Bez kategorii
Like

Limuzyna Prezesa

05/01/2012
496 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Saab 9. Świetna maszyna – marzenie wielu kierowców.

0


 

SAAB 9 zdominował dziś doniesienia medialne. Limuzyna prezesa została sprzedana! Dziennik zdecydował się zrobić z tego czołówkę swego serwisu internetowego, gazeta.pl z kolei skupia się na karcie SIM znalezionej w aucie przez nowego właściciela samochodu.

 

Ileż to razy już obiecywałem sobie, że nie dam się ponieść, sprowokować temu bagnu medialnemu, które zawładnęło milionami umysłów w tym kraju, ileż razy przyrzekałem sobie, że "nie będę już tego czytał", że "będę ignorował", że "nie zwrócę uwagi". Wszystko na próżno. Ta notka jest dowodem, że znów przegrałem.

Pytania, które można zadać są jak wołanie na puszczy. Jak to się dzieje, że rzekomo poważne "opiniotwórcze" gazety zamiast pisać o problemach służby zdrowia, strajku mundurowych, zadłużeniu Polaków, rosnących cenach, topniejących oszczędnościach i wielu innych, ważniejszych rzeczach – zamiast pisać o tym wszystkim, donosi, że limuzyna prezesa została sprzedana?

Możnaby uznać, że to swoisty rodzaj kultu jednostki. Czy za niedługo przyjdzie nam czytać o odcisku prezesa zostawionym na poręczy na Żoliborzu, czy o śladach jego oddechu na lampce od wina? Jaką jeszcze bzdurę, jaki bzdet, jaką brednię można podać masie w charakterze "informacji"? Oczywiście wiemy, że ten "kult jednostki" to "kult nienawiści", że te płodzone naprędce wiadomości mają zdopingować do wylewania lawy błota przez setki frustratów, którzy zaraz zapełnią fora internetowe.

Nie ważne, że nie ma się z czego śmiać, nie ważne, że informacja o tym, jakie sms-y znalazły się na karcie SIM zostawionej w samochodzie – ośmiesza jedynie nowego właściciela, który zwykłym chamstwem, a może nadzieją na jakieś profity, zdradził zasadę prywatności i kultury – wyjawiając treść prywatnych, nie swoich, rozmów.

To wszystko jest nieważne – skoro pod artykułem znalazło się ponad 300 komentarzy. Lud chce prezesa, chce o nim czytać, pragnie z niego szydzić. Nie ważne, że większość tych "opinii" prezentuje poziom wpisu poniżej (pisownia oryginalna):

"Trudno mi uwierzyć,a mam tylko średnie wykształcenie,aby człowiek po studiach,mianowany profesorem prawa ,przez media tytuowanym,/nie słusznie, bo takiego tytułu nie ma/,nie potrafił ocenić sytuacji w jakiej się znajduje,jest pośmiewiskiem publicznym,ignorantem politycznym,ekonomicznym,człowiekiem po prostu śmiesznym,powinien zrozumieć,że przegrał na zawsze,że już się nie podniesie,usunął by się,/ po przegranych wyborach/,może na jakiś czas z polityki i "zachował twarz" ale on uparł się albo,nakręcany przez swoich bezmuzgowców aby trwał przy tej głupocie,a oni bez odpowiedzialności na tym się żywili.Czasami jak go słucham w mediach to nie wierzę,że JAREK jest przy zdrowych zmysłach,bo jego stwierdzenia ocierają się o ZDRADĘ STANU,co jest ciężkim prastępstwem przeciwko państwu polskiemu,ale TO JEST POLSKA WŁASNIE,przestawiciele władzy bez zasad,bez honoru, bez odpowiedzialności za piastowane urzędy,prawo-dla maluczkich,kasa-dla swoich,ABY NAM SIĘ DOBRZE DZIAŁO,dla tego też,ten GŁUPEK,ma się w moim kraju tak dobrze.Nie dożyję czasów,gdy zacznie rządzić młode pokolenie,bo jak widzę,że uczą się od starszych kolegów, stają się jeszcze gorsi,pazerniejsi,a,że mają bliżej świata i Europy są jeszcze grożniejsi."

Co kryje się za seansem nienawiści? Siedzą za nim pozbawieni refleksji medialni zapychacze umysłów. nawet nie propagandyści, po prostu zwykli mediokraci, którzy wiedzą, że od gry jaką sami stworzyli nie ma odwrotu, że prezes musi istnieć wiecznie w mediach, choćby miało to przybrać jeszcze bardziej karykaturalne formy niż artykuł o sprzedaży SAAB-a 9. Karmić nienawiścią trzeba ciągle – bo ta jest jak narkotyk. Odwyku nikt tu nie przewiduje, wszak odwyk oznacza wyzwolenie. A wtedy trzeba byłoby wreszcie pisać coś na serio.

0

moneta

Blog publicystyczny. Polityka, media, kultura.

25 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758