problem w Radzie UE? Nic o tym nie słychać. Nic nie wiadomo o Pana i komisarza Lewandowskiego działaniach w tej sprawie. Czy postawił Pan tę kwestię w ramach Europejskiej Partii Ludowej, w której jest i PO i PSL i Christen-Democratisch Appèl, a więc ugrupowanie współrządzące Holandią, mające 10 na 20 ministrów w tamtejszym rządzie? Czemu w tak newralgicznej sprawie milczy bliźniacza dla Platformy partia holenderska? Nie mógł Pan ich przekonać? Tyle słyszeliśmy- także od Pana – o wielkich wpływach, jakie mamy teraz jako kraj – i Pan osobiście – w Unii
Europejskiej, a jak dochodzi co do czego, okazują się one kompletną fikcją, mitem, propagandą sukcesu.
Tak naprawdę okazuje się, że gdy dochodzi do aktów nieprzyjaznych Polsce, nie jesteście w stanie nic zrobić, nie możecie niczego zablokować, nie możecie wpłynąć nawet na ugrupowania, które są z Wami w jednej rodzinie politycznej w Parlamencie Europejskim, aby choćby symbolicznie zareagowały. Jeżeli dziś wielu europosłów z różnych krajów krytykuje bardzo dyplomatyczną w tej sprawie wypowiedź Reding, to warto przypomnieć, że wywodzi się ona z luksemburskiej Chrześcijańsko-Społecznej Partii Ludowej, która też wchodzi w skład Europejskiej Partii Ludowej, jak partia Pana Premiera i komisarza Lewandowskiego.
I jeszcze jedno. W trakcie pisania tego listu doszła informacja, że Komisja Europejska- w której mamy rzekomo tak olbrzymie wpływy- zdecydowała o wstrzymaniu dla Polski kwoty 315 milionów euro… Jak to się ma do tego, czym wielokrotnie się Pan chwalił, Panie Premierze, że Polska jest prymusem w pozyskiwaniu funduszy unijnych nie tylko w Europie Środkowo-Wschodniej, ale w całej UE? Gdy opozycja mówiła, że jest inaczej była atakowana i oskarżana, że … nie umie cieszyć się sukcesami polskiego państwa! A odpowiedzialna za to minister Elżbieta Bieńkowska była uznawana za jednego z najlepszych Pańskich ministrów…
Panie Premierze, kończąc: czemu w praktyce nic Pan nie robi, aby bronić naszych rodaków przed atakami ugrupowania, które współdecyduje o tym, kto rządzi Królestwem Holandii? Czy nie ma Pan woli? Chęci? Siły? Czy nie uważa Pan tej sprawy za istotną?
Zapewniam Pana, że brak zdecydowanej reakcji w tej sprawie jest wielkim wstydem dla Pana osobiście, dla Pańskiego rządu i dla Pańskiej partii- Platformy Obywatelskiej.
Z należnym szacunkiem
Ryszard Czarnecki