Bez kategorii
Like

Lewica o wychowaniu seksualnym dzieci

30/11/2012
594 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Był kiedyś człowiek dzieckiem i w sprawach seksu był ciemny jak tabaka w rogu.

0


 

Dość długo żywił przekonanie, że został przyniesiony przez bociana albo został znaleziony w polu lub gdzieś w lesie. W siódmej klasie uczył się taki dzieciak o zygocie, która powstawała w wyniku połączenia się dwóch komórek płciowych. I to było tyle. Nie przypominam sobie, by ktoś z moich rówieśników czuł się poszkodowany lub nieszczęśliwy z powodu ignorancji szkoły lub rodziców w sprawach wychowania seksualnego.

"Tak nie może dalej być! – wołają lewacy wszelkiej maści i nosiciele postępu. – Dzieci muszą być uświadomione i świadome". Tak więc Wanda Nowicka z Ruchu Palikota zaprezentuje w Sejmie projekt ustawy wprowadzającej obowiązkowy przedmiot nauczania w szkołach podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych – donosi "Gazeta Wyborcza". Jak przekonują autorzy projektu, nowy przedmiot 'wiedza o seksualności człowieka’ wpłynie na budowanie zdrowych relacji międzyludzkich i kształtowanie szacunku dla siebie i innych. "Brak odpowiedniej edukacji w tej dziedzinie – piszą posłowie Palikota – może prowadzić do niepożądanych skutków, takich jak utrwalanie uprzedzeń i stereotypowego postrzegania roli mężczyzny i kobiety, wymuszona lub przedwczesna inicjacja seksualna, niechciane ciąże wśród nastolatek czy zagrożenia wirusem HIV".

Tymczasem w USA – pisze GW – Amerykańska Akademia Pediatrów popiera idee tej części urzędniczek Obamy, które dążą do wprowadzenia antykoncepcyjnej pigułki 'dzień po’ bez ograniczeń dla dziewcząt poniżej 17. roku życia. "Nauka potwierdziła, że lek 'plan B’, nazywany czasem pigułką 'dzień po’, jest bezpieczny i efektywny – mówią pediatrzy. – Wymóg recepty jest poważną barierą dla nastolatek, które niespodziewanie potrzebują środka antykoncepcyjnego w sobotę po północy". Lekarze przypominają, że prezerwatywy spadają lub bywają dziurawe (w USA też?!). Czy pomysł amerykańskich pediatrów jest dobry? – 58% czytelników GW sądzi, że tak. 17% tychże uważa inaczej.

W Austrii jednak partie prawicowe i związki katolickie wyrażają wątpliwości w sprawach takiego 'postępu’ – pisze niemiecki portal spiegel.de. Właśnie wyszła broszura pt. "Ganz schön intim", przeznaczona do nauczania dzieci w wieku od 6 do 12 lat. "Dobre materiały do wychowania seksualnego nie powinny zachowywać status quo, lecz sprawiać niespodzianki i pobudzać" – piszą autorzy książki. I proponują m.in. omówienie tematów: związki homoseksualne, masturbacja, matki zastępcze czy banki nasion.

— Ta broszura jest "przyjazna użytkownikom i bardzo praktyczna" – ocenia przedstawiciel Instytutu Badania Rodzin przy Uniwersytecie w Wiedniu.

— Te materiały "dyskredytują tradycyjną rodzinę i przekazują dzieciom irytujący obraz małżeństwa i seksualności" – odpowiada prawicowa polityk. Jej apel o rozsądek wydaje się być jednak głosem wołającego na puszczy.

0

zygmuntbialas

NULL

260 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758