Czy po śmierci Muammara Kadaffiego potanieje benzyna w Polsce ?
Nie !
Czy Polska będzie mogła czerpać ropę naftową ze złóż w Libii ?
Nie !
Czy służba zdrowia będzie lepiej funkcjonować nad Wisłą po rewolucji w Afryce?
Nie !
Czy bezrobocie u nas spadnie w wyniku dojścia do władzy fundamentallistów islamskich w Trypolisie ?
Nie !
Czy ilość bezdomnych zamarzających na śmierć, zmniejszy się nad Bałtykiem w wyniku wojny plemiennej nad Morzem Śródziemnym ?
Nie!
Czy Anglia i Francja podzielą się z nami forsą jaką zarobią na złożach ropy naftowej po śmierci dyktatora?
Nie!
Czy zamiana dyktatury jednostki na dyktaturę tłumu plądrującego sklepy i mordującego bez jakichkolwiek sądów swoich przeciwników w Libii skłoni nasze "nowe elity" do zaprzestania wojny o krzyż ?
Nie !
Zatem ten cały zgiełk i raban o Libii jest potrzebny tylko po to aby odwrócić uwagę od naszych problemów wewnętrznych!
Szanowni politycy i publicyści! Zainteresujcie się bardziej problematyką Polski niż Libii !
Rajmund Pollak
Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi